Dziwne miasto. Z jednej strony czas się zatrzymał, z drugiej zaś, pędzi na złamanie karku do przyszłości. Czyli miasto kontrastów architektonicznych. Dzielnica Gotycka, najstarsza chyba i reszta miasta o przeróżnej zabudowie. Z resztkami murów rzymskich, gotyku, secesji z pięknymi tworami Gaudiego , współczesnej nowoczesności .W Barcelonie wszystko co się da, chowa się pod ziemię. Wiele tras samochodowych jest pod ziemią. Parkingi również, że o kolejce nie wspomnę. Nawiasem mówiąc, przez część swojej trasy kolejka jest zwykłą kolejką naziemną, dopiero w pobliżu Barcelony chowa się pod ziemią. Uff! Napisałam najważniejsze, teraz będzie bardziej szczegółowo i ze zdjęciami.
Nazw ulic nie pamiętam, chyba że mam je utrwalone na fotografiach.
Gotycka świątynia i jej wnętrze.
Inna świątynia.
Nowoczesne rozwiązania, tuż koło portu.
Fragment portu.
Powiem Wam, że takiego giganta nie widziałam. Właściwie większość brzegu to port. Są oczywiście i plaże. Wiele zdjęć ma zabarwienie zielone, o czym już pisałam. Nie chcę ich pokazywać, ale czasem...
będę musiała.
Zaczyna się dzielnica gotycka. Uliczki wąziutkie, na jeden samochód, lecz czasem nawet i to nie.
Jak ta.
Lub ta.
Odpoczynek.
Dalej w drogę.
Odpoczywający mim.
Do tego miejsca zmierzamy.
Przyjrzyjcie się balustradom, których we wszystkich miastach Hiszpanii jest zatrzęsienie, wszak to ciepły kraj. Kowale mieli co robić.
Tu zmierzamy.
Sagrada Famila widziana ze wzgórza. Z tego wzgórza widać piękną panoramę Barcelony. Niestety, tego dnia , w powietrzu, unosiła się delikatna mgiełka.
Ogród Gaudiego.
Wnętrze Sagrada Familia.Nie mogę zbyt wiele teraz napisać. Mam nadzieję, że następny post będzie obszerniejszy.
Pa:)
Byłam, widziałam, Gaudim się zachwyciłam, ale Hiszpanią generalnie nie.
OdpowiedzUsuńSporo zwiedzam, lecz nie zawsze i nie wszystko mi się podoba, jak Tobie.
Usuń("mi", to takie dziwne słówko).
Pozdrawiam:)
Nie, to nie jest dziwne słówko ani dziwna konstrukcja.
UsuńTrzeba tylko wiedzieć, kiedy używać "mi", "ci" a kiedy "mnie", "tobie". Ludzie mnożą tyle dziwolągów językowych, że łeb puchnie.
Aaaaaa..., kiedyś, komunistyczni poprawiacze wszystkiego, szerzyli pogląd, że nie mówi się Ci, tylko Tobie, nie Mi, tylko Mnie.
UsuńMnie, co prawda, w głowie się nie przewróciło od tej ich "wiedzy", ale wielu nią przesiąkło. Nawet w swojej pracy, a nie pracowałam w oborze, często słyszałam niepoprawnie stosowane te słowa. Uszy mi puchły, ale milczałam. Nie chciałam się wdawać w dyskusje z tymi osobami. Bo jeśli ktoś nie zna poprawnej polszczyzny... Sama wiesz.
:)))
Nigdy nie byłam na jakieś wycieczce i nie znam takich widoków.Pozdrawiam majowo.
OdpowiedzUsuńPojedź, chociaż raz. Koniecznie.
UsuńPozdrawiam:)
Ale można się nachodzić.
OdpowiedzUsuńFakt. Chociaż, zazwyczaj jesteśmy wożeni autokarem. Czasem, gdzieś, w miejsca niedostępne pojazdom, dojść trzeba. Ale to "pikuś".
