Z autobusu? Nie szkodzi. Grunt, że kolory właściwe.
Ten widok jest również znany:)
Taka była najczęściej pogoda. Bez parasola ani rusz.
Madryt leży na terenie pagórkowatym. Solidnie pagórkowatym!
Bajeczna secesja.
Madryt zaczął się rozwijać w XIX wieku. Wokół Pałacu Królewskiego osiedlali się arystokraci i ludzie zamożni. Inwestowano w budowę nowoczesnych zakładów przemysłowych. Szybko zdano sobie sprawę z tego, że ludzie w nich pracujący nie mają gdzie mieszkać. Zaczęła się gwałtowna rozbudowa Madrytu. Ponieważ była to druga połowa dziewiętnastego wieku i początek dwudziestego, to secesji jest w tym mieście najwięcej. Nigdzie takiej zabudowy nie widziałam. Projektanci pokazali co umieją, rozwinęli skrzydła.
Wszystko się zachowało.
Zaparło mi dech:)
Tu nocowaliśmy.
To tyle:)
Pa:)
Piękna wycieczkę odbyłam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jak i ci, którzy widzieli Madryt.
UsuńPozdrawiam:)
...rzeczywiście madrycka architektura może powalić na kolana :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Do tej pory we mnie siedzi niedosyt tamtego miejsca.
UsuńPa:)
A u nas... susza!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wycieczkę.
Proszę bardzo:)
UsuńPozdrawiam:)
Żegnamy :)))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem dokąd zabierzesz mnie w następnym poście
Pozdrawiam :)))
Zobaczysz:) To , poniekąd, niespodzianka. Każdy, kto tego miejsca nie widział, nie wyobraża sobie, że to miejsce może być właśnie takie. Chociaż nazwa znana.
UsuńPozdrawiam:)
Mam czego żałować, bo jakoś Madryt omijałam w czasie moich wyjazdów do Hiszpanii. Ciągle brakowało czasu, żeby kilka dni spędzić w tym pięknym mieście. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak zazwyczaj bywa. I ja byłam tam bardzo krótko. Zbyt krótko.
UsuńPozdrawiam:)
Byłam 10 lat temu w Madrycie i Toledo. Moja szwagierka zafundowała mi wyjazd kiedy udało mi się wygrać walkę z rakiem,. Dziękuję za przypomnienie. ja r4obiłam zdjęcia normalnym aparatem , nie miałam cyfrówki.Musze zajrzeć do albumu.
OdpowiedzUsuńKoniecznie zajrzyj, dla wspomnień.
UsuńPozdrawiam:)
Madryt nawet w deszczu jest piękny.Choć moja przyjaciółka namawia mnie na Barcelonę, uważam że Madryt jest także obowiązkowy w wypadzie do Hiszpanii.
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że wszystko jest obowiązkowe. Barcelonę pokazywałam na początku. Hiszpanii, pod względem zabytków niczego nie brakuje. Od starożytności, poprzez wszystkie epoki, do dnia dzisiejszego. Starożytność ma się najgorzej, ale to zrozumiałe.
UsuńJest co oglądać. Jeśli to kogoś interesuje, to raj na Ziemi.
Pozdrawiam:)
Piękna architektura :)
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć. Ciekawe, jak wyglądałaby Warszawa, gdyby nie wojna?
Usuń:)))
Masz rację, że w Madrycie jest bajeczna secesja.
OdpowiedzUsuńJa jestem zachwycona architekturą tego miasta.
Myślę, że teraz będzie jeden z postów o Toledo.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dobrze myślisz:) Chociaż pisanie postów o Toledo to niełatwe zadanie.
UsuńPozdrawiam:)
WITAJ EWCIU - JESTEM, NADRABIAM STRACONY CZAS ... ech, przechorowałam się straszliwie, chyba stres związany z operacją Danusi zupełnie osłabił mój organizm, myślałam, że mam zapalenie płuc ale nie, to inne jakieś pioruństwo. długa seria antybiotyków postawiła mnie w końcu na nogi ale kiepsko było. Spałam na siedząco z głową opartą na poręczy krzesła bo nie dało się położyć. Jak tylko próbowałam natychmiast zaczynałam się dusić ... powietrze mogłam nabrać ale przy wydechu był taki świst i chrzęst że strach ... przeszłyśmy to "coś" obie tylko na całe szczęście ja dużo gorzej. wracam powoli do blogowego świata . Teraz nadrabiam zaległości iczytam wszystko, co mnie ominęło. A tu u Ciebie DELICJE ... tygrysy kochają secesję
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam co z Tobą. Myślałam, że choruje tylko mamusia-Danusia.
UsuńDobrze, że już po wszystkim.
Wyślę Ci to, co obiecałam.
Pozdrawiam:)
Super posty o Hiszpanii. Mieszkałam w Barcelonie dwa lata a w Madrycie byłam raz. Kurczę widziałaś tam więcej niż ja. Mocno pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak zazwyczaj bywa. Ludzie, będący w jakimś miejscu dłuższy czas, sądzą, że kiedyś i tak je zwiedzą. Co, jak wynika z tego co piszesz, nie zawsze sprawdza się w praktyce.
UsuńPozdrawiam:)
Ewuniu ,myslę że latem zrobisz nowy skok w bok, do innego kraju i zaserwujesz nam wspaniałą wycieczkę::))))Pozdrawiam cieplutko::)))))Fotki urocze jak zawsze::)
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak:)))
UsuńMam nadzieję, że nas nie zostawisz? Coś mi się "obiło o uszy".
Pozdrawiam:)
Madryt mogę oglądać zawsze. Zapewne jeszcze znajdziesz jakieś zdjęcia. Piękna architektura, warta zobaczenia na żywo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPewnie znajdę, ale to nie teraz. Mam niespodziankę.
UsuńPozdrawiam:)
Kapitalne zdobienia! Tego typu architekturę mogę oglądać na okrągło i nigdy mi się nie znudzi ponieważ przy każdym spojrzeniu odkrywam nowe detaliki.
OdpowiedzUsuńPozdr.
Mam podobnie. Mieli ludzie wyobraźnię:)
UsuńPozdrawiam:)