Były tam przedmioty od dawna nie używane, były też bardziej współczesne. Technika po wojnie, nie omijała Augustowa i wiele się zmieniło.
Popatrzmy co przed laty, służyło augustowianom jak i ich sąsiadom z okolicznych wiosek, do pracy i zdobywania pożywienia.
To pułapki na ryby, plecione z wikliny.
Niektóre przedmioty czy ekspozycje, były dość spore i zdjęcia robiłam "kawałkami".
Kosze.
Zadziwiające jest, ile przedmiotów gospodarskich wyplatano z wikliny. Wiklina, była w tamtych rejonach, bardzo powszechna w użyciu. Sami zobaczycie.
Ul z wikliny. Coś takiego :)
Łapcie, torebki...
Buty niewiele się zmieniły. Ciągle mamy takie same stopy;)
Ceramika. Garnki , miski, dwojaczki na obiad dla człowieka pracującego.
Wszystko razem.
Można tam znaleźć wszystko, co potrzebne do całkiem wygodnego życia.
Jakieś naczynia. Kociołki, dzbanki, kubki.
Żelazka miodzio. Tak starych nie widziałam.
Maglownica? Może tara do prania? Nie wiem.
Wiecie, że nie wiem co to jest. Rodzaj niegdysiejszego wieszaka do spódnic? Może coś innego?
Niegdysiejsza odzież.
Czy to nie kołowrotek do przędzenia nici ?
Warsztat tkacki?
Żebym wiedziała co to może być? W tle, już gotowe tkaniny.
Tu podobnie.
Od czasu, kiedy te narzędzia były używane (oczywiście nie wszystkie), upłynęło niewiele lat. Może pięćdziesiąt, może mniej. Zobaczcie jak wygląda dzisiaj Świat. Jak bardzo się zmienił. W jak dużym stopniu, technika ma wpływ na nasze życie.
To, oczywiście nie wszystko. Zdjęć mam znacznie więcej. Pokażę je w kolejnym poście.
:)))
10.09. b.r.
P.S.
Blogger podaje mi informację, że są 3 komentarze do moderowania. Sprawdziłam, nie ma żadnego!
ANONIMOWY - to wcale nie tak, ja wpisałam tu komentarz sporo czasu temu, teraz ze zdziwieniem u siebie na blogu zauważyłam w ulubionych, że ta notka została opublikowana 32 minuty temu ???? - więc coś chyba się podziało, może od razu nie warto się czepiać ... możesz sprawdzić u mnie, ulubione w narzędziach po prawej stronie - jak byk stoi, że 32 minuty temu, czyli o 19 Ozonka opublikowała ...a widzisz tu godzinę 19? bo ja widzę 14.52
OdpowiedzUsuńi coś dzieje się nadal, bo teraz widzę 44 minuty
Usuńhttp://szpakowedrzewo.blogspot.com/
Malinko, nie dyskutuj z trollem. Jakiś idiota próbuje leczyć swoje kompleksy kosztem Ozonki już od jakiegoś czasu. Nie dokarmia się takich, niech zdychają.
UsuńSprawdziłam u siebie i nie mam zablokowanego komentowania.
UsuńJeszcze będę sprawdzała, ale nie wiem czy to coś zmieni.
Nie zaglądałam tu od jakiegoś czasu. Dokładnie od momentu opublikowania ostatniego posta.
UsuńMalinko! Samo powinno się publikować. Ja tego nie robię;(
Usuń:-(( nie wiedziałam, że troll ... a kysz
UsuńJakaś trutka powinna być na takich. Niczego już nie można zrobić bez totalnej i powszechnej "kontrolli" ! Wszędzie się wcisną i radość z blogowania odbiorą! Przed chwilą widziałam. Granice przyzwoitości już dawno zanikły. Świat się zmienia, jak dla mnie zbyt szybko i idzie to w niewłaściwym kierunku!
UsuńTrolli trzeba olewać i nie dyskutować z nimi a komentarze bezlitośnie usuwać.
UsuńCzy te eksponaty nie były podpisane? Jakieś wybrakowane to muzeum :)
OdpowiedzUsuńByły. Tylko zdjęcia robiłam szybko i nie wszędzie widać podpisy. Wszystkie eksponaty są z Augustowa i okolic. Nic w wieku 2000 lat, nie ma.
UsuńCoś mi się z "komputrem" dzieje. Znowu stroi fochy.
UsuńMoże powinnam te podpisy powiększyć, żeby były czytelne?
UsuńZazwyczaj fotografuję tak, żeby podpisy były czytelne. W tym roku nie udało mi się.
UsuńI wiecie co? Ten post był napisany później. Jakoś 16,00. Coś koło tego. Jasno jeszcze było.
UsuńCzas reguluje się w ustawieniach blogu.
