Specjalnego zwiedzania nie było. Obecnie mieści się w nim Archiwum Historyczne Korony Aragonii. Posiada bardzo wiele starych dokumentów, najstarszy z XII wieku, dostarczających informacji o Aragonii, Katalonii i Hiszpanii w ogóle.
Ta wisząca "buła", była widoczna z daleka , jest ich trzy. Ciągle gdzieś się pokazywały. Do dziś nie wiem, czemu miały służyć. Z daleka wyglądają niewinnie, ale są ogromne. Może to rodzaj balkonów, albo strzelnice? Te puste okna w tle, to okna tzw. Mirador del Rei Marti (strażnicy króla Marcina),czy inaczej, Medieval Tower.
"Buła" w zbliżeniu;)
Pokażę go od zewnątrz i troszkę od środka, ale to "troszkę", jest maleńkie.
Zbliżenie, widocznego powyżej, wejścia. Według mnie, jest fenomenalnie piękne.
"Przyklejona" jest do Mirador del Rei, królewska kaplica św. Agaty. Dziwne to trochę. Bo z przeciwnej strony jest katedra św. Eulalii. Za moimi plecami, czyli za pałacem.
Zupełnie jak w "Monachomachii" Ignacego Krasickiego, " ... Bram cztery ułomki, klasztorów siedem i gdzieniegdzie domki".
Budynek po lewej stronie "Placu del Rei" , po polsku, Plac Króla. Bo wolne miejsce obudowane pokazywanymi budynkami, właśnie taką nosi nazwę.
Tak to wygląda w Google Earth. "Pałac porucznika" a w środku plac Del Rei. U góry Kaplica św.Agaty (żółta strzałka), a w lewym dolnym rogu, fragment Katedry św. Eulalii (zielona strzałka).
Wewnątrz pałacu, tuż za wejściem, jest kasetonowy sufit jakiego nie widziałam, drewniany i przepięknie rzeźbiony. Ma kształt zbliżony nieco, do odwróconej łodzi.
To wnętrze. Z lewej strony są schody. Ciemny sufit, to jest to, o czym pisałam powyżej.
Uwielbiam takie niespodzianki. To ściana kaplicy św. Agaty. Drugie zdjęcie , pokazuje ścianę z prawej strony, poprzedniego zdjęcia. Dla mnie, to właśnie jest ten "gotycki smaczek".
Wewnątrz tego budynku, jest nieduże patio. Tam jest usytuowana mała fontanna.
"La font del Palau del Lloctinent", czyli "Źródło Pałacu Porucznika".
Zbliżenie:)
To może być rzeźba Eduardo Chillida, ale głowy nie dam. Gdzieś czytałam o tej rzeźbie.
Jedna jest na placu przed pałacem. Druga, to ta właśnie, i nie wiem kto jest jej autorem. Jak się dowiem, to dopiszę.
Coś dodam , jako ciekawostkę. Ten Pałac był przenoszony z innego miejsca , na obecne. W czasie kopania fundamentów, znaleziono starożytne ruiny pałacu cesarskiego. Pisałam o tym. Te tereny, były kiedyś podbite przez Juliusza Cezara.
To tyle na teraz.
Pa:)
P.S.
Do dziś mnie to szarpie, bo moim zdaniem, wycieczka była bardzo źle zorganizowana. Był tylko pilot, przewodnika ani, ani. Nikt niczego, poza nielicznymi wyjątkami, nam nie mówił. Co jest czym, kiedy zostało zbudowane, czemu służyło, dowiedziałam się dopiero po powrocie, wyszukując informacje gdzie się dało. Z tego głównie powodu, jest takie opóźnienie moich relacji z tej wycieczki ;)
masz rację - fenomenalnie piękne. Fantastycznie, że zadałaś sobie trud , żeby poszukać i nam to opisać. Nie znam tej budowli więc z wielkim zaciekawieniem oglądałam i czytałam. Zastanawia mnie ta "buła" Może tam woda była gromadzona ?
OdpowiedzUsuńPisz Ewcia takie posty jak najczęściej bo arcyciekawe :-)))
no ja - uwielbiam
Też uwielbiam, zwłaszcza zwiedzanie takich miejsc:))) Hiszpania bogata w takie perełki, oj bogata.
UsuńPozdrawiam:)
A może, są to zbiorniki na wodę deszczową spływającą z dachu?
UsuńSama nie wiem.
Bardzo często wracając z wymarzonych wyjazdów uzupełniam wiadomości samodzielnie. I jestem zła, bo zdarza mi się nie docenić detali, które są ważne albo zajrzeć gdzie trzeba..Czasu nie uważam za zmarnowany ale zawsze wolałabym chłonąć miejsce i wiedzieć tam na miejscu to co dopiero doczytam w domu...
OdpowiedzUsuńAle miejsce pokazujesz piękne, fascynujące i niezwykłe!
Zakochałam się Barcelonie i tyle. W dzielnicy gotyckiej zabrakło mi słów.
UsuńWiadomości uzupełniam zawsze. Szczególnie gdy piszę posty o tym, co widziałam.
:)))
Świetne.
OdpowiedzUsuńAdam
Masakra z tą weryfikacją.
Nic na to nie poradzimy. Może się po prostu, zarejestruj i już nie będziesz anonimowy.
