Nowe dzielnice w Walencji, to nowe budownictwo. Najciekawsze jest stare miasto. Jak już pewnie pisałam, przewodnik się nie natrudził. Zostawił nas na placu przy Starym Mieście a sam gdzieś "wsiąkł".
Pokażę Wam Stare Miasto.
Kościołów, jak wszędzie w Hiszpanii, mnóstwo. Widać tylko ich wieże.
Gdzie się da, mozaiki. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, w jakim stopniu zdobią budynki, całe miasto. Nowoczesne budownictwo, to już nie to.
Nad drzwiami budynku jest napis "Dział zaopatrzenia", z tyłu są Hale Targowe. Do tych hal jeszcze wrócę.
Wieża należy do tego co powyżej, ale nie wiem co to jest.
Jeden z kościołów.
To jest dziwne przejście między bazyliką a jakimś budynkiem przykościelnym.
Często stosowane choćby w średniowieczu. Na mnie takie rzeczy robią największe wrażenie.
Spójrzcie na kopuły z lewej strony. Są identyczne jak kopuły bazyliki NMP w Saragossie.
Wszystko jest razem w jednym miejscu. Mała była dawniej Walencja.
Mury obronne starej Walencji.
Wejście do kościoła.
Detale znad wejścia.
To jest tuż obok. Mam wrażenie, że to fragment Pałacu biskupiego.
Powiększajcie zdjęcia! Nowe miejsce bloga wcale mi się nie podoba.
Ale wyjścia nie było. Jest jak jest.
Inne ujęcie.
To już inny kościół ale obok wcześniej pokazanych. Przy placu, na którym spędziliśmy sporo czasu. Tylko nie wiem po co. Obiad jadł nasz przewodnik ?
Pa:)
Do komentatora-krytykanta. Skasowałam Twój komentarz, bo był bezsensowny.
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie zdjęcia robiłbyś/robiłabyś, gdybyś był/a na moim miejscu. Tłok, wąskie przejścia i uliczki a Ty, mądralo, karzesz ludziom stanąć bo masz ich w kadrze? Weź koło i puknij się w czoło! Pewnie nigdy nie robiłeś/aś zdjęć w tłumie.
Tyle!
Nie! Mnie takie rzeczy nie biorą!
UsuńNie startuję w konkursie na "Najlepszego fotografa w Polsce"! Robię zdjęcia takie, jakie mogłam w danej chwili zrobić. Często z ręką, w której trzymałam aparat fot., uniesioną ponad głowy tłumu. Wyboru, ustawienia czy czego jeszcze chcesz, nie miałam. Okiełznaj zatem swoje frustracje i oglądaj co jest, albo ... wiesz co!
Tyle!
2 m wzrostu nie mam.
UsuńTłum był mi niepotrzebny, starałam się fotografować zabytki!
UsuńNo i mi się pokasowało co nie trzeba!
UsuńNiech to!
Piękne detale!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Piękne średniowiecze w dodatku nie zniszczone. Stoją tam oryginały. W jakiej ciasnocie ludzie musieli żyć?
UsuńPozdrawiam:)
Pooglądałem!!!
OdpowiedzUsuńTo dobrze:)
UsuńTeraz, zdjęcia są takie sobie. Będą i lepsze.
Pozdrawiam:)
Nie mogę mieć włączonej moderacji, bo mi się kasują wpisy.
OdpowiedzUsuń;)
O wieżę miałem pytać, bo przykuła moją uwagę. Wspaniałe detale. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem tylko o którą? Wysoka z ozdobami, to kościół, druga, bardziej charakterystyczna, obronna .
UsuńPozdrawiam:)
Do obrażalskiego. Sporo zdjęć robiłam z autokaru, te najczęściej "wychodziły" krzywe.
OdpowiedzUsuńWalencja jest piękna.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wirtualną wycieczkę po niej.
Serdecznie pozdrawiam:)*
Jest piękna, fakt. A zabytkowe budowle.....powalają.
