Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

sobota, 30 kwietnia 2011

Sobotnia historia.

Wyszłam sobie rano pospacerować, jeśli chodzenie szybkim krokiem to spacer;) Porobiłam trochę zdjęć "mojemu" osiedlu. O tej porze roku wygląda ślicznie, zwłaszcza, że jest bardzo dużo zieleni. Przy okazji uwieczniłam "wojnę" pomiędzy dwiema srokami i synogarlicą . W efekcie synogarlica wylądowała na latarni .
Na zdjęciu 4,  można zobaczyć schowane wśród liści drzewa dwie sroki i synogarlicę:)
P.S. Chyba synogarlicę, bo słyszałam jej  głos typowy dla tych ptaków.

piątek, 29 kwietnia 2011

Reklamy;( ***

Mamy pod oczami wory,
skóra wiotka i bez blasku.
Włosy w strąkach i z łupieżem
i jesteśmy już w potrzasku (reklam).

Brzuchy wzdęte i niestrawność,
o kolanach już nie wspomnę.
Do niczego my niestety,
grube baby, bo łakome.

Nasze dzieci jeść powinny
i "Bebiko", jakieś "Danio"
co od głodu je uchroni
jak w reklamach "zapodano".

Co tu jeszcze dodać mogę?
Sama nie wiem, a Wy wiecie?
Jakim cudem te "pokraki",
najpiękniejsze z kobiet w  Świecie?

środa, 27 kwietnia 2011

Już po:)))

Muszę się już oderwać od Świąt, bo niczego nie napiszę. To zdjęcia dzisiejsze, z mojego balkonu.
 Kwitnące "mlecze", czyli mniszek lekarski.   To lubię, nareszcie wiosna w pełni :)

sobota, 23 kwietnia 2011

Wesołych Świąt!!!


Wesołych Świąt i mokrego dyngusa! Wszystkiego najlepszego na te Święta, życzę odwiedzającym ten blog.
Pa:)

czwartek, 21 kwietnia 2011

Na dziś !!! ***


I  o czym tu  "GODOĆ "   ?
Pa:)

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Park.

"Poszłam" dziś nieco dalej, tak jak sugerowała Ewa. Pojechałam do parku przy cmentarzu. Trzy przystanki od miejsca gdzie mieszkam. Może dziwne to miejsce, chociaż mnie się bardzo podoba. Ptaszysk tam mnóstwo i jest też niewielkie jeziorko, czyli woda.  Co zobaczyłam,  zobaczycie i wy :)
Szpak jednobarwny, właśnie mi pokazał co o mnie myśli.
 I zięba...
I sierpówka.
Kaczki , na wszelki wypadek , zeszły mi z drogi.
Sroka ciekawie spoglądała przez kwitnące girlandy na drzewie.
Ale mnie tak łatwo zbyć nie można.  Chociaż większość ptaków ciągle odwracała się do mnie tyłem. Nie wiem dlaczego:(
Zięba.
Kaczki robiły swoje, czyli pływały:)))
Park spokojnie  sprawdzał, czy w tym roku będzie równie piękny  jak w zeszłym i przeglądał się w wodzie jeziorka. Co ja, nie bacząc na ptasie "wstręty",  uwieczniłam.
P.S. Szczerze mówiąc, "pasące" się  ptaki są tak ruchliwe, że nie sposób zrobić im zdjęcie  dobre do publikacji.  Zrobiłam 80 , prawie wszystkie najlepsze umieściłam na blogu. Niewiele.  Dlatego dobrze wychodzą te robione z balkonu, bo mnie żadne ptaszysko nie widzi i nie ucieka.
Żeby powiększyć zdjęcia,  można na nie "kliknąć" lewym klawiszem myszy.
Pa:)

niedziela, 17 kwietnia 2011

Sobota, kawki:). Niedziela, też kawki:)

