Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.
piątek, 7 października 2016
Remanenty!
Przy tym zamieszaniu "przeprowadzkowym", wypadało zrobić porządki i remanenty.
Nie wszystko jest jak chciałam. Przy okazji, znalazłam zapomniany wierszyk.
"Do Leopolda Staffa"
O Leopoldzie, zszedłeś z tego świata.
Choć jest on piękny jak za Twoich czasów.
Nie czytasz wierszy Zenona Głuszczyka .
Nie masz na głowie tego ambarasu.
W głowie mu wiersze i uparte myśli.
Jego ego wyrosło jak chwasty wysoko.
Chce Ci dorównać, lub nawet przewyższyć.
Wyciągnij rękę i daj mu raz w oko.
E.R.
Miało to miejsce kilka lat temu. Pojawiał się na blogu Maliny, bardzo uparty człowiek. Krytykował i pouczał. Nic mu się nie podobało. Mnie nie podobał się on.
Pa:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A gdzie się podziały komentarze?
OdpowiedzUsuńCiągle nie wiem, po co i dlaczego komp i wywija takie numery!
UsuńZdarza się nawet w najlepszych rodzinach :)
UsuńPojęcia nie mam! Chyba je wcięło?
OdpowiedzUsuńDoskonale pamiętam te komentarze u Malinki.
OdpowiedzUsuńSą takie osoby które lubią innym zatruwać zycie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Przeżyjemy i to!
UsuńNikomu niczego nie tłumaczę, bo i po co. Mój komputer, moja sprawa.
Dla nowych czytaczy i anonimów.
1. Niczego nie kasuję. FrauBe, bardzo lubię i ona o tym wie.
2. Coś mi tu się zmienia. To sprawy z Windowsami. Was. anonimy, nie powinno to interesować.
Fakt komenty są usunięte bo i ja korzystam z subskrypcji. Więc widzę. Żalu jednakowoż nie mam. Blog jest Ozonki i jej broszka co robi z komentami i postami. Mnie to ganz egal. Czytam i nie komentuję.
UsuńPozdr.
Swoją drogą ciekawe. Sądzę, ze pozostawiono właścicielom bloga swobodę w doborze komentarzy, ponieważ zdarzają się bardzo nieprzyjemne, czasem nieprzyzwoite. Z zasady, niczego nie usuwam, chyba, że takie o jakich powyżej. Nie będę z siebie robiła męczennicy. Wpisujący się ma wybór. Zawsze może zrezygnować z komentowania.
UsuńPozdrawiam:)
Ale, jak ostatnio miało to miejsce, coś mogłam usunąć przez pomyłkę. Za co przepraszam.
UsuńJeśli chodzi o mnie, nie mam pretensji. Kiedyś, przez nieopatrzne, przypadkowe kliknięcie tez coś skasowałam. Pomyłki zdarzają się każdemu, nikt nie jest nieomylny ani wolny od potknięć.
OdpowiedzUsuńWłaśnie!
UsuńDzięki za ten wpis.
Pozdrawiam:)
Rozumiem przypadkowe kliknięcie każdemu może się zdarzyć raz, dwa, ale dziesiątki razy? Ozonewa usuwa komentarze notorycznie. Pod poprzednim postem zniknął komentarz Łucji - Marii. Przypadek? Wątpię.
UsuńA czy Ozon ma coś przeciwko Łucji? Wątpię.
UsuńDo SaRY!
UsuńNawet miliony razy! Taka złośliwa małpa jestem! A na poważnie. Kasuję tylko wpisy złośliwych gnomów, siejących tu zamieszanie. Zapytaj Łucję-Marię o zdanie. Przez te wszystkie lata żadnego jej wpisu nie kasowałam, chyba, ze przez przypadek. Co, jak wiadomo, zdarzyć się może. Poza tym, złośliwe gnomy, lubią się podszywać pod zaakceptowanych znajomych. Co sprawy porządkowania bloga, ze złośliwców, nie ułatwia.
:)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńByły ostatnio takie złośliwe wpisy i było ich bardzo dużo. BARDZO DUŻO! Do tego stopnia, że trudno było to znieść, zwłaszcza, jeśli nie były podpisane w znany wszystkim sposób!
UsuńTo na tyle:)
Nie musisz mi niczego udowadniać. CELOWO nigdy niczego nie usunęłam, chyba, że było niestosowne, o co Lusi nie posądzam. Przypadek? Może. Tylko tak mogę to wytłumaczyć. Przecież ją lubię!
UsuńPoza tym, Lusia ma mój adres...o kurczę, na pewno miała. Może do mnie napisać na pocztę prywatną. Tylko nie wiem, czy tam coś się nie pozmieniało.
UsuńPozdrawiam:)
Nowe miejsce, wiele zmian....
Usuń:)))
Że o złośliwych gnomach nie wspomnę!
UsuńSaro! Z tego co widać, Ty ikonki nie masz?! Może i Ciebie skasuję?
OdpowiedzUsuńMuszę "założyć" sobie pocztę, bo jej nie mam!
OdpowiedzUsuń