To jest coś, co trudno opisać. Wzgórze jest koszmarnie wysokie i strome. Wjeżdżaliśmy na górę taksówkami, drogą w postaci serpentyny, zjeżdżaliśmy kolejką linową. Tak, tak, dobrze napisałam , kolejką linową.
Zwiedzając to miasto, ciągle się zastanawiałam, jak starożytni radzili sobie z wchodzeniem na tę górę, wciąganiem budulca. Przypomniałam sobie budowę piramid egipskich i przestałam się dziwić.
Jednak widoki, mimo deszczowej pogody, były bajeczne.
Opisywanie takich miejsc jest niezmiernie trudne. Nie wiadomo, czy skupić się wyłącznie na dniu dzisiejszym, czy sięgnąć do historii starożytnej i opisać dzieje tego miejsca. Bardzo ciekawe, zresztą.
Aleksander Macedoński, swoimi podbojami, zmienił oblicze antycznego świata na zawsze. Już nigdy nic nie było takie jak dawniej, zwłaszcza podbite przez niego państwa, w tym i Pergamon.
W II wieku p.n.e. , zaczęto w Pergamonie wytwarzać pergamin. Ponieważ papirusu z Egiptu nie wolno było wywozić, potrzebny był materiał zastępczy. Pergamin wytwarzano ze skór zwierzęcych. Jako że w Pergamonie hodowano bardzo dużo bydła, materiał do produkcji mieli. Był to wymóg tamtych czasów. Pismo stawało się coraz popularniejsze.
Obecnie jest on w Muzeum Pergamonu, w Berlinie.
Teraz pokażę zdjęcia tego , co zostało. Czyli ruiny.
Naokoło.
Brama?
Tak wygląda niegdysiejsze królestwo.
Nie wiem co to może być.
Amfiteatr wtopiony w zbocze wzgórza. Jak ja tam weszłam? Szczerze powiem, że podziwiam dawnych budowniczych i architektów za ich wyobraźnię i umiejętności.
To co pozostało.W dodatku nie wiem co to jest.(Przewodniczka się nie sprawdziła).
Ciągle mokro, czasem kropi deszcz.
Następne...
Kolejne.
Boczna ściana "wyszła" prosta, to ta na wprost "się skrzywiła".
Jeszcze takie znalazłam i nie wiem czego to ruiny. Jest tego więcej, tylko było poza zasięgiem mojego aparatu.
Tam nie byliśmy. To miejsce znajduje się na dole , u podstawy pergamońskiej góry.
Te kręgi też i w dodatku nie wiem co to może być i z jakich czasów pochodzi.Pa:)
Ewuniu, rozbudziłaś ciekawość. Starożytność przemawia do mnie ruinami. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńDo mnie też przemawia , nie tylko ruinami....
UsuńPozdrawiam:)
Oj, już chyba nie na nasze możliwości,
OdpowiedzUsuńNo nie wiem. Jak na moje , to i na innych :))) Wszędzie dowiozą, chodzić zanadto nie trzeba. Sama przyjemność:)
UsuńPozdrawiam:)
Zobaczyć Pergamon to marzenie mego męża :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jest jeszcze co oglądać. Szkoda tylko, że Niemcy wywieźli najurodziwsze budowle i mozaiki. Czyli, Muzeum Pergamonu w Berlinie , też należałoby zobaczyć.
UsuńPozdrawiam:)
Amfiteatr robi na mnie ogromne wrażenie. Niesamowite miejsce z niesamowitą historią!
OdpowiedzUsuńNa mnie też zrobił. Mam wrażenie, że była jeszcze jedna część widowni, najbliżej mnie (czyli najbliżej miejsca , z którego robiłam zdjęcia), ale kamienie się zsunęły.
Usuń:)
To niesamowite miejsce! Ale mieli widoki,choć wtedy widok pewnie znaczył obronność. Szczęściara.
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie realizuję swoje marzenia. Tak się dziwnie złożyło.
UsuńWrażenia z Troi i Pergamonu , zostaną ze mną na zawsze. Widoki niesamowite, zwłaszcza w Pergamonie. Nie pokazuję wszystkiego, mało miejsca.
Pozdrawiam:)
Byłem w Muzeum Pergamonu w Berlinie. Muzeum Pergamonu + Panorama Pergamonu + wystawy czasowe - obejrzałem z otwartym dziobem :P
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię:)
UsuńMnie teraz brakuje, do kompletu, Muzeum Pergamonu w Berlinie. Tam są wszystkie , wywiezione z pokazywanych miejsc, mozaiki. W końcu dotrę i tam.
Pozdrawiam:)
...ja też! ( (patrz kom. niżej)
UsuńPa :)
Dziewczyny! Życzę zrealizowania planów!
UsuńPozdr.
Dzięki:) Też tego Meg i sobie życzę.
UsuńPozdrawiam:)
Miejsce pełne historii, takie jak lubię :)
OdpowiedzUsuńI ja! Mamy podobne upodobania, jak widać.
Usuń:)))
Super ruiny!
OdpowiedzUsuńCiągle się zastanawiam nad grabieżami świadectw historii. Niemcy byli w tym najlepsi. Wiesz jak wyglądałoby to miejsce, gdyby nie Niemcy?
UsuńPozdrawiam:)
Rosjanie byli lepsi od Niemców.
UsuńPozdr.
Gdzie? Bo Niemcy zaczęli już bardzo dawno.
UsuńGdzie Rosjanie , wiem doskonale. Tylko, Niemcy byli bardziej metodyczni i wryli się w pamięć wielu narodów.
Usuń:)
...no, fascynująca wycieczka do kolejnych już źródełek cywilizacji :)
OdpowiedzUsuńApropos Muzeum Pergamonu w Berlinie...miałam tam być jakieś 2 lata temu, i o mały włos byłabym, ale... w ostatniej chwili znajomi odwołali eskapadę pod tytułem "nach Berlin"...jako, że ma do Berlina rzut beretem kiedyś na pewno pojadę i nie odpuszczę Muzeum Pergamonu,ot co ! :)
Pa :)
Muszę sprawdzić , jak wygląda podróż do tego muzeum z Polski. Czy jest ona w ogóle możliwa w ciągu jednego dnia?
UsuńPa:)
...Zwiedzanie Muzeum Pergamonu to jakieś 4 godzinki.., z moich włości to tylko niecałe 100 km, więc można obrócić w jeden dzień i jeszcze obejrzeć co nieco ...innego, chociaż niewiele, bo Berlin wielki jest :)
UsuńW Berlinie byłam. W Muzeum Pergamonu, nie! Nie było czasu.
Usuń:)
Mam niedosyt!!!
OdpowiedzUsuńCzego niedosyt? :)))
UsuńWszystkiego. To znaczy, informacji.
UsuńPrzedwczoraj i wczoraj, zastanawiałam się jak napisać ten post. Nie mogłaś wtedy? Chociaż jedno słówko)
UsuńI foch!
OdpowiedzUsuń?????????????
UsuńFochnęłam się, bo mi mało. Pazerna jestem ;)
UsuńTak jak i ja. Jak Ci się zdaje, dlaczego jeżdżę na takie wycieczki?
UsuńPrawdopodobnie dla tego samego, co ja :)
UsuńHowgh!
Usuń