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo lubię zarówno Hiszpanię, a w szczególności Barcelonę, zawsze chętnie tam wracam. :)
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię.
UsuńPozdrawiam:)
Zakochałam się w Barcelonie na amen. Chce jeszcze wrócić do tego miasta!
OdpowiedzUsuńJak chcesz, to wrócisz. Tak uważam.
UsuńPozdrawiam:)
Pięknie ,nowoczesność pomieszana ze starą piękna architektura .Piekne wąskie uliczki .Szczerze zazdroszczę ,ale pozdrawiam serdecznie i ciepło
OdpowiedzUsuńW Hiszpanii, to właśnie zachwyca. Lecz starej architektury jest tam najwięcej. Wszędzie. Żebyś zobaczył Toledo:)
UsuńPozdrawiam:)
Nigdy nie myślałam o Barcelonie, ale chętnie pooglądam i poczytam. Hiszpania jest na mojej liście, ale gdzie ? Tego jeszcze nie wiem :) Pewnie w przyszłym roku ruszę w tamte kierunki :)
OdpowiedzUsuńI słusznie! Warto.
UsuńPozdrawiam:)
Fajna relacja z pięknej Barcelony. Ja również marzę aby wrócić do tego miasta. Zastanawiamy się nad skorzystaniem z tanich lotów.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego weekendu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję, ale to dopiero początek wycieczki:)
UsuńSpróbować można. Szczerze mówiąc, nie wiem jak te tanie loty się mają. Może i ja takim leciałam?
Pozdrawiam:)
Za trzy miesiące tam jadę. Do pracy.
OdpowiedzUsuńPozdr.
Nie wiem czy mam Ci gratulować? Wszystko zależy od tego, jaka to praca. Lecz skoro się zdecydowałeś....
UsuńPozdrawiam:)
EWCIU - TO OSTATNIE ZDJĘCIE JEST CUDOWNE !!!! jak zwykle skopiowałam , kolorystycznie jest BAJECZNE taka fantastyczna harmonia ksztaltu koloru i światła - ale Ci się udało uchwycić !!! za daleka wygląda jak gąbka w głębi morza albo jakiś tajemniczy koralowiec. jedno z najpiękniejszy Twoich zdjęć - jestem pełna podziwu
OdpowiedzUsuńMam takich znacznie więcej. To wnętrze jest bajecznie kolorowe i świetnie zaprojektowane, nie spodziewałam się tego. Mogę Ci wysłać kilka zdjęć.
UsuńPozdrawiam:)
...pomieszane z poplątanym, ale lepiej gdy miesza się i plącze się architektura gotyku z nowoczesnością niż np. z socjalistycznymi tworami jakich w Polsce wiele...wyrazistym przykładem na taki misz-masz bez gustu jest np. Stargard Szczeciński..aż krew zalewa...domki rodem z PRL powtykane między zabytki...brrr!
OdpowiedzUsuńPa:)
Może to tak wygląda , ale tak nie jest. W tym poście pokazałam przekrój przez tematy. Dlatego tak wyszło.
UsuńMieszania wszystkiego nie lubię, bo wychodzi jak napisałaś. Tam jest to uporządkowane. Jak gotyk, to gotyk, jak secesja, to secesja, jak nowoczesność.... Wszystko ma swoje miejsce. Z drugiej strony, trudno się spodziewać, że zachowane fragmenty murów rzymskich ktoś wyburzy, bo mamy rok n.p. 1900.
Pozdrawiam:)
...a widzisz, uporządkowane!
UsuńTo co ja spotykam, to niestety jest bałagan, klocki stawiane byle gdzie i byle jak i oczywiście byle jakie...
Pa :)
Tam, przede wszystkim, wojna niczego nie zniszczyła. Wszystko stoi, jak stało. Dlaczego dzielnica gotycka? Bo tam, w średniowieczu, stawiano domy i tam było miasto. Blisko portu. Blisko portu też, a port jest tam prawie wszędzie, są ruiny murów Rzymskich. Chociaż jest to inne miejsce. Musisz popatrzeć na mapę Barcelony, na jej usytuowanie.