UsuńPozdrawiam:)
Hiszpania to wspaniałe państwo! Tyle pięknych miast! Walencja jest pięknym miejscem! Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńPaństwo, przede wszystkim , mądrze rządzone. Nieangażowanie się w wojny, to dopiero sztuka.
UsuńPozdrawiam:)
Oj pięknie tam i pewnie gorąco jak u nas! A przewodnik pewnie miał inne ważne zadania....szkoda, bo mógł zwrócić uwagę na coś ciekawego, ważnego..ale i tak niesamowite zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZdjęcia , jak zdjęcia. Robienie ich w tłumie jest trudne. Byliśmy , naszą późną zimą, czyli prawie wiosną a tam, prawie lato.
UsuńPozdrawiam:)
...architektura i detale, które teraz pokazałaś to samo piękno...nic dodać!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Hiszpanie to szczęściarze. Mieli mądrych władców , kim by oni nie byli. Komuna na gen.Franco wieszała psy, a tu proszę. Dobrze na tym wyszli. Hiszpanie, oczywiście. Pomyśl ile pieniędzy kosztowała odbudowa powojennych zniszczeń w Polsce!
UsuńPozdrawiam:)
Jak ja Ci zazdroszczę, że widziałaś to wszystko na własne oczy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sama sobie też zazdroszczę, o ile to możliwe.
UsuńW każdym razie marzenia się spełniły.
Pozdrawiam:)
Ewcia zawsze możesz ulepszyć dodać inny kolor tła ..ja dochodziłam z blogiem w ten sposób..Zrobiłam sobie drugi dla nauki...I eksperymentowałam na nim ..dodawałam ,wkładałam kolory ,ramki i jak dopatrzyłam się...to zrobiłam sobie na nowym miejscu to czego się nauczyłam na dodatkowym blogu..Potem go skasowałam i już ...Ale nie jest źle ,ja cieszę się ,że czytelny jest i widzę foty::) Bo oto chodzi ..prawda?""_buziaki_Piękne cudne fotki..
OdpowiedzUsuńKiedyś też bawiłam się różnymi rzeczami, dostępnymi tu i ówdzie. Stwierdziłam jednak, że nie o to mi chodzi. Dlatego jest tak jak teraz. Doszłam do tego samego wniosku co Ty.
UsuńPozdrawiam:)
Jaki masz problem z blogiem? Taki sam jest, jak był!
OdpowiedzUsuńTo złudzenie. Z blogiem jet jak było. Wszystko, jednak, zostało przeniesione z WP do Googli.
Usuń:)))
Co ma Wirtualna Polska do Google?
UsuńNie rozumiem o czym piszesz. Masz bloga w Google nie w wp.pl :)
Właśnie!
UsuńTrzeba było go przenieść bo w WP złapał jakiegoś koszmarnego wirusa. Szare kwadraty zasłaniały prawie wszystko.
To mi go przeniesiono. Niby wszystko jest takie samo, ale to złudzenie. Nie jest. Staram się, żeby blog wyglądał prawie identycznie. Robię co mogę.
Pa:)
Jakie WP? Blogspot nie ma nic wspólnego z WP i nigdy nie miał! Nie wiem, co wymyśliłaś.
UsuńJeśli zakładasz blog przez konto Gmail masz go na Blogspocie, który jest jego częścią. Jeśli zakładasz na Wp to jest częścią Wp. Nigdy i przenigdy to się nie pomienia i nie zmieni. Poza tym blog zawsze wygląda tak samo ponieważ to Ty ustawiasz szablon i takie tam. Nie ma takiej możliwości, żeby sam się zmienił.
UsuńNie chodzi o wp.pl, tylko o WordPressa.
UsuńSerdecznie Pozdrawiam:)*
Jak zwał tak zwał. Grunt, że pozbyłam się wirusa!
OdpowiedzUsuńMogę spokojnie pisać dalej:)))
Pozdrawiam:)
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń