Nie wiem jak to określić, moim zdaniem augustowskie kaczki są szalone, a przynajmniej źle wychowane.
Zauważyłam w tym roku znacznie zmniejszoną populację kaczek , jak i brak wielu dorosłych osobników. Dominuje młodzież. Nikt tam nie dba o porządek wśród nich. Robią co chcą i co im ich rozumki podpowiadają.
Długa zima musiała maczać w tym swoje paluchy. Widzieliśmy sporo młodzieży, bez rodziców.
Ciągłe bójki, są co prawda , ciekawe dla widza, jednak czymś muszą być spowodowane. Miałam wrażenie, że młodzież plącze się samopas.
Ciągle się podskubywały.
Sama widziałam, jak kaczka kaczce, wyskubała pióro z kupra.
Ciągle siebie goniły i za piórko, za ogon, za kuper.
Pa:)
...zadziorne:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
W ubiegłym roku trudno było taki obrazek zobaczyć. W tym, wprost przeciwnie.
UsuńPozdrawiam:)
Faktycznie chyba są szalone. Pióra z kupra sobie wydzióbywać. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Jakaś agresja w nich siedzi. "Alboco"?
UsuńPozdrawiam:)
Dziwna sytuacja. Oglądam kaczki na pobliskim jeziorze i nie widziałam takiej sytuacji jak na Twoich zdjęciach.
OdpowiedzUsuńNiepokojąca sytuacja, co starszymi kaczkami?
Zdjęcia wyszły świetnie. Patrząc, słyszę szum, plusk wody i kwakanie kaczek...
Serdecznie pozdrawiam:)
Mam wrażenie, że mroźna i długa zima miała w tym swój udział. Część kaczek nie przeżyła. Pokazane kaczki były czasem karmione przez połówkę i wtedy wyzwalała się ta agresja. W ubiegłym roku, takie zdjęcie zrobiłam jeden raz, w tym, kaczki były prawie zawsze agresywne wobec "współplemieńców".
UsuńPozdrawiam:)
Też już widziałam taką kaczą wojnę i byłam tym zaskoczona, jak Ty. Świetnie to uchwyciłaś na zdjęciach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż już widziałam coś takiego, ale nigdy w takim nasileniu i tak powszechnie.
UsuńPozdrawiam:)
Świetne, może to maluchy podrosły?
OdpowiedzUsuńZapewne. Mają tam wszystko o czym kaczki mogą zamarzyć.
UsuńPozdrawiam:)
Ja w każdej rodzinie, tak i w ptasiej rodzince lubią sobie dokuczać. :)
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że są tam jakieś osobniki innego gatunku i dlatego ta wojna. Sprawdziłam, nic z tego. Są tam tylko kaczki Krzyżówki. Nawet rozmawiałam o tym z połówką, miał podobne poglądy. Zaistniało jakieś zjawisko tej zimy i to ono spowodowało agresję. Mam na myśli warunki bytowania kaczek.
UsuńPozdrawiam:)
Jak widać i u kaczek może iskrzyć!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci.
"Iskrzy, aż się kurzy"! Biją się naprawdę.
UsuńPozdrawiam:)
Ozonku ,jak w każdym stadzie dominacja musi być .Ktoś musi rządzić ,a przy okazji ,kaczki lobią zabawy w odzie ,kaczorki są wścibskie i jeżeli za duże grono jest przy samiczce,to nie pozwalają na bliski kontakt..Jak to w życiu upatrzona zdobycz należy do niego::) Czy to w polowaniu, czy w zalotach ::))))) Piękne kaczuchy i zdjęcia::)))U nas pływają łabędzie ,perkozy i kaczki na rzece.Czekam do jesieni ,aż trawy opadną by nie złapać kleszcze .Są też żmije wygrzewające eis na kamieniach,wiadomo lasy i skały ,to życie zwierząt jak na dłoni widać::)Odczekam i muśże zrobić fajne foty tym kaczuchom::))Pozdrawiam cieplutko .Dziękuję że bywasz u mnie ::)))))Danka
OdpowiedzUsuńZauważyłam, , że najwięcej agresji przejawiały "panie". Kaczory widząc w pobliżu kaczkę, schodziły jej z drogi.
UsuńPozdrawiam:)
Piękna sesja foto!Tak jak i u młodzieży wsrod ludzi brakuje po prostu autorytetow.Nie ma wzorcy i tego ktory by tym wszystkim dobrze rządził.Tak jak w życiu........
OdpowiedzUsuńTu muszę się z Tobą zgodzić. Jak już pisałam, brakowało tam dorosłych osobników. Takie przynajmniej odniosłam wrażenie.
UsuńPozdrawiam:)
hehe jak to w życiu bywa - mlodzież szaleje :) pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń"Starych nie ma, chata wolna. Oj będzie bal ...".
UsuńTak to widzę ;)))
Pozdrawiam:)
walka o tron :))
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, chociaż one nie takie, te kaczuchy.
OdpowiedzUsuńJak widać, ciągle jeszcze nam bardzo daleko, do zrozumienia zachowań ptaków.
Pozdrawiam:)
Świetne kaczki ;) naprawdę .
OdpowiedzUsuńZawsze tak mają. Lubię im się przyglądać:)
UsuńPozdrawiam:)
NO TO KACZUCHY NIEZŁY POPIS DAŁY ... FANTASTYCZNIE UDAŁO CI SIĘ UCHWYCIĆ te malownicze ptaki. Lubię kaczki . W dusznikach jest całe stado. Trochę rozbestwione. Jak widzą spacerujących to wyłażą z jeziorka i bezczelnie upominają się o chlebek. Szczególnie fajne były ostatnio dwa kaczorki. Spacerowały jak po promenadzie
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM EWCIU - U MNIE ZNOWU 100 stopni
U mnie było nieco mniej niż 100 stopni, ale duszno. Czekałam na deszcz, lecz niestety.
UsuńKaczuchy dają ciągle popisy i można zrobić im niezłe zdjęcia. Tak samo jak w ubiegłym roku. Najlepszych zdjęć jeszcze nie pokazałam, bo ciągle wyszukuję najciekawdze momenty. Będzie na co popatrzeć.
Pozdrawiam:)
A to chuliganeria!
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku udało mi się sfocić jedną bitwę, a w tym całą masę! Zmieniają kaczki swoje obyczaje;)
UsuńPozdrawiam:)
Witaj!
OdpowiedzUsuńoj ciągnie, ciągnie w świat.
My wyjeżdżamy w piątek do Anglii. Mam pewne obawy.
Nie wiem czy nasze oczekiwania spełnią się. Dawno nie byliśmy z Biurem Podróży.
Nie będziemy mogli poświęcić zbyt wiele czasu oglądanym zabytkom.
Boję się tego tempa o którym często piszą na blogach.
Mieliśmy pewne obawy co do podróżowania. Nigdy nie jeździliśmy lewą stroną.
To jest próbna podróż.
czy już rozszyfrowałaś swój aparacik? ja jeszcze nie.
On ma ogromne możliwości fotografowania.
Nie potrafię wysłać poczty dlatego tutaj muszę Ci odpowiedzieć na email'a. Eryk jest w tej chwili bardzo zajęty aby popatrzeć w moja pocztę.
Pa.