Będą zdjątka.
Netta.
Też Netta. Dopływamy do jeziora Necko.
Już jesteśmy na Necku.
Jezioro Necko:)
Necko:) Czasem to pływanie po jeziorze wygląda jak "pływanie byle czym". Można zobaczyć przedziwne obiekty pływające, często przepełnione "zawartością", ledwo trzymające się na wodzie.
Teraz wpływamy w najkrótszą rzekę w Polsce - Klonownicę, zwaną też czasem Cichą Rzeczką. Jej długość to ok 550 metrów.
To jeden ze statków Żeglugi Ąugustowskiej. Nasz jest znacznie większy. Pływają tam statki płaskodenne lub katamarany. W wielu miejscach nie jest głęboko, a przepłynąć trzeba.
Podwójny most nad Klonownicą.
Druga część. Nie wiem czy nie kolejowa.
Klonownica. Dowiedziałam się, że najczęściej zbiorniki wodne biorą nazwy od koloru wody , a właściwie od rodzaju dna. Jedno z drugim ma ścisły związek.
Już jesteśmy na jeziorze Białym.
Jezioro Białe.
Cały nasz pobyt w Augustowie ,odbywał się pod znakiem bardzo zmiennej pogody. Tu już widać początki tego, co nastąpiło później. Ubiegłoroczna piękna pogoda już się nie powtórzyła. Nie było iskrzącej się słońcem wody. Nie było pięknych refleksów słońca na falach. Było ponuro. Co nastąpiło po naszym powrocie, też pokażę. Było zadziwiająco i strasznie;)
Binduga nad jeziorem Białym. Od bardzo dawna wycinano Puszczę Augustowską w celu pozyskania drewna. Robili to wszyscy kolejni władcy tych ziem. Na szczęście nie wycięli puszczy doszczętnie.
No, raz się udało bo na chwilę pokazało się słońce.
Ta sama chwila.
Nareszcie! Śluza pomiędzy jeziorem Białym a Studziennicznym.
Wrota śluzy. To spojrzenie w tył;)
Teraz się otworzyły. Zadziwiające, że kanał augustowski przetrwał mimo wielu "starań" naszych ówczesnych wrogów. Jednych i drugich. Wysadzali co mogli. Nie zniszczono na szczęście wszystkiego, a drewniane elementy, jak wrota śluz, dało się naprawić. Białoruś dopiero ostatnio zaczęła coś robić ze swoją częścią Kanału Augustowskiego. W każdym razie naprawiają co mogą.
Jezioro Studzienniczne.
Teraz skończę ten post. Droga powrotna, to zupełnie inna historia.
Tyle na razie :)
...zazdraszczam, mnie ogranicza choroba morska rzeczna, kanałowa, jeziorna... do wyboru:)mogę sobie jedynie fot. pooglądać i na nich podziwiać widoki...
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
No co Ty? Choroba morska dotyka mnie wyłącznie na morzu. Po jeziorach i rzekach mogę pływać ile chcę;) Tym razem powierzchnia jezior była gładka jak stół. Pogoda tylko do bani. Typowo przedburzowa;)
UsuńPozdrawiam:)
... a ja nie mogę...kocham statki, ale pływać nie mogę :(
UsuńNawet gdy nie ma wiatru a lustro wody spokojne?
Usuń...nawet...niestety:(
UsuńCzy przyczyna nie leży gdzie indziej? Z Twoich słów tak wynika. A jak z jazdą samochodem?
UsuńPa:)
...tak samo, Aviomarin i dopiero jazda...
UsuńTo Ci współczuję:)
UsuńPa:)
Przynajmniej oglądnęłam świetne fotki, bo w realu mój organizm nie toleruje bujania na falach a nawet gdy ich nie ma. Co ciekawe na kajaku mogę płynąć godzinami i nic..Serdeczności Ozonko.
OdpowiedzUsuńNieprzewidziane są nasze reakcje na przeróżne zjawiska. Uwielbiam kajaki, mogę godzinami pływać. To samo łódka. Nie wiem dlaczego niedobrze mi było, lata temu w dzieciństwie, w czasie rejsu statkiem po morzu. Może już mi przeszło?
