Wczesny ranek, Okęcie. Stoimy przed terminalem czekając na odprawę. Wschód słońca wygląda pięknie. Tylko te dźwigi.
Za chwilę przejdziemy co trzeba i w końcu wsiądziemy do samolotu, który poleci do Katowic po następną grupę pasażerów.
Kołujemy po lotnisku, zaraz start:)
Już lecimy:) Lubię ten moment.
Oglądamy okolice Okęcia. Jak również peryferie Warszawy.
Podróż w jedną stronę jest nieco inna niż z powrotem.
Do Turcji leci się stroną zachodnią, czyli: Może Czechy, na pewno Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, może kawałek Grecji, Bosfor i dalej wiadomo. Droga powrotna jest nieco inna. Ale o tym , potem:)
Tak dużą ilość zdjęć z lotu zawdzięczam pewnym dwóm "drobiazgom". Pierwszy to dobra widoczność, drugi to miejsce przy oknie:))) Bez nich , ani rusz:)
Pojęcia nie mam, gdzie jestem:( I tak całą drogę. Chyba, że znajdzie się miejsce tak duże, że da się rozpoznać , jak Bosfor.
I już lądowanie w Katowicach:) Powyżej jakaś kopalnia czegoś, odkrywkowa. Kamieniołom, kopalnia piasku , czy czego kto chce:) Najlepiej , gdyby były to diamenty:)))
Jesteśmy. Katowice, oczywiście;((( Musimy lecieć dalej:)
Reszta potem, bo nie daję już rady!
...a ja jeszcze nie leciałam i przyznaję, że z powodu strachu...strachu, którego nijak nie mogę przezwyciężyć...
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Eee tam... Meg! Dzisiejsze samoloty to, nie stare Antonowy, gdzie "rzygałaś jak kot". Dziś lata się raczej luksusowo. Piloci tureccy są świetni. Bez obaw:)))
OdpowiedzUsuńW dawnych czasach, lecieliśmy z chłopiną ze Słupska , podobno wylądowałam zielona na twarzy. Dzisiejsze samoloty są bez porównania lepsze. Zielona nie wylądujesz:)))
Buziaczki:)
a mnie i tak ścisnęło żołądek od patrzenia na zdjęcia:D
OdpowiedzUsuńJednak patrzenie na zdjątka, to nie to samo co latanie:)
OdpowiedzUsuńŻyjemy , na szczęście, w zupełnie innych czasach. :)))
Popatrz sobie. Samoloty też są zupełnie inne:) Jakie te czasy są przedziwne.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękne zdjęcia Ozonko.I na pewno pozostałe też takie będą ale mam tak jak Meg. Samoloty kocham tyle,że do nich za nic nie wsiądę. Przynajmniej na razie. Serdeczności
UsuńUwielbiam ten dreszczyk startowy:) Gdy całość gdzieś tam się przemieszcza :))) Nie poradzę!
OdpowiedzUsuńWitajcie w klubie - Meg, Hanno... samoloty, to nie moja specjalność. Brrr... wolę pierzaste ptaki.:)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszy ten poblask słoneczny na przedostatnim zdjęciu.
Pozdrawiam. :)
Witaj!
UsuńZagapiłam się, poza tym nie pisałam. Pogoda była świetna, stąd niezłe zdjęcia. Jak to dobrze, że miałam miejsce przy oknie. W obie strony je miałam:)))
Pozdrawiam:)