Wita nas polski ksiądz. Kto by tu się go spodziewał? Powoli wzrok przyzwyczaja się do panującego we wnętrzu półmroku. Jeszcze nie wiem co widzę i nie wiem czego się spodziewać. Przez wysoko umieszczone witrażowe okna wpadają do wnętrza kolorowe smugi. Zbliża się południe.
Mogłabym w ten sposób rozpocząć jakąś powieść sensacyjną lub kryminał. Jednak jest to opis wnętrza katedry w Toledo.
Witraże nie wyszły zbyt dobrze.
Z powodu panującego mroku, zdjęcia nie wyszły wyraźnie. Lepiej nie będzie.
Jak w takich warunkach robić zdjęcia? Dobrze, że w ogóle je mam.
Najcenniejsze dary i wota, zgromadzone w skarbcu.
Wszędzie są rzeźby i ozdoby charakterystyczne dla okresu średniowiecza i baroku.
Był to też czas wypraw Kolumba, zatem są i dary dla katedry. Przypominam , że Toledo było wtedy stolicą Hiszpanii.
Jest też chór a przy nim Matka Boska Biała.
Tak ta rzeźba wygląda w dobrym oświetleniu. (Zdjęcie z przewodnika po Toledo i Madrycie, autorów zdjęć już wymieniałam.)
Nie wiem dlaczego to miejsce zostało nazwane chórem? Nikt nie wie. A może ....?
To miejsce wyjątkowe, czegoś takiego nigdy nie widziałam. Ilość zdobień, głównie snycerskich, jest ogromna. Z rozpędu zaczęłam wszystko fotografować, ale nie dałam rady. Pokażę przy okazji.
W katedrze są obrazy mistrzów : El Greco, Goi, Van Dycka, Caravaggia, Velasqueza, Rubensa, Tycjana.Katedra ma niespotykane rozwiązania architektoniczne.
Dziwne okna w suficie, wyglądające z wnętrza w ten sposób.
To drugie. Nigdy czegoś podobnego nie widziałam. Są zachwycające.
Wejście do zakrystii.
Wszystko pokażę w swoim czasie;)
Pa:)
Moje cierpliwe wyczekiwanie zostało szybko nagrodzone :)
OdpowiedzUsuńRozeta z witraży na pierwszym zdjęciu jest po prostu cudowna...jak wielka brosza!
Wspaniałe są rzeźby wkomponowane w oprawę ołtarza...szkoda, że nie można dokładnie podziwiać wielu rzeźbiarskich detali tego i innych arcydzieł przez I-net. To trzeba zobaczyć na żywo, co mi pewnie nie będzie dane...
Pa :)
Mnie najbardziej zaciekawiły obrazy. Jest ich tam więcej. Od razu Ci powiem, że oryginały są w Prado. Osobiście je widziałam. No i oczywiście, niespotykane rozwiązanie z sufitem. Te figury na tle nieba... Fascynujące.
UsuńPozdrawiam:)
...okno na suficie jak to nazwałaś rzeczywiście fascynujące! Nie mogę się oderwać od Twego posta, no nie mogę!
UsuńCo do oglądania na żywo. Nigdy nic nie wiadomo;)))
Usuń...fakt :)
UsuńEwo,
Usuńnie myśl, że chcę się tutaj wymądrzać ale w Zakrystii (Skarbcu) znajdują się oryginalne obrazy. Może wam tego nie powiedział przewodnik ale np. El Greco malował dwa na nawet trzy obrazy o tej samej nazwie i taki np obraz:Apostoł Andrzej znajduje się w katedrze w Toledo a drugi w Muzeum El Greca. Jest jeszcze trzeci obraz( widziałam go również) w Muzeum (chyba) Sztuk Pięknych w Budapeszcie? no tym przy Placu Bohaterów.
Oczywiście, bardzo dużo obrazów El Greco domyślam się oglądałaś w Prado i w Escorial w pobliżu Madrytu:)*
Tak. Oglądałam w Prado. Na podstawie tego co widziałam, wyciągnęłam takie wnioski. Jeśli piszesz, że katedrze są oryginały, to widocznie tak jest.
UsuńPomyślałam, że dobrze, że są solidnie chronione. W świetle tego co piszesz wygląda to nieco inaczej. Grunt, że je widziałyśmy:)))
Do Meg.
UsuńNapisałam okno, bo pooglądałam sobie dachy tej katedry i nigdzie nie ma dziur w dachu. Są tylko spore okna, chyba półkoliste. Doszłam do wniosku, że to jest to.
:)))
To "okno" z hiszpańskiego zwie się transparente :) I taka nazwa na te cudo jest używana :)
UsuńPa :)
O! Nie wiedziałam. Interesująca informacja. Zapamiętam TRANSPARENTE. Dzięki!
UsuńTransparente, czyli przejrzyste:)
UsuńPrzewodnik to nam nic nie mówił. Niemowa jedna. On nas tylko pilotował. Tak uważam.
Usuń:)))
Dziękuję, majestatyczna!
OdpowiedzUsuńMoże i tak. Mnie majestatyczna wydaje się z zewnątrz. Wnętrze zaskakuje i czasami ma dowcipne rozwiązania. A scenki nie zawsze pobożne? Ale to wykonywali ludzie i czasami mieli dobry humor;)
UsuńPozdrawiam:)
Rzeźbienia , ehhhhhhhhhh, nie ma co dużo pisać po prostu cymes :)
OdpowiedzUsuńIle ich tam jest! Można spokojnie obdzielić kilka kościołów.
