Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

niedziela, 29 stycznia 2012

Ta ostatnia niedziela;)

Świt.
 Około południa, raczej nieco po.
Wszechobecny Mc.D.
I jak zwykle zachód słońca. Tym razem z łuną:)

sobota, 28 stycznia 2012

Koniec stycznia 2012r.

Nie wiem jak zatytułować post, bo nic specjalnego się nie dzieje. Poza  "bitwą" o ACTA. Odłóżmy to na bok, bo i tak "wyżej nerek" nie podskoczymy.
Pogoda ostatnio była niezbyt "fotogeniczna". Zdjęć nawet nie było sensu robić. Dziś nareszcie jest jak lubię.
To początek tygodnia. Chmury. Ledwie jakiś marny zachodzik słońca pokazał nieco kolorów.
Już inny dzień. Chmury ciekawie przesłaniały słońce. Zdjęcia nie najgorsze.
Dziwnie to wygląda:)
To już czwartek, słońce nad chmurką,. Ładnie wyłuskuje z cienia stojące w nim samochody.
Zdjęcie zrobione dziś  ok.11.00 przed południem. Zimno. Nawet jezdnie są oszronione:)
 To popołudnie. Niedługo zajdzie słońce.
To już zachód słońca. Bardzo mało śniegu jest. Jedyna nadzieja na małą ilość komarów latem.
Zaraz słońce się schowa za horyzontem.
Może poprawa pogody da mi jeszcze szansę na zrobienie ciekawych zdjęć Warszawie zimą? Planowałam ciągle zimową wycieczkę do parku, do centrum, ale zimy nie było:(

czwartek, 26 stycznia 2012

ACTA

Acta, to zaprzeczenie wolności  słowa . Do kitu to jest!!!!

środa, 25 stycznia 2012

Gdzie ta zima?

Gdzie takie zimy się podziały? No nie ma , nie ma, nie ma...
To zdjęcie z ubiegłego roku , chyba:) Była zima jak się patrzy, nie to co teraz:) Marudziłam i narzekałam, że zimno, że mróz. No to mam. Pewnie nie tylko ja;(
Przypomnijmy sobie i pomarzmy troszkę :)))

Coś jeszcze dodam z ubiegłego roku. Porządki robię i to właśnie zobaczyłam .
Załamanie wody i odbicie w niej.Lewa strona zdjęcia na dole.

wtorek, 24 stycznia 2012

40 milionów niewolników!!! Nie tego chcieliśmy!

O co chodzi proszę państwa, o co chodzi?
Czy następna , nam ustawa, nie zaszkodzi?
" ...Niech żyje Tusk....
I Angela Merkel niech żyje,
ale może za swoje?
 Nic mi się tu nie rymuje, bo myślę "prozaicznie"."
A następna jakaś nowa
może dzieci nam pochowa
zanim się narodzą nam fizycznie?
 Że władzunia coś przestawia
w dosyć mądrych dotąd główkach,
nie odpornych na władzuni możliwości.
Nasze państwo żądne władzy,
ciągle myśli, ciągle myśli....
lecz faktycznie to trumienkę sobie mości.
 Te ustawy , co do kosza,
muszą przejść zaplanowane.
Że Palikot tu zaprotestuje?
Olać byka , żadne racje,
jakiś kipisz tylko robi,
niech mi tu nikt nie podskakuje!!!
 "Jednorządnej" Polski ja nie wybierałam.
I nie o to mi chodziło zgoła wcale(;))
Lecz dlaczego zatem rząd nasz
mimo głosów opozycji ciągle czuje,
no bo czuje ciągle się wspaniale.
Premie sobie daje jak za Gierka,
niebotyczne jak Everest albo Giewont.
O przekrętach , tych rządowych,
epopeję napiszemy, żeby tylko  w piórach
pozostała choc literka.
Zwariowany Świat, poszaleli ludzie....



sobota, 21 stycznia 2012

Śnieg tej zimy to rzadkość.

Przedwczoraj wieczorem jeszcze była nadzieja, że następny ranek pokaże nam pięknie przyprószone śniegiem drzewa. Niestety, nocą wiatr zwiał śnieg z gałązek a ciepłe powietrze dokonało reszty "zniszczenia".
Dzisiejszy zachód słońca był nijaki, żaden, wcale go nie było, "alboco"?
Zima  nie chce się wysilić. Ładnych zachodów słońca nie  pokazuje:(    No, prawie:)

środa, 18 stycznia 2012

Zimowo.

To była niedziela.
To,  poniedziałkowy wschód słońca.  Dopiero w powiększeniu widać piękny kolor chmur.
To poniedziałkowy zachód słońca. Odrzutowce nakreśliły na niebie mnóstwo linii:)))
 Zachody słońca  nigdy nie tracą uroku.
Dziś od rana sypie śnieg. Wszystko jest jakby zamglone.

sobota, 14 stycznia 2012

Styczniowy ptasi "nalot" .

Dziś pobliskie drzewa odwiedziło stado ptaków, olbrzymie stado. W dodatku niejednorodne. Były tam różne ptaki, podobne jednak pod względem wielkości.  Ponieważ tuż obok jest osiedle domków jednorodzinnych z ogródkami a cały rejon to byłe tereny ogrodnicze, było się czym żywić.
 Niestety, wietrzysko  szarpiące gałęziami spowodowało, że wiele zdjęć nie wyszło najwyraźniej. Może jednak coś zobaczycie? Pojęcia nie mam co to jest, w dziobie trzyma jarzębinę.
Ptaki stale się przemieszczały, wyznaczając sobie jako bazę wypadową najwyższe drzewa.
Nie mam pojęcia co to jest, to brudnożółte?
Chciałam upolować sikorkę i prawie mi się udało ;)
Akurat pozowanie jej się znudziło:(
To zdjęcia ptaków po drugiej stronie ulicy, na niższych przydomowych drzewkach.
Niektóre rozpoznaję, innych nie,  co do  pozostałych nie mam pewności. Wniosek dla mnie płynie jeden. Wszystkie atlasy ptaków nie oddają rzeczywistości. Barwy zmieniają się w zależności od oświetlenia. Nic nie jest pewne.

piątek, 13 stycznia 2012

Styczniowa pogoda.

Jest ciepło jak rzadko. Właściwie tak ciepłego stycznia nie widziałam. Ptakom coś się miesza w główkach od tej pogody. No i nie ma śniegu, który upiększa burą o tej porze roku,naturę.Robienie zdjęć też nie ma sensu, bo co fotografować? Nawet "łapanie" pięknych fragmentów przyrody staje się nudne.
To był 12 grudnia 2012 roku.
Co się dzieje z tym bloggerem teraz mam podkreślony tekst.

środa, 11 stycznia 2012

Drozdy:)

Pierwszy stycznia był nijaki, może raczej nawet nieprzyjemny.
Pojawiły się jednak jakieś ptaszki i zaczęły obsiadać okoliczne drzewa. Teraz jest ich mało.
Wszystko wygląda monotonnie, bo czarno-biało.
Słońce świeciło jakby chciało a nie mogło. Niewiele można było zobaczyć. Ptaszka o "przyjemny wyraz twarzy" jak i o "lepsze ustawienie się" nie poproszę;(
Dwa dni później było już lepiej i pogoda sie poprawiła. Zaświeciło słońce:)
Sporo ich było jak na tę porę roku i miejsce. Moim zdaniem to były drozdy.

Pa:)))