"Kupiono mi" dziś nową książkę kucharską. Tytuł: "Klasztorne specjały". Książka należy do tych, które najbardziej lubię, przegadanych. Muszę to przeczytać, a jest co. Już widzę, że są to przepisy stare ale i unowocześnione. To jest to "co tygrysy lubią najbardziej". Już wiem, że drugi egzemplarz pojedzie do Kanady.(W Kanadzie, od kilkudziesięciu lat, mieszka rodzina mojego męża.).
Aha, mąż znajomej , po powtórnej operacji, czuje się dobrze. Poczekamy jakie będą wyniki badań i z jakim skutkiem przeprowadzono tę operację.
Dodano 20,05.2010r. godzina 21.25, czwartek
Witaj:)Skoro ,,klasztorne"to jak mawiał mój stryj: zdrowy bandzioch będziem nosili poniżej szyi:)))))
OdpowiedzUsuńA poważnie- ja uwielbiam gotować jednak nie eksperymentuję,gdyż kilka razy mniam poszło dla zwierzyny i kończyło się jajecznicą.Zresztą nie da się gotować z produktów sklepowych.Pamiętasz,mieliśmy kiedyś taki wątek o jedzonku na FP.Wszyscy orzekli jednogłośnie,że nie ma to jak jajka od wsiowej baby,pomidory i warzywa z działki,robaczywe jabłka -najlepsze gatunki przedwojenne...Ja pamiętam te smaki z dzieciństwa i w niczym dzisiejsze nie są podobne do tamtych.
Niemniej jakoś sobie radzę i dzięki kilku nawiedzonym ekologicznie znajomym uda mi się czasem dostać coś extra.
Często robię ryby i tu nieraz pozwalam sobie na malutkie eksperymenty na zasadzie-żeby to spieprzyć trzeba być tumanem:)
Czytaj i gotuj -na zdrowie:)
Musiałem sobie łyknąć porządną dawkę orzechówki bo znów wlazłem na portal i zaś mnie nerw zaskoczył swoją niesubordynacją:))Słucham starych Wings i leczę uszkodzony nerw:)))
OdpowiedzUsuńWings, dawno to było. Denerwuje mnie niemożność dodania komentarza na FP i koszmarna ilość klonów. Co się dzieje?
OdpowiedzUsuńPewnie moderator bo co innego?
OdpowiedzUsuńTo może teraz Wojciech Korda ,,Przeprosiny walca"?:)))
Zauważyłaś ,że kiedy zaczyna się wymiana zdań między nami z kosą kookardką,kiedyś ewą* i innymi ,,naszymi" to -nie ważne jaka pora dnia czy wieczora-on jet zawsze na posterunku i wszystko mu wchodzi w tri miga?Modziu,mówię Ci!
OdpowiedzUsuńDziś od rana , zero. Dopiero po południu co nieco. Denerwuje mnie taka zwłoka, bo nie można w odpowiedznim momencie reagowć na klony.
OdpowiedzUsuńCo to w ogóle za moda, podszywanie się pod kogoś? Przecież równie dobrze można dodawać wpisy pod swoim własnym nickiem. Co to za jakieś...?
OdpowiedzUsuńTo brak dojrzałości emocjonalnej,nieumiejętność współżycia w społeczeństwie,kompleksy,anonimowość....zwykła gówniażerka.Logowanie byłoby wyjściem ale i z tym mają na portalu problemy.
OdpowiedzUsuńNo nie wiem. Zalogowałam się kiedyś na portalu WP i działa do tej pory. Żadna trudność.
OdpowiedzUsuńSpróbuję....
OdpowiedzUsuńNie udało mi się nigdy zepsuć "żarełka" bezpowrotnie. Musiałeś chyba nadużyć swojego lekarstwa orzechowego.
OdpowiedzUsuńjakiś smierdzący farfocel się przyplątał i cięzko się go pozbyć ... Bawi się i czerpie energię z tego, że Ty się irytujesz ... napisze coś pod Twoim nickiem i wyczekuje Twojej reakcji, bo wie, że będzie nerwowa i tym się nakarmi ... ja nie wiem co kieruje takimi ludźmi, podejrzewam jakieś skrzywienie psychiczne ... może lepiej nie reagować, albo reagować tylko w skrajnych przypadkach, gdy ktoś zaczyna wchodzić z nim w dyskusję przekonany, że to Ty ? I wtedy też bez emocji, tylko krótko " to nie ja".
OdpowiedzUsuńNie wiem ...
Ostatnio raczej unikam wpisów. No, dziś ze dwa.
OdpowiedzUsuń