Jesienny księżyc z jesienną mgiełką.
Drzewa żółkną i brązowieją. Część z nich zaściela trawniki. Śpieszno liściom na ziemię.
Te , z drugiej strony ulicy, robią dokładnie to samo.
Te, położyły się miękko na trawie. Uznały, że ich czas dobiegł końca. Jesień.
Inny czas, inna pora dnia. Prawie się nie różnią. A jednak...
Teraz, lekko zamglona pełnia Księżyca.
Kolejny dzień i jakże inne kolory liści.
Ledwo go przyłapałam. To znaczy, przyłapałam spadający liść. Niestety, zdjęcie jest lekko zamazane.
Tak było wczoraj. Widok z okna. Właściwie z balkonu.
Jeden z ostatnich. Szybko poszło. Wiele drzew straciło zupełnie liście.
Dwa dni umieściłam w jednym poście. Rozbijanie zdjęć na dwa, było bez sensu.
Jesienny wietrzyk, jesienne liście.
Kasztan jesienny, jesienny czas.
Księżyc zamglony, świeci srebrzyście.
Lato i jesień żegnają nas.
E.R.
To tyle na teraz.
Jesień ma swój niepowtarzalny urok :)
OdpowiedzUsuńMa. Tylko dlaczego jet mi smutno? Jesień, to ostateczny wyrok aż do wiosny.
UsuńPozdrawiam:)
Oj ta Jesień,
OdpowiedzUsuńco przyniesie?
Wiatr i deszcze,
Usuńtrochę słonka,
krótką radość,
bez skowronka;)
Pozdrawiam:)
A co Wy na to,
Usuńże babie lato?
I to jest strata,
Usuńbabiego lata.
Jakoś go nie widać:)
Księżyc - cudo miodzio! Zwłaszcza ten na pierwszym zdjęciu.
OdpowiedzUsuńNie wiem, dlaczego, ale ja lubię jesień i nie przygnębia mnie. Nastrój zadumy czy schyłkowości mnie nie przeraża.
Nie mam nic do pór roku, poza zimą. Jest piękna, ale zimna. Lubię lato!
UsuńO pierwsze zdjęcie specjalnie się starałam. Widać troszkę ciemną stronę Księżyca;) Zazwyczaj, takie niuansiki, nie są widoczne. No i specjalnie gałązki. Lubię gałązki na tle księżyca.
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam:)
Ale mi się popozdrawiało;)))
UsuńMnie się te kręgi światła wokół podobają - są takie wyraźne, a jednocześnie subtelne granice między poszczególnymi odcieniami.
UsuńTo widać, szczególnie na ostatnim zdjęciu:)
UsuńDobrze mi wyszło.
Szkoda,że dni są coraz krótsze.....
OdpowiedzUsuńSzkoda, że robi się coraz chłodniej. Zima jest piękna, ale jej nie lubię właśnie z powodu zimna.
Usuń:)))
No, już i u Ciebie jesienny świat nabiera barw :)
OdpowiedzUsuńPa :)
W tempie przyśpieszonym, można powiedzieć!
Usuń:)))
...a u mnie jak przyśpieszyła...liści coraz mniej...widok broni się jeszcze pięknymi dywanami pod drzewami ...
UsuńPa :)
Są gatunki drzew bardziej odpornych na jesienną pogodę Nie wiem, czy nie są to przypadkiem lipy. Jedne drzewa stoją prawie bezlistne, inne jeszcze w zielonych ubrankach.
UsuńPozdrawiam:)
Podglądałaś księżyc? a mocno świętuszył? skoro to "ciemna strona księżyca", więc co on takiego "ciemnego" robił? :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKsiężyc lubię. Nie wiem czy świntuszył, ale gwiazdki były. Kto wie co robili?
UsuńPozdrawiam:)
Ciemna, czyli zakryta cieniem Ziemi;)
UsuńA podobno jak księżyc nie jest częściowo zakryty tylko świeci w pełni to wzbudza w człowieku różne dziwne zachowania. Znam osobę, która podczas pełni księżyca wyje, szczególnie gdy sobie popije, do niego ;
Usuńja nie podglądam księżyca, wolę mu się nie narzucać;
a mnie jest szkoda lata :)
Mnie również. Uważam, że powinniśmy zasypiać na zimę, jak niedźwiedzie.
