W tej miejscowości mieszkaliśmy. To mała miejscowość, położona nad Morzem Śródziemnym, ok. 100 km od Barcelony w kierunku Costa Brava, czyli na północny wschód. Tam sypialiśmy przez 4 dni. Tam zaczęliśmy i tam zakończyliśmy Hiszpańską przygodę.
To jeden ze świtów:)
Jak prawie każda miejscowość w Hiszpanii, ta też ma swoją historię . Historia ta sięga XV wieku, kiedy założono tu osadę w celu obrony przed piratami. Rozbudowywano ją do XVIII wieku. Moim zdaniem, historia jest tu znacznie starsza. Nic się nie bierze z niczego. Jest na pobliskich wzgórzach wieża, są też zachowane resztki, sądząc po architekturze, mocno średniowiecznej budowli, z której pozostała chyba tylko baszta. Dokładnie nie wiem, bo widziałam ją z daleka. Na początku XVI wieku, w 1504 r. , wyburzano zamki hiszpańskie. Pozostały w ruinie do dziś. Są ciekawym akcentem krajobrazu i wspomnieniem dawnych wojen.
To wieża.
Baszta jakiejś starej budowli obronnej, wtopiona w okoliczną zabudowę.
Dziś, czyli 09.04.b.r. przeczytałam u "Agulca", że podobna budowla w Lublinie nazywa się "donżon" i jest wieżą obronną, fragmentem średniowiecznych murów obronnych lub zamku. Czyli, miałam rację. Pokazana przeze mnie baszta może być starsza niż XV wieczne zabudowania.
Jedno ze wzgórz. Hiszpania ,ogólnie, nie jest płaska. To kraj górzysto-wyżynny. 90% powierzchni to właśnie góry i wyżyny. Najsłynniejszy szczyt, to Sierra Nevada na południu.
Przypomnę, żeby zrozumieć Hiszpanię, trzeba pamiętać o jej burzliwej historii. Rządził tam ten, kto był "silniejszy". Walczyło o władzę nad tym miejscem bardzo wielu, a zaczęło się jeszcze w starożytności, przed naszą erą.
Arabowie pozostawili po sobie mnóstwo, zwłaszcza w architekturze. Przytomnie, Hiszpanie , nie wyburzali wszystkiego , tylko przerabiali na własną modłę. Stąd tak oryginalny styl starej architektury hiszpańskiej.
Ostatnimi laty, w Santa Susanna, buduje się wiele nowoczesnych hoteli.
Jak ten:)
W dzień.
W nocy.
Wybrzeża Hiszpanii przyciągają turystów.
Nie lubię leżeć bezmyślnie na piasku, wolę zwiedzać co się tylko da.
Widok na morze.
Dziwna fontanna w Santa Susanna. Kiedy jest wyłączona, wszyscy nowi przybysze zastanawiają się, co to może być?
Z bliska. Taka instalacja jest bardzo przydatna w tamtym klimacie.
Koło TESCO trafiliśmy na zjazd samochodzików marki SEAT :)
Było na co popatrzeć.
Tuż koło hotelu jest droga do Barcelony i kolejka. Kolejka jeździ niezbyt często i dość cicho.
Przypatrzcie się.
Temu też. Nic was nie zastanowiło? Mnie tak. Skąd przy torowisku drzewa? Nie ma nawet na nie miejsca. Odbicie? W czym? Efekt , w każdym razie , jest świetny. Zauważyłam to już po powrocie do domu. Szkoda, że nie widziałam tego tam, na miejscu.
Trafiła się burza. Wszystko spektakularne i piękne.
Klucz ptaków. Może bocianów?
Burza odchodzi. I dobrze.
Sąsiad, szpaczek.Na razie tyle.
Pa:)