Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

piątek, 11 lutego 2011

Takie spojrzenie;)


Jeszcze nieśmiało, cicho, powoli,
idzie ktoś do nas, już się gramoli.
Niezgrabnie wprawdzie mu to wychodzi,
lecz niestrudzenie właśnie nadchodzi.

Jest wiele oznak tego nadejścia.
Gdzieś małe pączki gałęzie pstrzą.
Stopione śniegi już obnażyły,
brudne ulice i kupę psią.

Deszcz popaduje niezamówiony,
dziwne zjawisko to zimy tej.
Wciąż jeszcze drepczą szwedzkie gawrony,
lecz one znikną z ulicy mej.

Bo w końcu przyjdzie, po wielkim trudzie,
zmęczona jeszcze długą wędrówką.
Zacznie się mościć w tym polskim brudzie,
porządki zrobi starą makówką,

Drzewa obsypie listowiem drobnym,
nieśmiała zieleń zakryje brud.
Wiosny forpoczty, zapachem słodkim,
zakryją także sterty psich kup.

WIOSNA  IDZIE !!!

42 komentarze:

  1. Jeszcze mała chwilka a słonko promykiem
    natchnie wierzb gałązki w nadrzecznej dolinie,
    a pod jego ciepłym, cudownym dotykiem
    wiosna wnet napisze epitafium zimie.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam pewne obiekcje co do psich kup. Tej zimy jednak, namnożyło sie ich tyle, że musiałam napisać;(

    OdpowiedzUsuń
  3. osobiscie uwazam, ze mozna z kims korespondowac nie baczac na przyjaciolki, jednak warszawka musi zawsze czuwac; mi to dynda czy ta pinda z lublina to prawiczka, czy tez lewiczka;

    Ty tez powolutku wychodzisz na tajemniczego Don Pedro - a chcesz wiedziec z kim masz do czynienia

    nawet jesli przedstawilbym sie z imienia i nazwiska, to nie uwierzysz

    tja, internet

    OdpowiedzUsuń
  4. O mnie możesz chociaż trochę przeczytać, jest również moje zdjęcie. Od Ciebie zero informacji i żadnego konkretnego "nicka". Jakbym koresponowała z setką "nikogo". Nie mówiąc o nijakich wpisach. Nie masz nic do powiedzenia, o świecie, o życiu??? Każdy dostaje u mnie szansę, nie każdy jednak umie ją wykorzystać.

    OdpowiedzUsuń
  5. to ostatnie zdanie o szansie kazdemu, to akurat do dupy

    probowalem zostac przy 'TJA'

    gdzie przeczytac i jakie zdjecie ?

    mam Ci pisac co u mnie w ogrodzie rosnie? mnie bardziej interesuje np. Egipt i obecna sytuacja tamze,

    We ogrodzie mam: mozdzew 25m, dwie jablonie 120lat (reneta szara i zlota), cisow 4-ry, debow 5-c (male) jeden z nich tzw. czerwony kanadyjski, porzeczki czerwone(4), czarne (3) agrest (dwa-czerwony i bialy), orzech wloski (stary-rodzacy) drugi mlody ca.5m wysoki, studnie tez mam, dwie sliwy, jedna rodzaca, tuji chyba z 10, piwnica o sklepieniu kolistym (zabytek), kasztan jadalny (jeszcze nie rodzil), akacja (twarde drewno na trzonki do siekiery), deren jadalny!!! (czekam na owoce), mam jeszcze ulubione drzewko, tuz przy oknie z lazienki, GIGKO BILOBA - (zapomnialem polskiej nazwy) - obok lipa pieknie pachnaca (w 2010 kwitla 2X) - forsycje, jasminowce oraz inne krzewy

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie, nie chodzi o to żeby się sobie spowiadać. To , o czym piszemy, jest obrazem tego co nam doskwiera, co nas interesuje, ciekawi, "boli". Swoje myśli wyrażamy pełnymi zdaniami i nikt się z nikogo nie śmieje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Klikasz na moje zdjęcie i otwiera Ci się mój profil.

    OdpowiedzUsuń
  8. No popatrz, ładnie napisałeś o swoim ogrodzie. Wiem , że go lubisz i że umiesz pisać coś więcej niż "tja" :)

    OdpowiedzUsuń
  9. bez, (3 rodzaje), jalowiec (3 rodzale), rododendron (azalia) 3 rodzaje - roze (pnaca i krzewowe), bukszpan (prawie zdechl ale go wyciagnalem i pieknie puszcza listki), kurna zapomnialbym mojej pieknej papierowki (jablon) ugryziesz i plynie ci sok po gebie strumieniami

    jak sobie przypomne cos jeszcze to napisze

    zdrowko

    OdpowiedzUsuń
  10. Miłorząb dwuklapowy- Gingko Bilboa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. prawie sie rozplakalem, 5-ta klasa podstawowki, pani mowila 'pelnym zdaniam' - pamietam do dzis

    OdpowiedzUsuń
  12. o o Milorzab , herbatke mozna zrobic, trzeba uwazac coby sie nie otruc, chyba tylko opadniete liscie , wysuszyc, kprzegotoweac ... etc. pomnoc zdrowa ta herbatkas

    OdpowiedzUsuń
  13. Ty też mówisz pełnym zdaniem. Nic w tym zdrożnego.

