Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

wtorek, 29 września 2015

Co się dzieje w Hiszpanii ?

Trochę niepokoju gdzieś w moim jestestwie się rozsiało, bo okazało się, że Katalonia "odlepiła" się od Hiszpanii. Nie wiem po co im to, ale stało się. Katalonia, to ten region Hiszpanii, w którym jest Barcelona wraz z Sagradą Familią. Szkoda. Od razu przypomina mi się nasz pobyt właśnie tam.


Katalonia , to prawy górny narożnik Hiszpanii.  Wiem też, czego jeszcze nie pokazałam w Barcelonie. Czekałam z tym długo. Jakoś się wcześniej nie udało.
Postanowiłam nareszcie teraz pokazać. Będą to detale zewnętrznej części elewacji Sagrada Familii.
Nie jestem pewna jak to po polsku odmieniać?
Tak ta świątynia wygląda z daleka, ze wzgórza w samej Barcelonie. Lekka mgiełka przesłania widok, może to raczej smog, nie mgiełka? Nie wiem.
Tłok był tam jak , jak... no był tłok! Temu akurat się nie dziwię.
To do szczególików;)
Remont był, czy może budowa. Wszystko ma już niemało lat.
Fragmenty dachu.
Sceny z nowego testamentu.  Od narodzin Chrystusa.
Pogoda była nieszczególna, co widać. Słońca ani, ani. Wszystko wygląda ponuro.
Powiększajcie zdjęcia.
To jest z boku.
Też.
Nie dało się niczego fotografować kolejno. Łapałam w obiektyw to, co akurat mogłam. Przyznam, że takiej ilości ludzi nie widziałam. Nawet przed Świętami Bożego Narodzenia jest większy porządek w kolejkach po karpie.
Kolejne sceny.

Jeśli coś , gdzieś, się powtórzy....


Co innego czytać, co innego zobaczyć... Wstrząsające sceny.
Tu już lepiej. Jak widzicie, zdjęcia są robione chaotycznie . Robiłam to, co mogłam. Tłum przede mną był nie do okiełznania.
Jakaś głowa na pierwszym planie, teraz jest fioletowa plama.
Udało się. Mam dużo zdjęć. Ale odnaleźć właściwe....
Na razie tyle.
Pa:)

sobota, 19 września 2015

Życie.

                                                                                               Zdjęcie z internetu.
Od dawna śledzę życie blogowe. Jestem tu już ładnych kilka lat. Patrzę jak odchodzą najlepsi bloggerzy. Znikają cicho i niepostrzeżenie. Kilku nie ma już wśród nas.
To byli ci najlepsi. Doskonali obserwatorzy, dowcipni komentatorzy zdarzeń, samego życia .
Pozostawili po sobie ślad. Nie, nie na papierze i nie na ekranie komputera. Zostawili ślad w naszej pamięci.
"Orhen", z olbrzymią wrażliwością, ostrym satyrycznym dowcipem . Autor tekstów piosenek kabaretu "Tej". Nie wszystkich, ale sporej ich części. Piszący dowcipnie o życiu, wytykający urzędnicze absurdy, ale nie tylko. Pisał "dowcipaski", zasypywał nas dwuznacznymi żartami, przy tym zawsze zachowywał poczucie dobrego smaku.
Zrezygnowała "Hanna", inżynier górnictwa. Zajęła się wnukami przybyłymi na ten Świat. Wybrała rodzinę. Jest jeszcze kilka innych osób, między innymi "Andrzej". Pomagał mi  w opisywaniu Sandomierza. Inne osoby znałam  mniej i nie mam prawa się wypowiadać.
Życie to niespodzianki. Zaskakują każdego w najmniej oczekiwanym momencie.
Dobrze, jeśli umiemy właściwie wybierać i rezygnować z tego, co przesłania nam istotny cel.
Pozdrawiam:)

niedziela, 13 września 2015

Obława Augustowska. Część I .

