Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

niedziela, 24 kwietnia 2016

Las Bielański.

Przedwiośnie a może wczesna wiosna.
Poszliśmy tam tuż po przeprowadzce. Drzewa nie miały liści,  było buro i brzydko chociaż w powietrzu czuło się wiosnę. Po tylu latach, wszystko wyglądało inaczej.
Drzewa się rozrosły , inne leżały powalone przez naturę i czas.
Miejsce odpoczynku czy zjedzenia przekąski.


Upływający czas wszędzie zostawia swoje ślady.
Więcej pokażę nieco później.
Pozdrawiam :)

czwartek, 21 kwietnia 2016

Jakieś takie..

Przegląd tego co działo się ostatnio.
Załatwianie wszystkich spraw związanych ze zmianą mieszkania , to katastrofa . Nikt nie zdaje sobie sprawy ile jest do załatwienia w przeróżnych urzędach.
Po zmęczeniu załatwianiem tych bzdur, siadamy na wszystkim i odpoczywamy.
Jak to wyglądało?
Mały pokój.
Stał tam bufet z lat 30 , +/-.  Zdemolowano go doszczętnie. Nuworysze, jak nic!
Jeśli ktoś woli nowoczesną płytę wiórową.... Korników tam nie było.
Czasem czułam się jak idiotka w obliczu tych "tytanów pracy", czy raczej dewastacji wszystkiego.
Zdjęcia mam. Nie wiem czy je pokazać.Smutne to.
Pa:)

piątek, 15 kwietnia 2016

Ostatnie zdjęcia ze "starego" mieszkania.

   Tak już jest, że następuje koniec pewnej epoki. W tym przypadku , słowo "epoka" jest zbyt duże, chociaż....
Mam kilka zdjęć zrobionych w ostatnich dniach naszego pobytu w poprzednim mieszkaniu.
Pokażę je teraz. Pewnie i tak będę wielokrotnie wracała tam myślami i pewnie nie tylko.



Ptaszeczek.
To, jak wiecie, bezkonkurencyjny wschód słońca, widziany z  okien "starego"mieszkania.
Obecnie widok z naszego okna wygląda  tak. Widać dym z komina Elektrociepłowni "Żerań".
I tak.
I tak :)
Jeszcze jedno:)
Wschody słońca są tu bardzo malownicze.
Zbliżenie.
Tu Elektrociepłownia i zachodzące Słońce.
I tu jest zbliżenie. W jakimś momencie słońce zdecydowało się na zmianę kolorów.
Inne mieszkanie, inna dzielnica.
Znam tę dzielnicę, tu kiedyś mieszkałam. Trochę się zmieniła. Już nie da się o niej powiedzieć, że znajduje się tam gdzie wrony zawracają lub psy d....i szczekają. Wiem, wiem, to nie jest ładne określenie.
Dziesiąte piętro, to nie pierwsze jak poprzednio. Widoki z okna jednak nieco osładzają tę zmianę.
W niedzielę, pierwszy raz od ponad trzydziestu lat, znowu chodziłam po Lesie Bielańskim . Las Bielański, był zapewne częścią Puszczy Kampinoskiej. Pokażę go Wam.
Smutno mi bardzo z powodu zamiany mieszkania, ale musieliśmy tak zrobić. Z wielu powodów.
Pierwszy i zasadniczy, koszmarne , sukcesywne podwyżki czynszu. Nie chcemy wydawać naszych pieniędzy wyłącznie na czynsz. Od życia też coś się nam należy. Nie umiem wyobrazić sobie życia bez wyjazdów, wycieczek i innych tego typu przyjemności.
Komputer z trudem przeżył przeprowadzkę, chociaż był przetransportowany oddzielnie i w innym czasie. Widać, bardzo nie lubi takich zmian. Pisać mogę i tylko tyle. Walczę ze zdjęciami.Może uda mi się wygrać tę walkę?

Nie wiem czy coś mi się nie popowtarzało. Może i tak.
Komputerek ma "kłopoty ze zdrowiem".
Pa:)))

piątek, 1 kwietnia 2016

Musimy zmienić mieszkanie!

Na znacznie mniejsze! Obecne jest zbyt drogie. Czynsze w Warszawie znacznie wzrosły! Kismet!
No to szukamy kurduplowatego mieszkania Z MAŁYM CZYNSZEM.
Co znajdziemy, nie wiem. Coś się tam majaczy.
Różnica w cenie... ogromna!
Może taki widok z okna? Centrum Warszawy od strony północnej! Te dwa duże po prawej to już prawie Wola. Towarowa przy Al. Jana Pawła II.

To nie są wybrane miejsca do zamieszkania, ale niebieska strzałka to Stadion Dziesięciolecia a ta zielona ....a , wiem, Elektrociepłownia Żerań!
Będę mieszkała prawie na wsi! Wcale nie chcemy. Ale emerytury.... Do tyłu są!
To tyle na teraz.
Do następnego posta:)