Powinno być "Byle jak", "Aby tylko". Trudno sprecyzować .
A oto historia z życia: Pewien znajomy uskarżał się na bóle w jamie brzusznej, z lewej strony. Przebadano, prześwietlono, stwierdzono guz. Trzeba operować. Młody chirurg, nie wiem czy nie stażysta, zoperował delikwenta. Pozostała długa blizna po prawej stronie brzucha. Bóle nie ustąpiły, guz ponownie urósł. Trzeba ponownie operować. Żona delikwenta była świadkiem rozmowy chirurga, który operował, z jego przełożonym. Padło pytanie, dlaczego przeciął z prawej strony skoro guz był po lewej?
Usłyszałam, przemyślałam całą tę historię i oto do czego doszłam. Oferma chirurg otworzył jamę brzuszną po niewłaściwej stronie, nie znalazł guza, wyciął kawałek przypadkowej tkanki i zaszył. Guz nie urósł ponownie, tylko nie został w ogóle usunięty. Ciekawi mnie jak ta sprawa się skończy i na czym przeprowadzano badania histopatologiczne?
Napisałam o tym, bo jest to jedna z tych historii, która zalicza się nie do "Jakoś" ale do d... !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz