Wszyscy wiedzą co to jest, jednak nikt nigdy tego nie widział. Odczuwamy jego istnienie na każdym kroku. Ostatnio "objawił" się przy sprawie "Amber Gold" i jak na razie świetnie działa.
Wierzyć się nie chce, że sąd nie mógł sprawdzić niekaralności człowieka "bo nie ma wglądu" w akta. Jeśli Kowalski/a stara się o pracę , w której może mieć do czynienia nawet z najmniejszymi kwotami pieniędzy, musi dostarczyć świadectwo o niekaralności!!! I dostarcza. Sąd rejestrujący firmę nie ma wglądu w akta założyciela firmy? Śmieszne tłumaczenie.
Ktoś lub ktosie, wysoko usytuowani maczali w tym swoje paluchy. Dość skutecznie maczali. Jak się okazało nie jest to 50 milionów, lecz 2 miliardy złotych. Gra warta świeczki. Nawet jeśli kwota nie jest zupełnie dokładna.
Ciekawe czyje głowy polecą tym razem? A może znowu ktoś zamiecie te śmiecie "pod dywan".
Persja to przy nas "pikuś", dywany mam na myśli. Potężnej wielkości mamy te własne dywany. Przez powojenne lata aż do dziś, urosły do monstrualnych rozmiarów. Całą Polskę "zadywanili". Od gminy , po Sejm.
I wcale mnie to nie bawi;(
...taka filmowa "Kasa Branickiego", ludzie jak w tym filmie "Wielka wsypa", opartym zresztą na faktach , historia kasy Grobelnego BKO, dali się nabrać...
OdpowiedzUsuńCzy zamiotą sprawę pod dywan? Zobaczymy, jak na razie KNF próbuje udawać, że coś robi...
Kreślę pozdrowienia!
Raz w życiu chciałabym zobaczyć skuteczne działania pewnego wymiaru;)
UsuńPozdrówka:)
...a nie wiesz, że w Polsce przestępstwem jest tylko to co uzna Prokurator?
UsuńChcesz mi powiedzieć, że Kodeks Karny nie ma tu nic do powiedzenia?
Usuń...ma, ma...ale ileż to było przypadków, kiedy kodeks swoje a Prokurator swoje...albo odwrotnie ...polecam interwencyjne programy Polsatu lub Pani Jaworowicz...
UsuńOglądam, oglądam, jest co. No i co z tego? Nie bardzo się orientuję w jakim stopniu są skuteczne. Faktem jest, że mówi się tam o dowolnym podchodzeniu do różnych przepisów.
UsuńNajłatwiej zniszczyć zwykłego człowieka, w dodatku często niezorientowanego w niuansach "paragraficznych" ;(
Czy kiedykolwiek będą przepisy prawa proste i klarowne?
...na pewno nie "zniszczą" pana prezesa firmy Amber Gold...coś tak czuję podskórnie, że wywinie się niskim wyrokiem, a kaskę na zabezpieczenie przyszłego życia już ma, także jeśli posiedzi to raczej nie odczuje tego jako kary, a jako urlop...:(
UsuńPrzepraszam, Ozonko, chciałam sprawdzić, czy mogę wejść na inny blog, bo na swój niestety nie mogę ;((
OdpowiedzUsuńPojawia mi się napis:
"Twój kod HTML nie może zostać zaakceptowany: Tag nie jest zamknięty: B"
Może ktoś wie, co można z tym zrobić? Jestem bezsilna od godziny, nic nie wchodzi.
Ale przecież byłaś u siebie! Czy czegoś nie wcisnęłaś przypadkiem? Zaraz sprawdzę jak to działa u mnie.
UsuńNa razie;)
A w "Nowy post" możesz wejść?
Usuńbyłam, ale kiedy chciałam dodać komentarz dla Zuzi, wyświetliło się coś takiego i nie mogę nic opublikować nawet jako anonimowy.
Usuńw Nowy mogę.
UsuńWyczyść "ciasteczka", zaloguj się ponownie, powinno pomóc, a jak nie wejdź w Pomoc Blogera i poszukaj tematu Twojego problemu...na blogerze wiecznie coś... ja np. miałam problem z akceptowaniem przez blogera wystawianych przeze mnie kom., u blogowiczów wpadały one w "spam", od wczoraj przestały, ale na jak długo bloger raczy widzieć...
UsuńPozdrowionka!
A co to są "ciasteczka" - nie mam pojęcia...
Usuń... dziękuję Wam, Ozonko i Meg - wszystko "się naprawiło" po powtórnym zamieszczeniu tego samego posta, a żadnych ustawień nie zmieniłam... ot, kaprysy bloggera... czasem nie mam do niego zdrowia.
UsuńPozdrawiam, Dziewczyny:)
Jak ja bym chciała mieć ten stary program...
Usuń:)))
Ozonko: prawo jest jak płot. Żmija się prześlizgnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, tam gdzie nie powinno.
OdpowiedzUsuńTo, by było tyle w sprawie "Złotej Afery".- smutne.
Może pogramy w "gałę"???
