Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

środa, 4 marca 2015

Calle Mayor.

 Prado. To muzeum jest jednym z najsławniejszych w Świecie. Ponieważ nie mieliśmy wiele czasu, zdecydowaliśmy się na malarstwo hiszpańskie. Fotografowanie we wnętrzach, było niedozwolone. Pokażę kilka zdjęć z przewodnika po Madrycie.

"Kawaler z ręką na piersi". El Greco.
 "Damy Dworu Rodziny Filipa IV". Velazquez.
"Kuźnia Wulkana". Velazquez .
 Włócznie lub poddanie miasta Breda. Velazquez.
Rodzina Karola IV. Francisco de Goya.
Po wyjściu z PRADO, mieliśmy czas na przyjrzenie się Madrytowi bezpośrednio, z poziomu ulicy i bez zielonych szyb. Szliśmy ulicą "Calle Major", czyli "Ulicą Główną". Czasem z niej zbaczaliśmy, w celu obejrzenia czegoś ciekawego. Będą zdjęcia z krótkimi komentarzami.
Napis głosi: Toledano, obiekty artystyczne.
Secesja w dużej ilości. Na ten okres przypadła rozbudowa Madrytu.
Tu podobnie. Lubię secesyjne detaliki.
Między innymi i takie.
 Zachwycająca zabudowa.
Nieco w prawo i jest to. Architektom nie brakowało dowcipu. W miejscu zaznaczonym strzałką, na gzymsie budynku, siedzi mężczyzna.
 Kościołów jest tu mnóstwo. Straciłam rachubę. Kościół San Gines.
Zbliżenie.
Przez tę bramę , widać "Plac Wielki". Miejsce handlu.
Plaza de la Villa.
W głębi, dom i wieża Lujenes, XV wiek. Na pomniku: Don Alvaro de Bazan.
 Dawny Ratusz. Casa de la Villa. XVII w. Barok.
To samo co na poprzednim zdjęciu,  z boku.
Godła w zbliżeniu.
Powoli przestawałam rozumieć dokąd idę. Kolejny kościół.
Postać, jakich w Hiszpanii można spotkać wiele.
Czerwone kropki, gmach Opery, zielone, to miejsce gdzie znajduje się siedząca na budynku postać.
Pokazany na zdjęciu rejon, obeszliśmy na własnych nóżkach. Wziąwszy pod uwagę poprzednie dwugodzinne, wymuszone, stanie przed Pałacem Królewskim, mieliśmy dość.
Pa:)

35 komentarzy:

  1. Matuchno przenajcudowniejsza!!!
    Widziałaś Velasqueza i El Greco na własne oczy?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam :)))
      Mogłabym spędzić tam i cały dzień, albo tydzień. A to była tylko sztuka Hiszpanii.

      Usuń
    2. Nie ICH osobiście, tylko ich dzieła:)

      Usuń
    3. Noooo, to wielka rzecz!!!
      Chylę czoła, padam na pysk!

      Usuń
    4. Matko, chyba umarłabym ze szczęścia na Twoim miejscu... Dlaczego Ty jeszcze żyjesz?! :)

      Usuń
    5. Wiadomo, że nie ich. To taki skrót myślowy. W literaturze nazywa się metonimia :)

      Usuń
    6. Matuuuuuluuuu... El Greeeecooo...

      Usuń
    7. Powiem krótko, mogłabym tak cały dzień. Niestety, byliśmy na wycieczce. Mimo wszystko, zobaczyłam co chciałam. Przy pierwszej , nadarzającej się okazji, pojadę znowu!
      Czy wiesz, jakie cuda są w Katedrze Toledańskiej ?

      Usuń
    8. Czy wiesz, że tylko my dwoje, z całej wycieczki, poszliśmy do PRADO?

      Usuń
    9. O, to akurat potrafię sobie doskonale wyobrazić! Pamiętasz, jak napisałam Ci kiedyś, że podróże kształcą, ale tylko niewielu? Oto masz własny przykład czarno na białym.

