Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

środa, 10 stycznia 2018

Porobiło się, że no!

               Nagle, nie wiadomo dlaczego, wszystkie moje ustawienia trafił szlag. Może jeszcze facebook mi działa. 10 dla firm sieje mi tu spustoszenia. Pomocy brak. Szczerze mówiąc brakuje mi jakiegoś informatyka, który wszystko przywróci do poprzedniego stanu. Spróbuję jakoś ciągnąć to dalej, czy mi się uda? Nie wiem.
Pozdrawiam:)

niedziela, 31 grudnia 2017

środa, 13 grudnia 2017

Ropa naftowa.


                 Co z nią robimy? Co z niej wytwarzamy? Czy ją szanujemy?
           Przetwarzamy ją na różne sposoby i w przeróżnych celach. Czy szanujemy? NIE!
           Czy jest odnawialna? Tego, na razie, też nie wiemy!   Podobno tak...ale kto wie?
                  Gdzieś, daleko, w Azji , w Turkmenistanie , pali się nieustannie ropa naftowa.
           Kiedyś   pokazywałam jeziora krasowe w Turcji. Wielkie, okrągłe niecki wypełnione wodą .                W  Turkmenistanie są  takie same, tyle, że wypełnione palącą się, ropą naftową.  Na jak                      długo starczy jej dla  ludzi? Czy jest odnawialna, czy to "sztuka" na jeden raz?
                Wiele  nie wiemy a raczej NIC NIE WIEMY. Wszystko, to jedynie domysły.

            Lubię takie ciekawostki.
            Pa;)
     
            P.S. Zdjęcie nie jest, oczywiście, moje. Jest z internetu.








wtorek, 28 listopada 2017

No i się porobiło!

Komputer oszalał!  Jeszcze trochę a zwariuję i ja!
Wszystko robi na odwrót ten maszyn! BOJĘ SIĘ COKOLWIEK TU UMIEŚCIĆ.... no proszę!
WIELKIE LITERY SĄ PISANE JAK NIEGDYŚ MAŁE. żeby napisać małe muszę cały czas mieć wciśnięty klawisz jak poprzednio do pisania dużych liter!
Potrzebny mi czas!
Trzymajcie się !
Ozonewa:)

poniedziałek, 13 listopada 2017

Dobre wychowanie.

 

      Może ja i staroświecka jestem, nie wiem.
Są drzwi sklepowe czy jakiekolwiek inne. Uczono mnie, kto i kiedy ma pierwszeństwo w ich przekraczaniu.W obie strony to działa.
Wchodzący, wychodzący. Kobieta, mężczyzna.  Dorosły, dziecko. Młody, stary. I tak dalej.
Te nauki już się nie liczą. Nie ma ich, przepadły!
Dziś robiłam małe zakupki i tak mi się przypomniało a i łezka w oku....  Gdzie te czasy, kiedy liczyła się kindersztuba, dobre wychowanie. No nie ma, nie ma, nie ma....
Panienka na siłę wepchnęła się do sklepu przez drzwi, które sobie otworzyłam w celu opuszczenia tego przybytku...
 Egoistka wpatrzona w siebie? To też.... ale nie tylko.
To tyle. Szlag mnie nie trafił , szkoda nerwów.
Nauka została.
Pa;)

środa, 25 października 2017

Gdzie na mapie Świata, maleńki znak...

                              
              Mam, mam. Mam przygotowane zdjęcia do posta. Będzie to jednak coś innego niż zwykle.
             Jak wiecie, Stare Miasto było bardzo zniszczone.   Odbudowano je, odnowiono co trzeba.  Niestety, w nieco dziwny sposób.   Uraczono Warszawę niekonwencjonalną Starówką.  Bo jak nazwać to co z nią zrobiono? Znana wówczas plastyczka, bo to podobno była kobieta,   postanowiła ozdobić wiele budynków Starówki swoimi obrazami. Nowoczesnymi obrazami. Pasują tam jak "pięść do nosa".  W/g mnie są paskudne i zakłócają styl staromiejski, nowomiejski też. Nowomiejski, bo jest przecież jeszcze Rynek Nowego Miasta. Socrealizm na starych budynkach??? Toż to przecież grzech! Sprofanowano przeszłość tymi bohomazami. Wiem wiem, są gusta i guściki. Moim zdaniem tu jest wyłącznie "guścik"!
No to....

Pelikan z "małymi". Kiedyś taki znak mógł oznaczać opiekuńczość n.p. Nie wiem jak to się ma do Rynku Starego Miasta?
ul. Piwna.
To szyszka chmielu  umieszczona nad drzwiami. Przypuszczam, że  kamieniczka należała do piwowara.

Czyżby kamienica należała do ogrodnika? Kwiaciarza? A może, w dawnych czasach oznaczało to zupełnie coś innego?


To bardzo mi się podoba.
Kolejny "znaczek".
i następny...
Orzeł , nad nim korona...

Trudno się domyślić...
Na dziś to tyle. Dość zajęta jestem, ale chciałam Wam to pokazać a to zaledwie część.
Pa:)

poniedziałek, 16 października 2017

Warszawo ty moja.....

           Muszę to pokazać. Zbieram zdjęcia Warszawy od dawna, ale niewiele ich pokazywałam.  Zagraniczne wycieczki, zdjęcia z wakacji... Warszawy prawie nigdy... chociaż tych zdjęć mam sporo. Najczęściej robione były przy okazji "czegoś". Wizyty gości z zagranicy, wypadu do Łazienek,  czy innych , gdzie te zdjęcia mogłam robić. Czasem jechałam specjalnie. No i uzbierało się:)
Rozpoczynamy na Starym Mieście.

Zabudowania ul.Miodowej. Na dole wjazd do tunelu pod ul. Miodową i Placem Zamkowym . 
 Pokazuję Trasę W-Z z samochodem, żeby wszyscy wiedzieli o co chodzi.
 Zamek Warszawski. Z lewej strony, niewidoczny, wyjazd z tunelu na Trasę W-Z.

Zamek Warszawski  i Pałac Pod Blachą. "Pałac pod Blachą" to ten biały budynek  z prawej strony.
Krakowskie Przedmieście widziane z dołu od strony Wisły. W niewidocznej tu, z prawej strony,  kamienicy, jest wejście do ruchomych schodów. Te schody łączą most Śląsko-Dąbrowski  z Placem Zamkowym.

  Kolumna Króla Zygmunta III Wazy na Placu Zamkowym.

 Zbliżenie:)
 Inne ujęcie króla Zygmunta.
 To zaledwie wstęp.
Plac przy Starówce, czyli Plac Zamkowy. Pod spodem jest, pokazywany wcześniej, tunel i trasa W-Z.
Zamek, Królewski. Niestety, w kadrze mieści się zaledwie fragment fasady.
Plac Zamkowy z innej strony i "pod Słońce".

Na razie musi wystarczyć. Trudno się wraca do starych  zdjęć.
Ozon:)