UsuńPozdrawiam:)
Fajna wycieczka-:)
OdpowiedzUsuńPewnie , że fajna. Pieszo to by zajęło ho, ho, albo jeszcze więcej. Co zobaczyliśmy to nasze.
UsuńPozdrawiam:)
echhh.... pięknie tam... trzeba czekać do lata :))
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć. Pisałam jeszcze w zeszłym roku o urodzie tego regionu.
UsuńPozdrówka:)
Witaj Ozonku! Piękne wodne wrażenia.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne, fakt. Najgorsze jest to, że wszystko wygląda świetnie w realu. Umieszczone w poście jakoś traci siłę wyrazu. Może dlatego, że nie ma zapachu wody i wietrzyku muskającego twarz? Czegoś mi tu brak.
UsuńPozdrawiam:)
Ewo, dziękuję, że zabrałaś mnie w tę cudowną podróż.
OdpowiedzUsuńPokazałaś jak zwykle fantastyczne zdjęcia. Powiem Ci, że rozmarzyłam się oglądając Twój rejs. Tak dawno nie pływałam po naszych wodach.
Wstydzę się. Ostatnie moje rejsy to po Sekwanie. Dwa lata temu nocą i w tym roku w dzień.
Serdecznie pozdrawiam
"Nie mów chop, póki nie przeskoczysz", przysłowie takie mamy. To dopiero początek. W tym samym czasie , ale rok temu, też byliśmy w Augustowie. Pogoda była wspaniała i zdjęcia wyszły rewelacyjnie. Byliśmy wtedy w dolinie Rospudy. Możesz sobie to obejrzeć. W tym roku z pogodą było gorzej, ale i tak mnóstwo zwiedzaliśmy. Na ten rejs zdecydowaliśmy się właściwie z nudów. Wróciliśmy pod wieczór ale pogoda sprawiła nam prawdziwą niespodziankę.
UsuńPozdrawiam:)
piękne fotki - jak widokówki, zrobione perfekcyjnie
OdpowiedzUsuńprzybliżyłaś mi kawałek naszego pięknego kraju,
mamy takie urocze zakątki, a wyruszamy w podróż w nieznane
dziękuję ozonku -
Wyruszamy w nieznane z ciekawości , z chęci poznania innych rejonów Świata. Najważniejsze nie zapominać o własnej ojczyźnie. Zdjęcia nie wyszły najlepiej , bo i ładna pogoda wzięła chyba urlop. Wycieczka była jednak pełna wrażeń, o których jeszcze napiszę.
UsuńPozdrawiam:)
Jak zwykle, fajne zdjęcia. Tylko jezioro Białe , wyszło Ci zielone :-))). Buźka na dobranoc.
OdpowiedzUsuńJezioro "Białe" nie ma nazwy od koloru wody, ale od koloru dna. Woda jaka jest, każdy widzi. Różne organizmy w niej żyjące tak ją zabarwiają . Na Suwalszczyźnie jest kilka jezior o tej nazwie. To ze względu na jasne, piaszczyste dno.
UsuńPozdrawiam:)
Piękne mamy krajobrazy. Przepiękne są nasze jeziora. Ozonku, piszesz, że musisz zmniejszać zdjęcia. Spróbuj z Photobucet.
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku zakochaliśmy się w Augustowie, chociaż chłopina od wczesnej młodości wielbi Mazury. Postanowiliśmy poznać Suwalszczyznę lepiej, stąd nasz tegoroczny pobyt w Augustowie.
UsuńZdjęcia zmniejszam w Paintcie. Kłopot w tym, że nie wiedziałam , że powinnam je zmniejszać. Wtedy od początku byłoby wszystko OK!
Pozdrawiam:)
Fantastyczne zdjęcia, a miejsca zachwycające. Ten region pozwala nam podziwiać piękne widoki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFakt, piękna kraina. Będą jeszcze zdjęcia z Suwalszczyzny, bo postanowiliśmy zobaczyć ją "porządnie". Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mogli zwiedzić jeszcze więcej. Jest tam tyle wspaniałych miejsc.
UsuńPozdrawiam:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń