Fragment murów obronnych. Okienko strzelnicze?Ma to nazwę, ale jej nie znam.
Brama na Olsztyńską Starówkę. Fragment szyn. Kiedyś, w Olsztynie, jeździły po Starym Mieście tramwaje.
Zabudowa miasta. Mimo iż było ono zniszczone, odbudowano co się dało.
Stroma uliczka. Każde miasto chyba taką ma.
Kolejna;) Olsztyn leży na terenie polodowcowym. Nie ominęło tego miejsca żadne zlodowacenie a było ich sporo! Dlatego tamte rejony mają ciekawe ukształtowanie terenu i masę jezior. Warmińsko-Mazurskie miasta mają tak samo. Gdzie się nie pojedzie, jezioro. Należałoby przypomnieć sobie historię zlodowaceń. Ale to już historia i ...geologia? Jak wiadomo, ludzie osiedlali się na wyspach, jezioro stanowiło coś w rodzaju muru obronnego. Przypomnijcie sobie stare legendy... Woda chroniła osady ludzkie przed agresorami.
Wokół Starego miasta w Olsztynie, również płynie rzeczka. Już ją pokazywałam. Obecnie nie jest duża, ale kto wie, jak wyglądała dawniej? Jaką spełniała rolę?
Nie mogę od tego zdjęcia się "odczepić". Podobne umieściłam i w innych miejscach.
Stare drzwi (tylko połowa), starej kamienicy. Tu mieszkali nasi znajomi.
Łyna.
Też Olsztyn. Ma ciekawe zakamarki, ale nie zamieniłabym się.
Jedno z olsztyńskich jezior.
Sporo ptaszysk tam było.
Kaczucha. Inna niż augustowskie kaczki. Ma piękne upierzenie:)
Dziwne kolory na tym gołębiu. Podobne widziałam w Hiszpanii.
Białaski:)))
Kurki wodne?
Reszta później. W następnym poście. Niech ja przestanę szarpać się z komputerem. Pa:)