![]() |
Przetwarzamy ją na różne sposoby i w przeróżnych celach. Czy szanujemy? NIE!
Czy jest odnawialna? Tego, na razie, też nie wiemy! Podobno tak...ale kto wie?
Gdzieś, daleko, w Azji , w Turkmenistanie , pali się nieustannie ropa naftowa.
Kiedyś pokazywałam jeziora krasowe w Turcji. Wielkie, okrągłe niecki wypełnione wodą . W Turkmenistanie są takie same, tyle, że wypełnione palącą się, ropą naftową. Na jak długo starczy jej dla ludzi? Czy jest odnawialna, czy to "sztuka" na jeden raz?
Wiele nie wiemy a raczej NIC NIE WIEMY. Wszystko, to jedynie domysły.
Lubię takie ciekawostki.
Pa;)
P.S. Zdjęcie nie jest, oczywiście, moje. Jest z internetu.
Cieszę się, że udało Ci się opublikować post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
stokrotkastories.blog.pl
Pół dnia grzebałam w tym , tym, no tym maszynie i praktycznie na próżno. Jak robił dziwne szpasy, tak robi! Nie ma lekarstwa na jego wybryki!
UsuńPozdrawiam:)
Ewuniu, tak już jest w tym świecie. nadmiar ropy, która się pali bezużytecznie nadmiar polityków, którzy biorą pieniądze za bawienie się światem, nadmiar jedzenia wyrzucanego, niszczonego podczas, gdy inni głodują i z głodu konają. Nic na to nie poradzimy poza tym, że możemy wokół siebie czynić świat lepszym. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz rację! Po stokroć masz!
UsuńPozdrawiam:)
Popatrzcie co robi Blogger z moimi wpisami! Strach się bać! Do tej pory grzebałam w trzewiach bloggera i żadnej poprawy!
OdpowiedzUsuńWyczyścił mi nawet kontakty!
UsuńNigdy się nad tym ne zastanwaiałam. Aż głupio mi teraz.
OdpowiedzUsuńEwo,
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za życzenia pozostawione na moim blogu.
Niech wszystko od dnia Bożego Narodzenia zmienia się na lepsze. Doda Ci siły i silnej woli, aby Twoje życie było pełne radości, szczęścia i marzeń.
Wesołych Świąt!
Łucja
Radosnych Świąt! 🎄
OdpowiedzUsuńI wzajemnie:)
UsuńOcknęłam się zbyt późno;)
:)))
Droga Ewo!
OdpowiedzUsuńNiech Nowy Rok niesie nowe nadzieje, marzenia, wyzwania. Niech się spełnią. Życzę Ci zdrowia, miłości, spokoju i radości.
Szczęśliwego Nowego Roku!
Lepszego roku, Ozonku!
OdpowiedzUsuń