Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

środa, 29 marca 2017

EUROPA ?

   No nie wiem.
   Niedawno byliśmy spokojni a teraz....
   EUROPA to kontynent.
    Jest jaka jest!   OBECNIE! A co potem?

Mnie, najbardziej , odpowiada HISZPANIA!

środa, 15 marca 2017

"Och Ty w życiu...... "

  Wydaje się nam, że jesteśmy nieśmiertelni a wszystko trwa wiecznie.
Nic z tego. Zderzamy się z ta prawdą na co dzień.
Nie żyje Wojciech Młynarski!
Kiedy piszę posty, czy wierszyki do nich, zawsze mam , "gdzieś w tyle głowy", teksty Wojciecha Młynarskiego. Pamiętam o nich.
Zmarł bard Polskiej piosenki.
Nic nowego tu nie napiszę!
Życie jest chwilą.

Przed przeprowadzką...

   Przed przeprowadzką miałam w swojej bibliotece kilka tysięcy książek.
Były tam miedzy innymi, książki Alfreda Szklarskiego o przygodach Tomka Wilmowskiego.
Jakie to były świetne książki.
Uczyły zamiłowania do podróży,  zamiłowania do przyrody, jako takiej.
Teraz oglądam w TV film o panterach śnieżnych. Prawie wszystko o nich wiem. Nie mogę odżałować, bo większość książek  Szklarskiego, na wyraźną prośbę nabywczyni naszego mieszkania, zostawiłam jej dziecku. Może i ono nauczy się zamiłowania i szacunku do przyrody. Oby!
Mój tata, kiedy żył, kolekcjonował książki o podróżach po Świecie. Iskry to kiedyś wydawały.
Biała okładka , a na dole kolorowy, poprzeczny, pasek.
I tak nikt tego nie przeczyta.
Pa:)

piątek, 10 marca 2017

Tak napisalam 11 grudnia 2010 roku!

" Przyszli pod pałac, pośpiewali"

"Złożyli kwiaty Poniatowskiemu.
Prezydentowi Komorowskiemu.
Żadnemu z PiS-u  w główce nie stanie,
że robią z siebie stado baranie.

Pochował brata prezes w Krakowie.
Daleko jeździć cóż, nie to zdrowie.
Trzeba zastępczy stawiać pomniczek,
Powązki blisko, gości policzę.

I na co wszystkie były starania,
Wywozić brata, w krypcie go chować.
On Warszawiakiem, więc niech tu leży.
Rodzina blisko, każdy odwiedzi.

Każdy kurdupel ma pewien kompleks,
i to jest prawda powszechnie znana,
Bo mali mają wszystko maleńkie,
rączki i nózie, główkę....kolana?

Ale marzenia..., to inna sprawa.
I chociaż Bozia wzrostu nie dała,
być WIELKIM każdy ma aspiracje,
większe niestety, niż "inne" nacje.

Wielkość dokonaniami wszak mierzyć da się.
Napoleonem być w polityce,
w walce Achillem niepokonanym
w alkowie bogiem  , dość dobrze znanym.

Tak marzeniami napchana głowa,
sięga sposobów iście diabelskich.
Co zrobić, pokazać, schować,?
Atuty, słabość, czy "głos anielski"?

I tu się kończy moja opowieść.
Dość już krasnali jest w polityce.
Chcę dożyć chwili  gdy czas głupoty
przetną solidne, duże nożyce. "




Jakie są skutki katastrofy w Smoleńsku, każdy widzi. Ciągnie się to do dziś.
Teraz hydra znowu podnosi łeb.
Dziś mogę napisać, że prezes ma popleczników, dalej ciągnie swoje rządy i nadal ma takie samo zdanie.
Swoim ministrom pozwala na wszystko jak n.p. ministrowi Szyszce, któremu nareszcie udało się ustrzelić bażanta, ptaka specjalnie dla niego hodowanego. Mnie to śmieszy. Hodować ptaki tylko po to żeby je zabić? Nie kury, nie kurczaki, bażanty! To jest ptak godny ministra środowiska. Trzeba dać zabawkę dziecku. Niech ma!
To na tyle. 
Piana mi skapuje na klawiaturę.
Pa:)