Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

piątek, 12 października 2012

Mimo wszystko;)

Pokażę Wam kilka zdjęć z dzisiejszego przedpołudnia. Mgła utrzymywała się dosyć długo. Widoki były nieco tajemnicze i dziwne, ponieważ w dużej części normalny krajobraz zginął we mgle.
Na wszystkich zdjęciach są widoki z  okien mojego mieszkania.
Budynków vis a vis już nie ma.
Chyba już wystarczy. Zdjęcia wyglądają podobnie, zmienia się tylko natężenie mgły.
Nie wiem czy muszę pisać o dzisiejszych sprawach parlamentarnych?  Wniosek  PIS jest jeden. Przez pięć lat, nie zrobiono w Polsce  NIC. Z tym zgodzić się nie mogę. Sądzę, że jak na tak krótki czas, zrobiono bardzo wiele, więcej niż w poprzednim czasie przez dziesięciolecia.
Pa:)

38 komentarzy:

  1. ...Skomentuję swoim ulubionym cytatem
    " Fotografowanie mglistych krajobrazów jest dla mnie odtrutka... odtrutką od codzienności, zwyczajności i monotonii. Mgła jest dla mnie prawie mistycznym zjawiskiem... czymś nie z tej ziemi. Uwielbiam przebywać we mgle. Mam wrażenie, że we mgle jestem bezpiecznie ukryty przed troskami świata. Zamknięty w świadku gdzie nie ma wstępu codzienność, a jest jedynie czas na kontemplowanie pięknych obrazów... Uroda mgieł bardzo mi imponuje, imponuje mi także to, jak potrafią wpływać na krajobraz, komponować go, wydobywać z niego to, co najlepsze, odkrywając bądź przykrywając kolejne plany w kadrze.
    Nie wiem czy już o tym powyżej nie wspomniałem, ale bardzo lubię mgłę... ;-)"

    Piotr Pyziołek (Pyzik)

    O polityce pisać nie będę, nie znam się...nie rozumiem...nie wnikam...;)
    Kreślę pozdrowienia!

    Ps...u mnie mgła do południa otulała miasto, pięknie było...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia masz? Bardzo mi się spodobał opis "Pyzika".
      Mgła również wytłumia wszelkie dźwięki. Jest cicho.
      Warszawa też do południa była otulona gęstą mgłą.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. ..nie mam, bo mi w domu zostało samo body bez obiektywu, Luby zabrał cały osprzęt...:( a kompaktem nawet nie próbowałam mgły uwieczniać, nie wyszłaby taka jaką chciałabym ją widzieć, bo kompakt tylko w dni słoneczne robi dobre fotki, tak ma...staruszek:(

      Usuń
    3. Czy to znaczy, że moje zdjątka są kiepskie? Właśnie takim robię zdjęcia;)
      :)

      Usuń
    4. ...nie, moim wychodzą kiepskie w taką pogodę, wiem jaki masz aparat, Twój spisuje się świetnie w każdą pogodę, mój niestety działa tylko w słoneczne dni...tak ma, niestety:(
      Pozdrowienia:)

      Usuń
    5. Cześć!
      Wczoraj trochę poszperałam w internecie, okazało się, że mój jest jednym z najlepszych takich aparatów. Nie wiedziałam. Zależało mi na ustaleniu rozdzielczości czy ilości pikseli na jednostkę powierzchni. Ten ma taką ich ilość, że głowa mała. Muszę bardzo zmniejszać zdjęcia przed umieszczeniem ich w poście;( Dlatego ciągle brakuje mi miejsca na foty!
      Dzień bez mgły, ale pochmurno. Jesień!!!
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    6. ...a widzisz...nie mówiłam, wiem przecież jaki masz :)

      Usuń
    7. Myślałam, że jest to takie pospolite badziewie. Jednak okazuje się, że nie. Mały nie znaczy kiepski. Na to wychodzi. Co nie znaczy, że popadnę zaraz w samozadowolenie czy dumę. Chcę mieć lustrzankę i już. Całe życie robiłam zdjęcia lustrzanką i umiem;)

      Usuń
    8. ...też preferuję lustrzankę, inne, rozszerzone parametry = lepsza jakość zdj.
      Miłego, ja spadam:)