UsuńU nas, ale pewnie nie tylko, jest taka dziwna sytuacja. Wojna , to tragedia, nie tylko dla ludzi.
Pa:)
...sprawdziłam na mapie...:)
UsuńWojna wojną zgadza się, potem PRL, ale już dawno po niej i po nim, a porządku w architekturze jak na lekarstwo...
Serdeczności :)
Bo w Polsce, koszmarki rodem z PRL-u, żyją najdłużej. Zwłaszcza wielka płyta!
Usuń:)
Bardzo piękne te budowle a palmy dodają niezwykłego uroku! Oczarowałaś mnie. Ludzie piszą o Hiszpanii przeważnie pokazując plaże i hotele co mi się przejadło a Ty pokazałaś miasto! . Dzięki za wirtualną wycieczkę i czekam na więcej :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))))
Dziękuję Dario:)
UsuńDlatego jeżdżę poza "sezonem", mogę wtedy zobaczyć to co najistotniejsze.
Plaża do plaży podobna, miasto do miasta, zwłaszcza w Hiszpanii, na pewno nie.
Pozdrawiam:)
Ewuniu nareszcie mogę się wpisać najnowsza przeglądarkę zainstalowałam ,przypadkiem i o dziwo działa Huraaaa!!!!!! Nadrobię zaległości ...Piękne miejsca zwiedzasz::)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło, że już jesteś !
UsuńPewnie, że piękne, brzydkich nie lubię ;)))
Pozdrawiam:)
Uwielbiam takie wąskie uliczki, maja w sobie to coś! Gapię się na monitor jak jakaś nienormalna:) Urzekły mnie!
OdpowiedzUsuńBędziesz miała jeszcze okazję "nagapić" się. Nie tylko w Barcelonie są takie uliczki. Cała Hiszpania, dzięki swoim władcom jak i również gen.Franco, wychodziła z zawieruch historycznych obronną ręką. Nie wiem jak to zrobili, ale zrobili i udało się. No i miała wspaniałych i mądrych architektów.
UsuńPozdrawiam:)
Marzy mi się, tylko, że tam trzeba samolotem a ja niechętnie,...
OdpowiedzUsuńMożna też i autokarem, ale to daleko. Samolot załatwia to w 2 godziny.
UsuńPozdrawiam:)
Ewuniu, nie byłem w Barcelonie, choć znam ja z filmów , a teraz poznałem jej fragmenty z Twojej relacji. Mam nadzieję kiedyś tam dotrzeć. Czy możesz trochę powiększać fotki, bo ja mam kłopoty ze wzrokiem i wiele ważnych szczegółów architektonicznych mi umyka. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńTomku, mam nadzieję na inne kontakty. Wtedy będzie tak, jak chcesz.
UsuńP.S. Malinka ma duże!
Pozdrawiam:)
Fotki powiększa się kliknięciem myszy, a jeśli i to mało, to podaj swój adres mailowy Malince ( mam nadzieję, że macie kontakt prywatny), wtedy będę Ci przysyłała obrazy w oryginale:))))
UsuńPa
Pozdrawiam:)))
Zobaczyłam u Danusi-Skandity twój wpis o Barcelonie i wpadłam poczytać. Za miesiąc będę 4 dni w tym legendarnym mieście, prywatnie. Każda wiedza o nowym miejscu jest cenna. Dziękuję za już, czekam na jeszcze, pozdrawiam Hanna
OdpowiedzUsuńW minutkę to można... No niczego się nie dowiesz.
UsuńCzytaj moje kolejne wpisy. Będzie ich na pewno kilka. Wtedy zrozumiesz co chcę pokazać i o czym piszę. Miasto jest arcyciekawe i w pewien sposób piękne, że o ZABYTKACH nie wspomnę!!!
Pozdrawiam chętną podróżniczkę !
Pa:)
Barcelona jest piękna!
Usuń:)