    OdpowiedzUsuń
  14. malenki mam tylko problem z synkami (12 i 5 lat) sasiadow - wbiegaja do mego ogrodu z kijami w rece i wala w rosliny; jak uderzy w modrzewia to ch.. , ale jak w milorzeba (1,2m) to kurna nogi bym powyrywal, no ale dziecka buraka, zreszta dzieci podobno sie nie bije

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie bije, fakt. Wytłumacz szczeniakom, że tego nie wolno robić. Zaproponuj im pielenie, podlewanie. Może jak trochę popracują to się uspokoją:))) A oni mają wolny wstęp do Twojego ogrodu?

    OdpowiedzUsuń
  16. tak, maja wolny wstep, bo ja jestem stary hippis, mam takie poglady na swiat - z drugiej strony plota mieszka pies wyzel(suka) mlody, jak wlazl raz do mego ogrodu to potem polozyl sie w bramie i nie chcial wyjsc, moj ogrod to raczej taki ekologiczny, kreta to tylko siekiera scigam (no dynamite)

    Ty to chyba przedszkolanka, tym szczeniakom nie da sie wytlumaczyc co zle jest a co dobre, oni maja dziadka z rzeszowszczyzny!

    znow sie ktos obrazi

    OdpowiedzUsuń
  17. No proszę, "stary hippis". Dziadek z rzeszowszczyzny , to małe piwo. Do dzieci trzeba mieć podejście i cierpliwość. Tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć:) Przedszkolanką nie jestem, a z "hippisami" się zadawałam , kiedyś:) Lata świetlne temu:)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie znasz dziadka!
    Sytuacja: moje auto stoi tylem do ich plota, oni maja plota ze 300m, tych dwoch bekartow umyslilo, ze beda budowac domek przy plocie. Zgadnij gdzie? tuz za moim autem, widly, grabie, kawalki blachy, deski, cegly insza inszosc. Mowie dziadkowi grzecznie, czy by nie mogli 2metry w lewo lub prawo zaczac swa budowle, jak cos uszkodza beda koszty - no zgadnij co powiedzial?

    trwalo tydzien moich nerwow, przeszla chlopakom ochota na budowe, nic sie nie stalo, ale wiesz co mogl dziadek powiedziec

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiem, wyobraźnię mam:) A budowali za Twoim autem, bo stanowiło ono pewną osłonę dla ich "budowy". Czy możesz okreslic , mniej więcej gdzie mieszkasz? Miasto, rejon, region , czy co tam chcesz?

    OdpowiedzUsuń
  20. nie moge, bo ludzie czytaja, juz zreszta za duzo szczegolow podalem

    OdpowiedzUsuń
  21. Myślisz, że ludzie są jasnowidzący? Małopolska , to Kraków , te rejony. Nic nadzwyczajnego:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie szczegóły? Masz chyba przerost wyobraźni;)

    OdpowiedzUsuń
  23. A na ten blog, bardzo mało osób wchodzi.

    OdpowiedzUsuń
  24. mam jeszcze dwie cebulki tulipanow przed domem, takich nie ma nikt, stare sadzonki, moga miec z ..dziesiat lat, jeden (czasem wychodzi wiecej) zolty z czarnymi prazkami od srodka, a drugi (jak wyzej) slabo rozowy, o karnacji zmieniajacej barwe, przy lodydze prawie bialy a u gory pieknie rozowy.
    Mowie o kwiatach

    OdpowiedzUsuń
  25. tak malopolska to nie tylko Krakow

    OdpowiedzUsuń
  26. a Ty skad, jesli mozna spytac

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie czytasz moich wpisów. Ciagle w nich przewija sie nazwa miasta, w którym mieszkam:)

    OdpowiedzUsuń
  28. wiesz, zycie tak goni, ze nie zwracam specjalnie uwagi, ale typuje: W-wa lub Lublin

    OdpowiedzUsuń
  29. przypomnialo mi sie, jakies zdjecia byly z Warszawy ! Dobrze?

    OdpowiedzUsuń
  30. urodzilas sie w Warszawie ?

    OdpowiedzUsuń
  31. Tak:) I nie tylko ja, poprzednie pokolenia też:)

    OdpowiedzUsuń
  32. dobranoc, do nastepnego razu

    OdpowiedzUsuń
  33. 3x w zyciu bylem w Warszawie, moze 5x - nie pamietam

    OdpowiedzUsuń
  34. rok '76 (chyba) Domy Towarowe Centrum, pani wprasowala mi na T-Shirt kotka, taka moda byla, potem dalej kierunek (chyba ) Zambrow, rzeka Liwiec, kolonie mlodziezowe, jechalem odwiedzic jedna z wychowawczyn

    OdpowiedzUsuń
  35. Rany, Warszawa ma wiecej dzielnic niż dwie:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ale masz fajnego kompana do rozmowy.
    Elokwentny jak cholera.
    Ta rozmowa jest baaardzo interesująca.
    Życzę Ci dużo cierpliwości !!
    Całusy.
    "siedział sobie sobek"

    OdpowiedzUsuń