UsuńPozdrawiam:)
Wpadłam na moment a tutaj taki post.
OdpowiedzUsuńKatedra w Toledo robi oszałamiające wrażenie.
To perełka wśród katedr gotyckich.
Ciekawi cię dlaczego to miejsce nazwano chórem a nie przypisano mu innej nazwy?
Tego nie wiem. Wiem, że już od czasów romańskich chórem jest nazywane prezbiterium. Miejsce przeznaczone w kościele dla duchownych. Być może dlatego, że właśnie tutaj zakonnicy śpiewali chorały gregoriańskie?
Jesteś dociekliwa więc doszukasz się dlaczego taka nazwa a nie inna.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Gdzieś nawet o tym mówiono . Dokładnego rodowodu tej nazwy jak na razie, nie znalazłam. Ale wszystko przede mną:) To co napisałaś , jest sensowne. Mogło tak być.
UsuńPozdrawiam:)
Siedzę, gapie się jak sroka w gnat... i wymiękam.
OdpowiedzUsuńPodobne ołtarze widziałam w Hiszpanii i Portugalii, też się pode mną nogi rozjechały. Dziury w niebie, to znaczy w suficie, zwaliły mnie z nóg bo to coś pięknego, sam cud, miód, orzeszki i ultramaryna!
Ciekawe, dlaczego brązowa Matka Boska nazywa się Biała :)
Nie brązowa, tylko normalna. W kościele było ciemnawo, nikt na naszą cześć świateł nie zapalił. Biała dlatego, że ma białe szaty, czyli ówczesną sukienkę.
Usuń:)))
Chamstwo!!! Jak mogli nie zaświecić na Twoją cześć?! :)))))
UsuńNie poznali mnie???
UsuńCiemnawo było, biedactwa.
Całe szczęście, że chociaż dziury w niebie się uchowały! Są genialne.
UsuńTeż tak uważam:))) Przyznam, że takie rozwiązanie architektoniczne, widziałam po raz pierwszy. Jakie to proste i przez to genialne, z niezapomnianym efektem dla widza.
UsuńLubię pobyć w takich miejscach, starych katedrach. Ileż tam było ludzi, ileż myśli, modlitw a do tego skarby w oknach, ścianach...
OdpowiedzUsuńChyba jak każdy. W nich jest, przede wszystkim, wiele historii i spokój.
UsuńPozdrawiam:)
Ewuniu ,faktycznie piękno niesamowite,jaka wielka ta katedra.Kilka dni na zwiedzanie samej katedry trzeba mieć nie? Niesamowite bogactwo::)Witraże są urocze.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMało widać! Trzeba tam być żeby to zobaczyć na własne oczy. Wiele podobnych miejsc widziałam, takiego... nigdy! Mnie wprawić w podziw jest trudno. Wtedy się udało!
UsuńPozdrawiam:)
Piękna :)))
OdpowiedzUsuńNie do wiary, że w tamtych czasach umiano coś tak artystycznego stworzyć!
Pozdrawiam :)))
Moim zdaniem, tylko wtedy było to możliwe. Dzisiaj nikomu się nie chce. Z racji technologii budowy są jakieś stereotypy budowania. Przez to mamy "domki z klocków", wszystkie identyczne. Czasem ktoś zrobi sobie inne wejście do domu, inny kolor bramy lub zmieni jej kształty. O blokowisku nawet nie będę pisała.
UsuńPozdrawiam:)
nie da się ukryć rację masz ...
UsuńCzasem chciałabym, żeby wielu wykonawców różnych zawodów myślało jak ich poprzednicy ze średniowiecza.
Usuń:)))
Przy tak ogromniastej katedrze zadziwia mnie niezwykła misteria wykonania!
OdpowiedzUsuńJest co podziwiać!
Pozdrawiam :)
Musiało tak być. Przecież budowano na chwałę Boga. Starali się bardzo. Wtedy życie było prostsze ale i cięższe. Jednak wkładano w wykończenie dużo energii i pomysłowości. Po prostu:)
UsuńDawny sposób budowania nijak się ma do dzisiejszych "domków z kart". Teraz to "aby szybciej i więcej", jakość się nie liczy.
Pozdrawiam:)
wiedziałam, no wiedziałam, że pokażesz te cuda ... uwielbiam taki gotyk a ten to już do nieba frunie swoim pięknem. Tak lubię jak opowiadasz Ewciu. Masz rację to są cuda bo oni budowali dla Boga i nie ważne było, że z dołu nie widać, starali się , wkładali całe serce bo wierzyli, że ON z góry widzi każdy szczegół ... te szczegóły wielbiły Boga ... dzisiaj nas zachwycają
OdpowiedzUsuńOpowiadam bo lubię . Historię lubię i architekturę i wiele innych rzeczy.
UsuńPozdrawiam:)
Piękne witraże. Wszystko misternie wykonane, niebywałe. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo, to jeszcze nic. Najciekawsze dopiero będzie;)))
UsuńPozdrawiam:)
Pozdrawiam Ewuniu ,wpadłam raz jeszcze pochodziłam sobie po katedrze i uciekam dalej::)))
OdpowiedzUsuńJeszcze nie śpisz? Pospaceruj sobie. Robię to samo:)))
UsuńPa:)))