Jeszcze nie odeszła,
jeszcze wciąż się trzyma.
Pokazała swe pazury,
zima.
Śniegiem naprószyła,
mrozem pogroziła.
I uparcie wciąż się trzyma,
zima.
To ostatnie jej podrygi,
niech wyhula się złośnica.
Słońcu jednak już nie sprosta,
idzie wiosna.
Poczekamy jeszcze troszkę.
Przetrzymamy zimy harce.
Bo i tak wiadomo przecież,
Ślicznie wiosną zapachniało :)
OdpowiedzUsuńDzięki ozonku.
El ninio
Witaj Marku:))) Dawno Ciebie nie było:) Zdrowa się robię i humor mi wraca:) Ah, znowu żyć się chce:)))
OdpowiedzUsuń:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńAdaś, czy to słońce wprawiło Ciebie w tak dobry humor?
OdpowiedzUsuń...tyż :)))
OdpowiedzUsuńAle zgoda ,,ponad podziałami" najbardziej mnie cieszy:))))
A kogo nie??? Mnie też, bardzo:)))))))
OdpowiedzUsuńZawsze tak długo się cieszysz adaśku?
OdpowiedzUsuńEl ninio
Nie wyliczaj nikomu cieszenia:)))Każdy się cieszy jak długo chce :)))
OdpowiedzUsuń...i tak Cię lubię :)))
OdpowiedzUsuńMarek
I wzajemnie:)))
OdpowiedzUsuń...jak zwykle bezbłędna :) Kiedy to ja wybieram się do Warszawy?...
OdpowiedzUsuńEl marco
???????????? ;)))
OdpowiedzUsuń... zbyt wielu zazdrośników ;)Mordkę chcę mieć całą :)))
OdpowiedzUsuńMarek
O czym Ty piszesz? Jakich zazdrośników:)))
OdpowiedzUsuńI sąsiad z przeciwka,
OdpowiedzUsuńi facet ze sklepu,
i ktoś z kiosku "ruchu",
i szewc, ten od butów;)
Dla kogoś, kto wszędzie
chce zobaczyć wroga,
to łatwe zadanie,
lecz nie tędy droga:)
Wiesz, nie szukam wroga,
OdpowiedzUsuńlecz walczę boleśnie.
Z Twoimi wrogami,
Wybacz czyż zbyt wcześnie?
Marek :)))
Taką walkę lubię.
OdpowiedzUsuńOdnoszę wrażenie , że my wszyscy porankowi, jakoś się wzajemnie wspieramy. Wniosków wyciągać nie będę, bo mogą się okazać zbyt daleko idące. Wolę pozostać przy faktach:)
Dobranoc:)
OdpowiedzUsuńOK tak długo nie klikałem,
OdpowiedzUsuńpewmie coś przecholowałem
Myśłę że się nie załamiesz,
przyjaciółką mą zostaniesz:)))
Marek
Zostanę:)))
OdpowiedzUsuńZima nie chce odpuścić,
OdpowiedzUsuństraszy śniegiem i mrozem,
wiosna wciąż taka gnuśna...
Do Świętego Grzegorza! :)
Czyli do 12 marca. Z walentynkowym pozdrowieniem, Ewo:))
Dzięki za życzenia:))) Pomyślałam, że może dzień kobiet należałoby zlikwidować (bo komunistyczne) i zostawić walentynki :)))
OdpowiedzUsuńWiosna ju idzie,jeszcze powoli,
lecz widać już jej forpoczty.
Nie gnuśna ona, lecz delikatna
nieśmiało stawia swe stopy.
Ewciu miła:)@->-
OdpowiedzUsuńZ okazji Walentynek dużo,dużo miłości życzę:*)*)*)
http://www.youtube.com/watch?v=Vn-DyCUypAg
Tobie też:) Mam nadzieję, że nigdy Ci jej nie zabraknie:)))
OdpowiedzUsuńAdasiowi miało by jej zabraknąć? Przecież to jest
OdpowiedzUsuńsiewca miłości:)))
Najpiękniejszej Wam życzę:)))*
Jaśku Tobie też, najpiękniejszej:))) Powiem Ci, że Ty też nie od macochy :*)
OdpowiedzUsuń