Samo "chciejstwo" nie wystarczy
by wygrać wybory.
Tak niewiele brakowało,
"obciach" to jest spory.
Przed kamerą dobra mina,
tysiące tłumaczeń.
Kto zawinił , kto przeszkodził
bez liku oświadczeń.
Dobrą minę do złej gry,
robią dziś "członkowie".
PiS jest górą, każdy wie,
szanowni posłowie.
A ci winni, dobrze znani.
Z góry też wiadomo było,
wyrzuconych, najłatwiej
obarczyć jest winą.
I tak wiją się w oparach
absurdów nieziemskich,
bo najtrudniej, proszę państwa,
przyznać się do klęski.
Gdyby nie czarne owce, prezio wygrałby te wybory! Gdyby nie woda w Bałtyku można by przejść do Szwecji suchą stopą :)
OdpowiedzUsuńWiesz, to jak z tą baletnicą, co jej rąbek u spódnicy przeszkadza:)
OdpowiedzUsuńWażne, że zawsze jest na kogo zwalić niepowodzenie!
OdpowiedzUsuńCzuję, że PiS tym właśnie zasłynie.
OdpowiedzUsuńMożesz mieć rację! Widzą źdźbło w cudzym oku, nie dostrzegając belki we własnym! Dobrze, że to na szczęście nie jest nasz problem:)
OdpowiedzUsuńA tam. Na pohybel partii zwalaczy na innych:(
OdpowiedzUsuń