      Usuń
  2. Lubię takie zdjęcia choć sama nie lubię jak wokół mnie jest mgła. Dziwnie się czuję nie widząc co mnie otacza. W polityce nic nowego chciałoby się powiedzieć.Przestałam się nią interesować bo mnie posłowie irytują a nie znoszę u siebie irytacji. Serdeczności Ozonko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też takie lubię. Mgła mi nie przeszkadza a nawet ją lubię. W mieście jest natłok ciągle zmieniających się obrazów, mgła je ogranicza i wycisza wszechobecne dźwięki.
      Politykę lubię, pod warunkiem, że nie zajmują się nią amatorzy. Polski sejm , to amatorszczyzna.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. baaardzo lubię mgłę, zarówno na zdjęciach jak i w rzeczywistości. Wycisza hałas i nadmierny ruch... daje spokój :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Ozonku! Mgły generalnie nie lubię, choć na zdjęciach fajnie wygląda taki we mgle krajobraz.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć!
      To pewnie zależy od osobistych "doświadczeń" z mgłą. Mgła w dość zimny dzień może nie być przyjemna. Występowanie mgły jest dowodem na duże nawilgocenie powietrza, a duża wilgotność powietrza przy niskiej temperaturze, to przenikliwe zimno. Różnie bywa.
      Patrzę na mgłę zza szyb i to mi się podoba. Do zrobienia zdjęć muszę jednak otworzyć okno;)
      Pozdrówka:)

      Usuń
  5. A u nas wczoraj świeciło słońce i kiedy usłyszałam, że w Warszawie mgła, to nawet byłam trochę zła, że nie u mnie ;-) Mgła to piękny czas na zdjęcia, nawet bez wychodzenia z domu.
    Pozdrawiam z szarego dziś, ale wciąż niezamglonego Olsztyna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację:) Wczoraj, dzięki mgle "zanikła" część mojego osiedla, ulica jakby zmalała a dźwięki "zaniemówiły. Bardzo mi się to podobało. Niestety, rzeczywistość po południu wróciła na miejsce. Szkoda;)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Przy robieniu generalnych porządków znalazłam "zbiór" starych papierów. Były tam różności. Ważne i mniej ważne dokumenciki lub pamiątki. Znalazłam m.in. rachunki za hotel , nazwa już mi wyleciała z pamięci, przy dworcu kolejowym on był. Wysoki budynek. O, wiem chyba "Kormoran". Piszę "był" , bo nie wiem czy jeszcze jest. I również rachunki za Nowotel. Dzielnica chyba Kortowo, gdzieś koło Szkoły Rolniczej... czy jakoś tak. Pamięć..... gdzie ona?
      Pozdrówka:)

      Usuń
    3. Ostatni komentarz dotyczy oczywiście Olsztyna!!!
      Pa:)

      Usuń
    4. Hotel Kormoran działa, jak dawniej, tyle że teraz nazywa się "Gromada".
      Novotel zmienił nazwę na Omega, leży nad samym jeziorem Krzywym. Jest to jednak spory kawałek za Kortowem, gdzie teraz dumnie puszy się Uniwersytet Warmińsko-Mazurski ;-)

      Usuń
    5. Ale nazwę wymyślili. Komu przeszkadzał "Kormoran"? Taka mazurska nazwa. W obu tych miejscach byliśmy chyba po dwa tygodnie. Oczywiście w różnych latach. Mieliśmy tam kiedyś znajomych. Pod Olsztynem ciągle jeszcze mamy. Stare czasy.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Zdjęcia fantastyczne. Lubię mgłę.Można "wyczytać" z niej, dużo obrazów. Wystarczy trochę "chcenia" i fantazji. :-)))
    Co do Olsztyna-Kortowo, to ciekawym ,czy istnieje tam dalej Klub Studencki "Topik"? Pod koniec 60 tych lat ub. wieku, uczestniczyłem tam w eliminacjach festiwalowych. W finale - sala kina Polonia -, też.Obudziły się wspomnienia - miłe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ją lubię. Inaczej nie robiłabym zdjęć.
      Nie jestem na bieżąco w olsztyńskich sprawach. Ostatnio wcale nie jestem. Pewnie "ewarub" będzie wiedziała więcej:)
      Pozdrówka:)

      Usuń
    2. Ja już dawno nie jestem". Ty jednak tym wspomnieniem Kormorana, obudziłaś moje "młode lata" - podobno byłem młody :-))) i nawet śpiewałem - nie do wiary. Dobrej nocy.