Kawki jak zwykle, wszędzie ich pełno. Zachwycają mnie, maleńkie pączki listków na drzewach.
Tak było wczoraj. Dziś chmury i jest nieciekawie.
A na  zdjęciu jest piękny, rozrośnięty krzak forsycji. Następne to kawki, śmiesznie idące równolegle do siebie, z tym że jedna przed płotem, druga za.
A na koniec zagadka : co to może być?
Świeciło słońce i nie za dobrze widziałam wyświetlacz aparatu, wycelowałam na nosa i "strzeliłam". Tylko nie wiem co się sfotografowało. Liczyłam na srokę, a tu "niewiadomoco"???
Z lewej strony u góry, co to jest?
Ja nie wiem:(
Pa:)

czwartek, 14 kwietnia 2011

Szpak

Takie zdjęcia zrobiłam wczoraj szpakowi, "pasącemu" się pod moim oknem.
Pa:)

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Marzenie prezesa. ***












Od dzieciństwa wciąż jej chciał.
Od dzieciństwa władzę miał.
Teraz czar zaczyna pryskać,
bo to polskie są igrzyska.

Czego pragniesz ?- władzy.
Co sie dla Ciebie liczy? - władza,
Co jest Twym celem? - władza,
O czym wciąż śnisz? - o władzy,
Do czego dążysz? - do władzy.

Lecz zazwyczaj tak to bywa,
że marzenia spełnić trudno.
Życie płynie, lat przybywa,
a bez władzy raczej nudno;(

Czego pragniesz?- władzy.
Co się dla Ciebie liczy? - władza.
Co jest Twym celem? - władza.
O czym wciąż śnisz? - o władzy.
Do czego dążysz? - do władzy.

Miast olbrzyma, wyrósł karzeł,
w mentalności swej zacięty.
Nie chce mi się myśleć nawet,
co nasz "wielki" nam zgotuje
gdy się rzuci w jej odmęty?

Czego pragniesz? - władzy!
Co się dla Ciebie liczy?.......

niedziela, 10 kwietnia 2011

O zachodzie słońca 9.04.2011r.

Te cztery zdjęcia ujmują niejako cały widok z mojego balkonu. Pierwsze zdjęcie to  wschód, ostatnie zachód (to strony świata), dwa środkowe to mniej więcej południe. Tak to wyglądało tuż przed zachodem słońca.

sobota, 9 kwietnia 2011

Wiosennie:)

 Wystarczyło kilka minut, żeby zrobiło się ponuro.  Gawrony siedzą obok gniazda. Wieje okropnie:( Miałam trudności ze zrobieniem zdjęcia, tak bardzo się "kiwało" drzewo, a raczej jego gałęzie.
Pa:)

wtorek, 5 kwietnia 2011

Sąsiedzi. ***


Co bałwan to lipo,
co lipo to człowiek.
I trwa beznadziejny
ten taniec dwóch powiek.
Ktoś kogoś podgląda,
i da mu "popalić".
Lecz dziwnie się kryje,
przed ludźmi wandalizm.
"Ktoś" wybił gdzieś szybę,
sąsiadkę zarąbał?
No przecież przez "lipo",
to sąsiad podglądał.
Niech nikt mi nie wmawia,
że nikt nic nie widzi.
Bo tak się to składa,
że każdy coś śledzi.
I trwa tak ta nasza,
Polaków "ślepota".
Nieczułość i zawiść
i zwykła głupota.

P.S. Miało być "tępota", ale czy ja wiem?
Pa:)

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Gawronie gniazda.


Jest jedno takie , tuż przed moim oknem. Czasem sterczy głowa mamy, czasem ogon.
Czyż to nie jest piękne?
Już rosną kolejni następcy dinozaurów;)))
Pa:)

piątek, 1 kwietnia 2011

Bokiem mu wyszło. ***

Przez rok męczył ludzi bratem.
Przez rok mówił o pamięci,
o żałobie także mówił
 i o braku u nas chęci .
(Do żałoby.)

No i stało się niechciane,
ludzie w Polsce podzieleni.
To są skutki opłakane,
działalności PiS na Ziemi.

Przypisywać winę można,
temu lub innemu  "komuś".
Radzę jednak spojrzeć w lustro,
nie dokuczać już nikomu.

Wnioski powyciągać składnie,
tak jak prezes to potrafi.
I zaprzestać głupich działań,
bo mnie szlag "jaśnisty" trafi.

Już Polacy nie chcą slyszeć,
o historii, o pamięci.
Mają dosyć wiecznych modłów,
utyskiwań i niechęci.

Życia w miejscu nie zatrzymasz,
ma też ono swoje prawa.
Niech każdy robi co zechce,
to jego prywatna sprawa.