UsuńRozłazić się przecież nie będziemy;(
OdpowiedzUsuńA ten rysunek, ilustrujący post to Twoje dzieło?
OdpowiedzUsuńTak, moje "dzieło";(
UsuńNie ma na tym blogu innych rysunków. Jeśli jakiś inny się trafił być może, to jest podpisany.
Usuń;)
Piękny jest! Masz talent!
UsuńJakbym miała talent, to by mnie przyjęli do Liceum Plastycznego. Czasem coś maznę, jak mnie przydusi;)
UsuńPa:)
"inaczej człowiek się udusi" :)
UsuńWłaśnie:) Mam wrażenie, że większość jakoś się do tego rysowania przyzwyczaiła. Ośmieliłam się rysować na blogu, bo często nie ma odpowiednich fotek w necie, zwłaszcza potrzebnych do ilustracji treści jak te w dwóch ostatnich postach. Jeśli przeglądałaś moje stare posty, to wiesz, że trochę się tego uzbierało. Wyjścia raczej nie miałam;)
UsuńPozdrawiam:)
Ech,coz to za prawo,ktore mozna obejsc i wcale nie szerokim lukiem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Żadne!
UsuńŻyjemy w kraju bezprawia, chociaż dotąd o tym nie wiedzieliśmy.Panuje jedno przekonanie, władza jest ponad prawem. Karać można wyłącznie maluczkich.
Chyba wyemigruję gdzieś, gdzie prawo jest bardziej czytelne i obowiązuje wszystkich bez wyjątku.
Pozdrawiam:)
Mysle tez ze cale to prawo jest wszedzie fajne,pod warunkiem ze sie ma swietnego adwokata:)
UsuńDobre;)
UsuńMnie marzy się prawo jednakowe dla wszystkich i czytelne nawet dla maluczkich. Bez adwokatów.
witajcie - trafiłam tu jakoś przez przypadek
OdpowiedzUsuńprzypadki się zdarzają czasami - ale czy odnajdę
was znowu - tego nie wiem - mam zawsze z tym problem
Widzę,że temat cieplutki - dzisiejszy
Życzę kolorowych snów.
Witaj!
UsuńLubię cieplutkie tematy. Ten, to wyjątkowy "zakalec".
Kolorowych wzajemnie:)
Pa:)
bo przekręty robi się tylko dużymi pieniędzmi, wtedy mało kto zauważy :))) Biedaka namierzyć łatwiej
OdpowiedzUsuńJestem nieco odmiennego zdania. Fakt, duże pieniądze potrzebne.
UsuńW takich sytuacjach ludzie widzą , ale mają niewiele do powiedzenia. Ile już takich sytuacji było? Im większe pieniądze, tym trudniej ugryźć "aferanta". Staje się on nietykalny, bo zamieszane są w to różne opcje polityczne. Lub konkretni politycy, kryjący aferę. Wszystko chyba Polska już "przerabiała".
Pa:)
I jeszcze. Biedaka nie stać na porządnego adwokata. Łatwo go zniszczyć. Tylko ciągle nie mogę zrozumieć w jakim celu to się robi. Doprowadzenie go do bankructwa nikomu nie przynosi pożytku. Pracę traci on i jego pracownicy, którzy potem idą na zasiłek. Sensu w tym żadnego, ale nasze urzędy lubią zostawiać po sobie "ruiny i zgliszcza".
Usuń:)
ponieważ coś robić muszą, kogoś ukarać przykładowo też. A ktoś z dużą kasą... okopie się i wygląda, jakby legalnie działał
UsuńI ugryźć go trudno. Odporny na wszystko i prawnika ma na usługach. W Polsce nie warto uczciwemu rozkręcać interesu. Zniszczą go, raz, dwa, trzy.I po herbacie;(
Usuń:)))
Organizacja w naszym kraju cudowna. Ciekawa jestem, ile "na lewo" zarabiają ci, którzy powinni coś z tym robić. A i tak wszystko skonstruowano w ten sposób, by nic nie trzeba było robić. Szkoda.
OdpowiedzUsuńNie muszą na lewo, bo pensje mają takie, że ho, ho ! Ściśle mówiąc, wszystko skonstruowano tak, by oni nie musieli nic robić.
UsuńCała reszta uczciwie pracuje i nie ma czasu na gadanie. To my wszyscy, 99% obywateli. Należy odliczyć bezrobotnych, oni nic nie robią. Ewentualnie zajmują się szukaniem pracy, lub pracują na czarno albo wyemigrowali.
Jakieś to pokręcone mi wyszło;(
:)))
Witaj Ozonku! Jak sie tego słucha, to przysłowiowy nóżw kieszeni sie otwiera. Jak ktoś nie miał gdzies na waznym dokumencie podpisu, to go aresztowali na 3 miesiące /osobiście słyszałam w radio, tylko juz nie pamietam szczegółów/ a tu...... .Pozdrawiam Ozonku.
OdpowiedzUsuńBo Polska (nie)rządem stoi;( Coś złego się dzieje w polskim prawie. Jednym wolno wszystko , innym prawie nic. No, innym wolno pracować prawie za darmo na nierobów.
UsuńPa:)