      Usuń
    3. Heniu, to nie było tak dawno. Wszyscy kiedyś byliśmy młodzi, co nie znaczy, że teraz jesteśmy starzy. Jesteśmy bardziej doświadczeni po prostu. Tyle:)
      Pa:)

      Usuń
    4. Czy klub studencki "Topik" istnieje to nie wiem, ale mogę córki spytać :-) Pewnie nazwę zmienił... A w którym miejscu Kortowa to było? Teraz byś nie poznał, bo rozbudowało się bardzo.
      Kina Polonia już nie ma, w jej miejsce jest bank :-( Wyobraźcie sobie, że w Olsztynie jest tylko jedno kino - w centrum handlowym jedynie...

      Usuń
    5. Znikają z miast znane od dawna wszystkim miejsca. Przyjezdnemu trudno odnaleźć znane sobie z przeszłości kina czy podobne przybytki użyteczności publicznej. Szkoda, wszystko przemija wraz z nami. Czy musi tak być? We Francji, Grecji czy Włoszech takie rzeczy mają mniejszą skalę.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    6. Mój Boże, w którym miejscu? po tylu latach?. Wtedy jeszcze 2 tramwaje były w Olsztynie :-). Wspomnienia jednak mam miłe. Byłem wiele razy w tym mieście, ale to już........legenda (hi hi) Pozdrawiam :-)))

      Usuń
    7. Wcale nie taka legenda. Też pamiętam tramwaje w Olsztynie.
      Pa:)

      Usuń
  7. Jestem na tak!!!!Oczywiście jeżeli chodzi o mgłę. Uwielbiam ją.
    Zdjęcia świetne. To twoja i aparatu zasługa.
    Przyznaję, ale nie lubię jeździć samochodem we mgle.
    Ewo współczuję Ci poprawiania postów...ja też mam taki problem na W.P.Oni ciągle coś mieszają. Mam n.p. kościół Mariacki a są zdjęcia lasu. Licznik odwiedzin u mnie stoi już 245 dni. Podobno naprawią w nowym roku.
    Część postów poprawiłam. Zostało mi około 150
    Wiesz, cieszyła mnie sytuacja w kraju...Teraz mam politykowstręt...
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Politykowstręt" miewam coraz częściej. Już mi się nie chce. A jak patrzę co wyrabiają nasi politycy czy posłowie, tym bardziej mi się nie chce. Niekiedy jednak gdy bardzo mnie zdenerwują ich działania, muszę coś... bo inaczej się uduszę;)
      Aparat się spisał:)
      Mam jeszcze do spisania ok.1,5 roku blogowego, t.z.n. daty, tytuły postów i numery zdjęć do nich przypisane. Głupiego robota ale inaczej z tego nie wybrnę.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Mgly w ubiegly piatek chyba byly wszedzie. U nas byl takze przymrozek. Jesien jest cudna!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj w cudne, niedzielne popołudnie:)
    Ty wiesz, jak ja lubię mgłę, niejedne strofki jej poświęciłam. Coś na pograniczu fantazji i ułudy, mistyki i tajemniczości.... a najpiękniej wyglądają wyłaniające się górą złociste drzewa i domy, szczególnie gdy są podświetlone blaskiem latarni ulicznych.
    Z przyjemnością obejrzałam Twoje zdjęcia, dzięki:)
    Pozdrawiam, Ozonko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć!
      Wieczorem rzadko można zobaczyć mgłę, jeszcze trudniej ją sfotografować . Starałam się przy okazji mgły pokazywać różne rzeczy. Drzewo z jeszcze zielonymi liśćmi, z zółtymi i już bezlistne. Kontrasty. Przy normalnej pogodzie jest zbyt wiele szczegółów naokoło i wielu rzeczy nie widzimy. Mgła tworzy zupełnie nowe obrazy, zaczynamy dostrzegać więcej mimo iż widać mniej. Paradoks?
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Lubię mgłę.... ale nie wtedy, gdy muszę "robić za kierowcę". Za to gdy mam aparat w rękach... zachwycam się nią, choć rzadko mam okazję - by ją uchwycić.
    U mnie ciepło i pogodnie... plus 19 stopni. Pewnie za parę dni i u mnie będą mgły...
    Pozdrawiam serdecznie:-)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć!
      Dla kierowców wyjątkowo niekomfortowa sytuacja. "Widzowie" mogą pooglądać nowe, piękne krajobrazy.
      Warszawa nieco cieplejsza, 14 stopni. Pochmurno.
      Pozdrawiam:)

      Usuń