UsuńPozdrawiam:)
Ten ostatni liść! Zrobiłam bardzo podobne zdjęcie i też napisałam do niego wierszyk :)
OdpowiedzUsuńprecz z zaśmiecaniem netu
OdpowiedzUsuńTo nie zaśmiecaj!
UsuńWłaśnie!
UsuńJesień jest tego roku łaskawa dla fotografów :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
To prawda:)
UsuńPozdrawiam:)
Lubię jesień, taką ciepłą i kolorową:)
OdpowiedzUsuńTeraz jest coraz smutniejsza. Tu poszło błyskawicznie!
UsuńWitaj! O jesieni można pisać dużo, rozwlekle, ale też i zwięźle , za to ze smakiem. Twój tekst ilustrowany fotkami tworzy niepowtarzalny nastrój i oddaje całą istotę jesieni. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńOoo! Nie spodziewałam się:)
UsuńPozdrawiam:)
Ozon czy ty nie widzisz, że ludzie ci sŁodzą? Okiem prawdy - wiersz infantylny a fotki do dupy! Obudź się i uwierz postronnym.
OdpowiedzUsuńWiersz jaki jest , każdy widzi. Złudzeń nie mam. Każdy wie, że poetką tu nie jestem. Ludzie czują, że czasem jest potrzebna otucha. Znają mnie i wiedzą jak piszę. Może akurat chora jestem i nie mam formy?
UsuńI jeszcze. Zdjęcia są ilustracją do posta. Wyłącznie.
UsuńEwcia jesień jest piękna ,jak każda pora roku::)Nigdy nie narzekam na pogodę,wtedy nawet ta zła szybko mija::)Bo cóż nam to da ,narzekanie?lepiej przyglądać się ,jak pięknie przemija każdy dzień w przyrodzie::))A łatwiej się żyje::)buziaki ,fotki fajne::)
OdpowiedzUsuńDanuś! Wydaje mi się, że wieki u Ciebie nie byłam, a to kilka dni. Jesień jest piękna, kiedy złota. Kiedy ponura i deszczowa, nic tylko wyć. Nastroje, przy tym minorowe. Smutno!
UsuńPozdrawiam:)
Tez rozumiem taki stan zawieszenia::))Żeby było lżej ,kiedyś jak jeszcze pracowałam i miałam trudności z wyjściem wcześnie z domu ,bo leje,wieje,....To mówiłam sobie w duchu...jeszcze trzy wypłaty i wiosna ::))::)))..Damy radę Ewcia damy radę::))Może czasami kup sobie tulipanka do wazonu ::) zawsze troszke wiosny wniesie::))
UsuńKupuję:)))
UsuńTo ostatnie zdjęcie pokazało, że jesień już w pełni. Przyroda zamiera, zbliża się Pani Zima. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam teraz zdjęcia zachodzącego na czerwono Słońca. Wyszło świetnie. Październik to miesiąc wspaniałych wschodów i zachodów Słońca.
UsuńPozdrawiam:)
Ewcia,ja byłam dobrze po 50-tce jak wyruszyłam na obczyznę i nie żałuję..Bo wyszło to na dobre..Powiem Ci ,jeżeli człowiek ma zorganizowane wszystko i przyjaciele pomogą na starcie .To tylko uciekać z gorszego jutra...Buziaczki wieczorne::)
OdpowiedzUsuńA ja się przeprowadzam do mniejszego mieszkania. Na co mi 3 pokoje? Dla 2 osób wystarczy kawalerka! Pisać będę dalej, tylko przerwa może być;)
UsuńPozdrawiam:)
Piękna jesień zagościła u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Kochani,
OdpowiedzUsuńEwa (OZON) ma chwilowe kłopoty z komputerem. Przez pewien czas nie będzie wpisów z jej strony.
Pozdrawiam wszystkich, Siostra
Chwilkę jestem, ale pojęcia nie mam na jak długo. Coś się "popsowało" w moim komputerze i będzie reperowany.:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkich:)
Wpisała się moja siostra, Wiesława:)
UsuńZepsuł się zasilacz, terkocze i z kompa robi się piecyk.
Muszę zrezygnować z blogowania na kilka dni.
Pa:)