Człowiek żyje na tym świecie spokojnie, różne informacje do niego docierają. Coś gdzieś usłyszy, coś zobaczy... i nic.
Tym razem było inaczej.
Na augustowskim rynku zorganizowano wystawę na temat  Obławy Augustowskiej, mającej miejsce już po zakończeniu II Wojny Światowej, w 1944-1945 roku.
W obecnym społeczeństwie nieliczni o niej wiedzą. Jeszcze mniej ludzi wie o tym wydarzeniu więcej, bardziej szczegółowo. Skąd to wszystko się wzięło? Jaka była przyczyna obławy ? Łatwo zgadnąć! Wojska radzieckie, konkretnie NKWD,  pozbywały się Polaków niechętnych działaniom ZSRR  w Polsce.
Właśnie tam, na Suwalszczyźnie, wyglądało to dość drastycznie!
Unicestwiano całe rodziny, często całe wsie. Rozstrzeliwano nawet kobiety w ciąży. Z tego sporo wynika, między innymi i to, że jednak bardzo się nas, Polaków,  obawiali!
O "Obławie Augustowskiej" poczytajcie sobie więcej sami.  Pokażę Wam wystawę.
Z tyłu jest fontanna na augustowskim rynku. Teraz zasłonięta przez sześcioboki wystawy.
Będą i zbliżenia.
O czym więcej mówić?
Setki zdjęć, niektórych brak z powodu ich "niemania". W tamtych czasach nie wszyscy mieli swoje zdjęcia, część została zniszczona w czasie działań wojennych. Biedne i smutne to były czasy. Trochę fotografii jednak udało się odnaleźć.

Jest tego a jest, mimo braku wielu innych zdjęć.
Kolejne.
Nie ma sensu pokazywać wszystkiego.


Jest tych list sporo. Nie dam rady wszystkich tu umieścić. Upłynęło wiele lat. Czy jeszcze żyją ich potomkowie, jeśli takowych mieli?
Tytuł mapy mówi sam za siebie.
Są i inne mapy i zdjęcia.
Obława Augustowska była faktem, chociaż w czasach ustroju słusznie minionego, kazano nam trzymać "buzie na kłódkę".
Udawano że nic się nie stało?
O wielu sprawach ludzie mówili w swoich domach. Dzieci były pomijane z racji ich wieku, bądź możliwości, że coś może im się niechcący "wyrwać".
Jednak pamięć przetrwała!
Pa:)

wtorek, 1 września 2015

"Sierpniowi".

Już wrzesień. Słońce zdecydowanie krócej świeci. Wakacje się skończyły i dzieci poszły do szkoły. Jesień. Chciałoby się zaśpiewać jak Czesław Niemen, "Mimozami jesień się zaczyna", wiersz Tuwima nieśmiertelny.
Pod koniec sierpnia byłam na Cmentarzu Wolskim, jak zawsze odwiedzałam groby zamordowanych w czasie Powstania Warszawskiego. Jest tam i moja rodzina. Cmentarz ostatnio nieco się zmienił. Na krótko wprawdzie, ale jednak.
Są nowe "instalacje", co za słowo. Po prostu Wam to pokażę.
"Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny"... Wieczór przed wizytą na cmentarzu.
Betonowe płyty nagrobne, zastąpiono czymś bardziej "rasowym". W każdym razie, nie wygląda wszystko tak siermiężnie jak poprzednio.
Cmentarz powstańczy jest odgrodzony od cmentarza cywilnego, widocznym tu murem.
Nowa "instalacja" wygląda tak.
Wszystko nareszcie wygląda tak, jak powinno.

Wszędzie imiona i nazwiska, nazwiska, nazwiska.....
Spore powiększenie i pod dziwnym kątem. Ale jest.
I tak do końca alei parkowej.
Dlaczego taki tytuł? Bo Powstanie Warszawskie zaczęło się 1 sierpnia 1944 roku.
To tyle.
Pokazana instalacja, ma podobno stać do października.
Pa :)