      Usuń
    10. Dlaczego wielu ignoruje to powiedzenie? Wywalają masę kasy na wycieczkę, po czym nie korzystają z tego, co los im podsuwa. Szkoda!
      Dlatego napisałam "wywalają".
      :)))

      Usuń
    11. Klik dobry:)
      ...albo... kształcą każdego inaczej. Na jednym z blogów była relacja z wycieczki - kilka postów: o budce telefonicznej, ubikacjach publicznych i wrażeniach z platformy widokowej na lodowcu w Alpach, którym to jedynym wrażeniem był widok na Chińczyków jedzących zupki w restaruracji widokowej. Też tam byłam i zupek nie zauważyłam a nawet nie wiem, że obok mnie siedzieli owi Chińczycy.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    12. To tylko świadczy o mizerii intelektualnej wielu wycieczkowiczów. Nie powinni nigdzie wyjeżdżać. Im wystarczyłby stół przy własnym oknie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Oryginały! cudeńka, zawsze marzę o muzeach i trudno mnie stamtąd wyciągnąć. Teraz w Narodowym w Warszawie Olga Boznańska...przejeżdżam codziennie obok ale nie mam czasu ale pójdę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do kiedy jest? Też chętnie zobaczyłabym oryginały. Do tej pory jedynie przedruki.

      Usuń
  3. Budowle zachwycające, bo taka jest Hiszpania. Dotychczas tylko znam ją ze zdjęć ale i tak jestem zafascynowana tym krajem.
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wielokrotnie pisałam, Hiszpania uniknęła zniszczeń wojennych.Wszystko stoi jak stało. Też jestem nią zafascynowana. Z wielu powodów.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Zachwycił mnie tutaj widok detali. Są cudne!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też.Będzie tego więcej. Secesja, to dziwny styl, ale jakże malowniczy.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. ...współczuję, że byliście tak ograniczeni przez czas, bo w Prado to cały dzień trzeba spędzić, żeby nasycić się zachwytem :)
    Secesja pięknie się zapowiada, czekam na detale, bo one w niej najważniejsze...
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Madrycie jest głównie secesja. Miasto, właśnie w tym czasie, rozwijało się na potęgę. Gdyby nie okoliczności, zobaczylibyśmy znacznie więcej.
      Detale będą, jest z czego wybierać.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Och Prado, jestem tym miejscem oczarowana.
    Obrazy, które tam oglądałam naprawdę zapierały dech w piersiach.
    Uważam, że Madryt jest jednym z najlepszych miejsc w Europie, jeśli chodzi o muzea sztuki. Sądzę, że odwiedziliście też Escorial koło Madrytu i zachwyciły Cię tamtejsze dzieła sztuki. Prawda? że niezwykle bogate zbiory? I obrazy El Greco, Tycjana,Velázqueza,Tintoretto, Paolo Veronese, Rogiera van der Weydena...
    A w Madrycie podobały mi się prawie wszystkie secesyjne pałace i oszałamiające fontanny. W tym mieście potrafiono z wody zrobić użytek. Madryt jest pełen dróg podziemnych którymi przemieszcza się woda, stąd te fontanny.
    Ewo, cudowny post.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałaś więcej czasu niż ja. Niestety, wszystkiego o czym napisałaś, nie widziałam. Widziałam tylko niektóre z nich. Jeden dzień na Madryt, to stanowczo za mało. Żałuję do dziś.
      Na Prado uparliśmy się jeszcze w Warszawie. Mam nadzieję, że pojedziemy sami i wtedy zobaczymy co trzeba.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. I to był dobry wybór. Wspaniałe dzieła.
    "Panny dworskie" Velázqueza analizuję dosyć często w swojej pracy, to drugi obraz. Chyba jakiś błąd wdarł się w podpisie. Wspaniałe miasto.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu mam, czyli w przewodniku, tytuł obrazu jak na podpisie. Nazwisko malarza, oczywiście, pomyliłam ja. Tyle tu tego jest. Sprawdza się powiedzenie, że pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł.
      Miasto , masz rację, jest niesamowite.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Ostatnie zdjęcie, nieziemskie. Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Ostatnie, czyli mapa? Bo to z Google Earth!
      Moje zdjęcie, to ta figura z brązu przy jakiejś barierce.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. PODZIWIAM ... POZDRAWIAM ..
    wróciłam i cieszę się :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę:) Mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku?
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Moc najserdeczniejszych życzeń z okazji Dnia Kobiet .இڿڰۣ-ڰ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:))) Zapomniałam, że to dzisiaj jest ten dzień:)
      Pozdrowienia dla żony:)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, nie wiem kto nie? A jest się przy czym upierać! Doskonały wybór!
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Madryt to dla mnie przede wszystkim Muzeum Prado i park Retiro, te dwa miejsca najbardziej zapadły mi w serce. Jak byłam w Muzeum Prado to można było robić zdjęcia, jednak od tego czasu trochę czasu minęło.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń