Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

sobota, 29 grudnia 2012

Noworocznie.

Wszystkiego najlepszego w 2013 roku.

Podróżujcie, zwiedzajcie,  poznawajcie. Zdrowie niech dopisze każdemu, aparaty fotograficzne niech pracują niezawodnie na najwyższych obrotach a wasze kieszenie niech będą zawsze pełne środków płatniczych na to Wasze podróżowanie.  Niech Wam nie brakuje radości życia i ciekawości w tym co robicie. Niepodróżującym życzę  tego samego bez podróżowania.
Niech nadchodzący rok nie przysparza Wam kłopotów, zwłaszcza ze zdrowiem, niech  sypnie grosiwem szczodrze i oszczędzi smutków :)))

Pozdrawiam :)

piątek, 28 grudnia 2012

Remanenty, cz.II .

Pamiętacie remontowaną ulicę koło mnie?   Była przez jeden  weekend zamknięta jedna jezdnia, w następny, druga.
Pierwszy weekend był pogromem dla kierowców niewłaściwie parkujących swoje samochody na okolicznych uliczkach. Rano straż miejska miała co robić ;)
Tak to wyglądało. Niedziela, 11.11.2012r.
Za tym samochodem jest przejście dla pieszych. Stawali gdzie się dało. Najśmieszniejsze jest to, że nieopodal jest parking strzeżony miejski, można zaparkować luksusowo. To nie, lepiej ryzykować odholowaniem, zablokowaniem czy czym tam jeszcze. Są też w pobliżu inne parkingi, tylko trzeba było o tym wcześniej pomyśleć.
Z boku;)
Pozamykane wjazdy.
Przejścia dla pieszych;(
Te mądrale zablokowały prawy pas tej,  i tak już wąskiej, uliczki.
Z jeszcze innej strony.
Ruch obustronny na jednej jezdni.
Nad wszystkim nie czuwało nieco zamglone słońce.
Pa:)

czwartek, 27 grudnia 2012

Jesienne remanenty.

Pominąwszy wycieczki, mam bardzo dużo zdjęć robionych prawie codziennie. Nie wszystkie zostają, jednak te które pozostawiam są warte uwagi.
Wschód słońca , początek listopada tego roku.
Mam tylko datę zgrywania do komputera i pewne oznaki tego , co było pierwsze. Ta seria zdjęć zaczęła się 31 października. Te teraz pokazywane są zrobione po 1 listopada.
Niesamowicie niebieskie niebo.
I chmury na jego tle.
Zachód słońca tego samego dnia.
Właśnie tam, w tle, zachodzi słońce. Niestety, zasłania zachód słońca wszystko co może.
Musiałam iść w inne miejsce.
Czyli, że był to dzień pamiętnej strzelaniny i ogromnych korków koło mnie.
Pa:)

środa, 26 grudnia 2012

Oczy Zimy ;)

Pierwszy dzień Świąt , roztopy, woda na lodzie to nieciekawa propozycja na Święta. Jednak urok ma.
Ptakom jak zwykle udało się "wejść w kadr".
Gdy zobaczyłam dziś tę srokę, przypomniałam sobie psa sąsiada, bernardyna pełnym pyskiem. Sąsiad przeciętnej postury, pies zgodnie z właściwościami swej rasy, olbrzymi. Byli tam, niedaleko tych srok, zdjęcia jednak nie zrobiłam, bo mnie zatkało. Psisko rozwaliło się na resztkach śniegu i rozkoszowało chłodkiem, pan stał nad nim.....  i nic nie mógł zrobić. Pies, zapewne wybrudzony w tej mazi zwanej topniejącym śniegiem, wrócił do domu. Ruszyć go z tego śniegu mógł  dźwig  ewentualnie "Superman".
Nieco później Słońce niby się pokazało.
Tu już nieco lepiej wygląda, bo chmur jakby mniej.
Było tak.
Przyjrzałam się dokładniej. Są , jak byk.
Oczy zimy!
Pa:)

niedziela, 23 grudnia 2012

Wesołych Świąt!


Cicha noc, święta noc,
Pokój niesie ludziom wszem,
A u żłóbka Matka Święta
Czuwa sama uśmiechnięta
Nad dzieciątka snem,
Nad dzieciątka snem.

Cicha noc, święta noc,
Pastuszkowie od swych trzód
Biegną wielce zadziwieni
Za anielskim głosem pieni
Gdzie się spełnił cud,
Gdzie się spełnił cud.

Cicha noc, święta noc,
Narodzony Boży Syn
Pan Wielkiego majestatu
Niesie dziś całemu światu
Odkupienie win,
Odkupienie win.

Niech te Święta przyniosą wszystkim spokój i radość.
Niech nikt nie poczuje się samotny  i opuszczony.
:)))

piątek, 21 grudnia 2012

Narciarze wodni ;)))

Skocznia stała już wcześniej, wiedzieliśmy  że coś się święci.  No i proszę:)
Najpierw trafiliśmy na "dziewiczy rejs" nowego statku "Swoboda". Grała orkiestra dęta a przyglądał się wszystkiemu pomnik Papieża Jana Pawła II .
Było na co popatrzeć. Pierwszy skoczek.
Mówiąc szczerze nie interesowało mnie nic więcej, poza widowiskowością zawodów.
Następny.
Mnie prędkość tych łodzi nie przeszkadza, nie wiem co kaczki na to.
Dzień był właśnie taki, jak cały Augustów i pogoda sierpniowa tamże.
Jedno z bardziej udanych zdjęć.
Nie każdy skok był udany, nie każdy zaliczony.
Ten wygra:)
To zdjęcie z mostu.
Idziemy do domu.
Pa:)

wtorek, 18 grudnia 2012

Łabądki będą ;)))

Rzeka Netta w Augustowie ma wielu mieszkańców. Wśród nich wszystkich królują łabędzie. W sierpniu młode były wzrostu prawie dorosłego łabędzia, ciągle jednak nosiły dziecinne "ubranka".
 Rodzina liczyła dwoje rodziców i  siedmioro młodych.
To dorosły i w dodatku nie wiem który. Zrobił coś co powoduje, że wydaje się znacznie większy. Mianowicie tak szybko przebiera w wodzie łapami, że ta wynosi go do góry. Zapamiętajcie to, bo będzie post o czymś interesującym i to zachowanie łabędzia odegra ważną rolę.
Czyszczenie piór, obowiązkowe.
Młode były bardzo dobrze pilnowane przez rodziców.  Naśladowały każdą ich czynność .
Proszę,  jaki pilny uczeń.
Czegoś od nas chce.
Ten, to mój ulubieniec.
Pa:)