Secesję ryską skończę pokazując Wam najciekawsze ,chyba, budynki.
Najefektowniejsza część tego budynku. Jest bogato, ale ze smakiem ozdobiony. Nie pokazuję całości, bo już mi googiel krzyczy, że miejsca mam za mało.
To zbliżenie frontu. Można je nieco powiększyć.
Balkon. Pod balkonem chyba chimery, pomiędzy którymi znajduje się głowa. Od razu Wam powiem, że nie wiem czy należy do kobiety, czy do młodego mężczyzny.
Następny. Łatwo się zorientujecie gdzie jest on umieszczony, porównując z pierwszym zdjęciem.
Sami widzicie. Ten budynek jeszcze nie został odnowiony.
Najpiękniejszy balkon jaki widziałam :) Najbardziej mnie zachwycały kształty okien głównych, jeśli można tak je nazwać.
Ten budynek jest chyba najbardziej znany.
Sam szczyt budynku. Czy ktoś z Was coś takiego widział?
To boczne zdobienie ryzalitu.
To brama główna. Zdjęcie wyżej, to powiększona ozdoba znad bramy.
Ulica , jak ulica. Ale....
Tej kamienicy strzegą skrzydlate smoki ;)
Jeszcze napiszę o googlu i facebooku. Niech ręka boska broni zarejestrować się na "fejsie". Mogiła!
Bezmyślna maszyna. Grzebie mi w zdjęciach, a właściwie wsysa je bez
wyboru do picasy, jak odkurzacz. Nawet mnie o zdanie nie pyta! Po co mu
moje dokumenty, po co mu różności, jeśli zdjęciami nie są? Twórcy tego
ustrojstwa nie przewidzieli możliwości komputerów? Mogą korzystać z
moich albumów a nie kopiować i gdzieś tam sobie zapisywać. Pokasowały mi
się zdjęcia na blogu, bo wykasowywałam je w picasie. Ale do bloga
brałam przecież zdjęcia z komputera, nie z picasy. Pogięło ich?
Dobrze, wystarczy. czasem jak spotykam takie absurdy , to coś mi się robi. Piszę o tym dlatego, że nie można się wyrejestrować z face booka. Nie ma takiej opcji! Czy twórcy tego gniota uważali, że tworzą program doskonały? Zarozumialcy, albo ludzie bez wyobraźni i umiejętności przewidywania.
Pa:)