Usuń:)))
Pewnie zostanę czarną owcą sezonu, ale znowu mnie nie powaliło, raczej przygnębiło.
OdpowiedzUsuńCo takiego?
UsuńTe bure i ponure mury.
UsuńBrudne są ze starości;)
UsuńNie, nie o to chodzi. Takie są jakieś... ciężkie, ponure, mało ozdobne...
UsuńNo są! Ciężkie, bo materiał budowlany taki był. Ponure, to samo. Nie zbudujesz lekkiej i finezyjnej budowli z "głazów narzutowych",takie były czasy! Mało ozdobne.... trochę tak. Mnie cieszą wszystkie szczególiki , jakby przypadkowo dodane. Takie "niespodziewajki". Może właśnie dlatego cieszą?
Usuń:)))
:)))
Poza tym, gotyk był ascetyczny.
UsuńA guzik. Popatrz na katedrę w Mediolanie, na kościół Hieronimitów w Lizbonie, na multum innych budowli - lekkich, strzelistych i wcale nie ascetycznych! To romanizm jest ciężki i goły.
UsuńLekkie i strzeliste, to był schyłek średniowiecza. To , które pokazałam , to były początki. Poza tym, każdy kraj miał nieco inny styl. Pamiętaj, że Hiszpania była , można powiedzieć, ortodoksyjnie chrześcijańska.
UsuńNiekoniecznie. Odmian gotyku jest w cholerę i ciut, ciut.
UsuńJest, fakt! Mnie interesuje ten najwcześniejszy. Ciekawi mnie jak sobie z budowaniem radzono.
UsuńZ tym romanizmem, możesz mieć rację. Patrząc na architekturę, można dojść do wniosku, że Włochy wyprzedzały resztę Europy pod tym względem.
UsuńJuż wiem! Budowę tej włoskiej katedry rozpoczęto 1386 roku , zakończono w 1858. 500 lat budowy. Od razu powiem, że nie tylko ją tak długo budowano. Jest jasna, bo wybudowana z marmuru!
UsuńPodoba mi się, mury cudowne. Co do braku przewodnika to często tak się zdarza, że go po prostu nie ma, albo jest ktoś, kto nie wie nic na temat danego miejsca... pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńWiem, dzieje się tak coraz częściej. Tylko, co to za zwiedzanie? Patrzysz , patrzysz i pojęcia nie masz na co. Wolałabym wiedzieć. Przynajmniej trochę.
UsuńPozdrawiam:)
Moi znajomi kiedy jada na wycieczki kupują sobie fajne przewodniki danego miejsca z opisami..Jada sami z podręcznikiem mapka i fantastycznie się odnajdują ,nikt nikogo nie popędza ,sami sobie zwiedzają ,przeczytają i wiedza co i jak..Można tez przygotować się nawet jadąc z grupa ,takie przewodniki są fajne..bo można poczytać później w pokoju co oglądałaś..bardzo surowe budowle ,jak dla mnie ciężkie ,ale fontanna i patio super,,taki ciepły zakątek::))to lubię..A może w realu wygląda to inaczej ,na zdjęciu jest tez inaczej...Ja po prostu boje się ciasnych ulic i staroci ,które wiszą mi nad głową::))) Chyba mam fiksa na tym punkcie ::)))Życzę miłej wycieczki::)))a pokaz trochę ogrodów z kwiatami ,parki..jest coś takiego??
OdpowiedzUsuńKażde miasto ma takie miejsca, tylko my tam nie chodzimy. Jedyny park jaki pokazałam , to był ogród Gaudiego, Guell . Ale to zupełnie coś innego.
UsuńStyl romański miał to do siebie, że jego budowle były strzeliste i bardzo wysmukłe..Budowla, którą pokazałaś...jest przepiękna...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRóżnie to wyglądało, w różnych krajach i różnym czasie. Wiele też zależało od materiału z jakiego były budowane.
UsuńPozdrawiam:)
...i znowu potwierdzam swe słowa, zbyt ascetyczna jak dla mnie, nie taki gotyk lubię, ale cóż, o gustach się nie dyskutuje :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Pewnie, że ładniejszy jest ten późniejszy. Jednak tam wszystko stoi, jak stało. I to jest , dla mnie, najbardziej interesujące. Można prześledzić drogę, jaką przeszedł.
UsuńPozdrawiam:)
Ciągle piszę o gotyku;)))
Usuń...moment, nie tylko w Hiszpanii "wszystko stoi jak stało" :)
UsuńPa :)
Wiem. Lecz w wielu krajach, wiele tego typu zabytków, uległo zniszczeniu. I to też jest prawda. Spisu wszystkich nie posiadam i nie o tym jest post;)
Usuń...doskonale wiem o czym jest post, ale komentarze także podlegają komentowaniu, zatem korzystam z tego prawa :)
UsuńPrzepraszam;) Atmosfera robi się...
UsuńSkromy gotyk.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lepszy , bardziej dojrzały, będzie:)))
UsuńPozdrawiam:)
Zimna, ale jaka piękna. Wspaniałe detale. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFakt. Ten gotyk jest surowy, jakby sięgał do swoich korzeni.
UsuńPozdrawiam:)
Widać piękno i przepych.
OdpowiedzUsuńLudzie umieli się postarać.
UsuńPozdrawiam:)