UsuńFascynują mnie te wyroby z wikliny, ich wielość i różnorodność.
UsuńW dawniejszych czasach, ludzie musieli sobie radzic, bo sklepow nie bylo.
UsuńLubię odwiedzać takie miejsca :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńCo się dzieje. Piszę u Ciebie już trzeci komentarz i znika mi gdzieś w przestworzach...
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty uwielbiam takie miejsca.
Czy to jest przyrząd do wieszania spódnic? w tamtych czasach w chłopskiej chacie raczej nie było szaf a jedynie bardzo piękne, malowane skrzynie na ubrania i pościel. Mnie to coś przypomina nosidło do wody ale dlaczego umieszczono je przy ubraniach?
Co co kołowrotka? być może masz rację. Mam w domu babciny kołowrotek do wełny, nie ma tej długiej przystawki. Takiego jak na Twoim zdjęciu nie widziałam w żadnym skansenie. Jeszcze wpadnę by pooglądać eksponaty z dawnych lat.
Miłego weekendu:)
Wiem o czym myślisz. Koromysło to się nazywa. Chyba. Może jest jeszcze inna nazwa?
Usuń:)
Może ta część gdzieś zaginęła?
UsuńKołowrotka, ani innych tu pokazanych rzeczy, nigdy nie widziałam na własne oczy. Dopiero tego lata.
Pozdrawiam :)
To jednak dobrze odebrałam Twoje zdjęcie.
UsuńKoromysło posiada inne nazwy; siudy, szady, nosidło. Sądzę, że co region to ma inną nazwę.
Ma też dwa żelazka takie jak na zdjęciu. To pierwsze jest na duszę a do drugiego wsypywało się ogarki drewna.
Nie widziałaś wcześniej takich rzeczy? to tym bardziej cieszy, że jesteś bogatsza o przedmioty z dawnej wsi polskiej.
Pozdrawiam:)
Widziałam żelazko z "duszą". Maglownicę ręczną, z drewna była. Kilka przedmiotów z dawnych czasów też. W starym mieszkaniu to było. Przy przeprowadzce, trzeba było pobyć się tych "zabytków". Nowe mieszkania lat 60, były przy starych jak karzełki.
UsuńW starym mieszkaniu, mogłam po pokoju jeździć na rowerze.
:)
"Pozbyć" miało być.
UsuńMogę Ci wysłać zdjęcia oryginalnej wielkości:)
UsuńLusiu!
UsuńCo do komputera. Długo się "mości" w nowym miejscu! Jest coraz lepiej, ale... nie lubi nowej lokalizacji;( Mam nadzieję, że się przyzwyczai.
Pozdrawiam:)
Ozonku, zmiana lokalizacji - miejsca stacjonowania komputera nie ma wpływu na jego działanie :)
UsuńBosze! Komputer to maszyna nie człowiek i nie musi przyzwyczajać się do nowego miejsca. Przynosisz, podłączasz i działa. Wszędzie tak samo!
UsuńLudzie, co z Wami? Pozartowac nie mozna?
UsuńAnonimowi powiem, ye nic nie dyiala!
UsuńAnonim optzmista_ !
UsuńZauważyłaś, że coś dziwnego dzieje się na Bloggerze? Zauważyłam to na jednym z blogów. Czytałam post a ten wydał mi się znajomy. Okazało się, że był opublikowany 7 września a teraz pojawił się jako nowy sprzed godziny. Teraz sprawdziłam, podobnie jest u Ciebie. Publikowałaś wczoraj o 14,52 a u mnie wisi na bocznym pasku, że 55 minut temu.
OdpowiedzUsuńWszystko to jest bardzo ciekawe.
Pozdrawiam:)
Nie wiem co się dzieje z Bloggerem. Ogólna rewolucja!
UsuńAaaa... Poprawiałam zdjęcia i na chwilę musiałam przejść do nowy komentarz, czy jakoś tak. W inne miejsce, krótko mówiąc.
Usuńu mnie było jak u Lusi ... wpisałam tu komentarz jako pierwsza ale coś "pożarło" blogger kombinuje , oj, żeby tylko nie zrobili jak kiedyś WP.
Usuń--------
W TYM PIERWSZYM KOMENTARZU NAPISAŁAM, ŻE NOTKA FANTASTYCZNA wszystko mi się podoba ale najbardziej żelazka z duszą :-)
Pamiętam takie z dzieciństwa. Było też malutkie i też miało malutką duszyczkę. Podobno prasowano nim przeróżne drobne ozdoby stroju, jak falbaneczki, zakładeczki i temu podobne;)
UsuńPozdrawiam:)
Bawiłam się nim. Ze względu na swoją wielkość, było jak dla lalek:)
UsuńWiele z tych przedmiotów miałam w obejściu rodzinnym :) Podobne, a nawet identyczne kosze, dzbany, misy, tara do prania, ba nawet żelazko na duszę... :) Czar minionych, wspaniałych i szczęśliwych lat...powrócił!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
I dobrze. Lubię wspominać:)
Usuńi ja lubię wspominać :-)
Usuń...i ja, ale tylko dobre chwile ...
UsuńA kto nie?
Usuńa widzieliście patelnię ???
OdpowiedzUsuńo MATUNIUUU, drżyjcie panowie, taką oberwać, to dopiero
To chyba patelnia na posiłki dla całej, niemałej, rodziny!
UsuńSpróbuj ją podnieść jedną ręką!
...te patelnie były żeliwne, co ciekawe niedawno słyszałam, że żeliwo to najzdrowszy materiał na patelnie i garnki, i praktyczny; szybko się nagrzewa, długo trzyma ciepło i nie przypala... oczywiście jest właściwie niezniszczalna...ale ma jedną wadę...ciężar :)
UsuńFakt! Ale... byly tez patelnie, ktore robil kowal.Te byly bardzo ciezkie!
UsuńAle mi pisze ten komp!
...były też patelnie wykonywane przez Cyganów, też ciężkie i dłuuuugotrwałe:)
UsuńCygańskie patelnie słynęły ze swoich właściwości. Były świetne i nie do zdarcia.
UsuńMam taką cygańską patelnię. Smażę na niej tylko naleśniki. Nigdy nie przywierają. To taka czarna patelnia, dość ciężka i ma ok. 30 lat. Spadek po babuni.
UsuńNie pozbywaj sie jej !
UsuńNie mogłabym. Jest świetna i pamiątkowa. Kiedy biorę ją w rękę przed oczami staje mi moja babunia.....
UsuńByłam tam! :) Fantastyczne zbiory!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Acha! Pełna nazwa tej placówki to:Muzeum Ziemi Augustowskiej - Dział Etnograficzny :)
O! Racja!
UsuńZapamiętałam :)
UsuńPięknie, przepięknie pozdrowionka
OdpowiedzUsuńEl ninio
O kurczę:) Ze sto lat Ciebie tu nie było.Miło, że się odezwałeś:)
UsuńCo się z Tobą działo?
UsuńPozdrawiam:)
Wszystko ok troszkę brakuje czasu ale ,,Jakoś" leci :) Dzięki za pozdrowienia
OdpowiedzUsuńEl ninio
Szkoda, że tu nie zaglądasz:)
UsuńŚwietny post, super blog!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych wszystkich przygód :)
Zapraszam również do mnie w odwiedziny, a tam post o muzeach w Polsce.
O! To mnie interesuje:)
UsuńDziękuję!
Pozdrawiam:)
Chciałam zrobić pokrewny wpis o tym miejscu. Poginęły mi fotki z tego muzeum. Znalazłam jakąś na której jest balia i tara do prania bielizny. Nie wiem niestety czy to zdjęcie jest z augustowskiego muzeum :( Nie opisałam go! Jestem zła i wściekła!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Doskonale Ciebie rozumiem, ale... Odłóż to na chwilę. Rozwiązanie samo się znajdzie! Szkoda zdrowia dla takiego drobiazgu.
UsuńPozdrawiam:)
Szlag trafił mi dysk główny tam gdzie miałam wszystkie zdjęcia i mi - tak w przenośni - poginęły. Dysk mam nowy , stary mam w szufladzie, ale zgranie zdjęć ze starego jest zbyt kosztowne. Nie będę płacić za odzyskanie kilku folderów. Przepadło i już
UsuńSzkoda! Wieka szkoda!
UsuńNawet nie myślę, co by było, gdyby mnie to spotkało!
Pozdrawiam i trzymaj się jakoś;)
pozdrawiam bardzo serdecznie ...
OdpowiedzUsuńz przyjemnością poczytałam jeszcze raz
Malinko!
UsuńJestem stale zalatana. Czasu na zaglądanie do/na bloga brakuje. Jakoś ostatnio wszystko mi się rozłazi a życie ma swoje prawa.
Pozdrawiam:)
Teraz wyjazd na "chwilę".
OdpowiedzUsuńModerowanie włączone.
Trzymajcie się:)
Dziwisz się że nie zaglądam? Moje posty nie wchodzą
OdpowiedzUsuńEl ninio
Cześć!
UsuńWłączyłam moderację, bo mi się tu usiłowały zagnieździć "niechciane stwory".
Znasz je. Zapewne jak ja, nie kochasz;)
Pozdrawiam:)
ależ super przedmioty :))) przypomina mi się inwentarz moich dziadków :) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńWielu te przedmioty wydają się znajome.Po to je pokazałam. I tak powinno być:)
UsuńPozdrawiam:)