Na tych "przydymionych" zdjęciach (ok 9.00 rano) nie ma jeszcze słońca. Jest ponuro i coś w powietrzu, bo jakby mglisto. Sroka nieźle widoczna ale kawki trudno zobaczyć.
Wczoraj , przed sklepem mięsnym, widziałam małego kundelka przywiązanego smyczą do pala podtrzymującego dach. Niby nic dziwnego, ale piesek z żałosną "miną", stał po brzuch w zaspie śnieżnej. Znowu tępy właściciel "kazał" stać psu w śniegu. Gruba baba (co z tego, że stara) w futrze i w "pretensjach". Sama bym ją wstawiła, w taką pogodę, na bosaka w śnieg!!!!! Niech zobaczy jak to miło.
Cześć:)
OdpowiedzUsuńA było babie powiedzieć, że jest bezmyślną, starą francą! Ja tam bym się nie powstrzymała:)
Chłopina coś jej powiedział( grzecznie) , ale babsko się nie przejęło. Rampucela stara.
OdpowiedzUsuńCóż, często mam ochotę krzyczeć, kiedy widzę cała bezmyślność niektórych ludzi! Wielu z nich uważa, że są nadgatunkiem, a cała reszta nie ma uczuć, nie czuje głodu i zimna i tak dalej... Niestety nie umiem zaradzić na ludzką głupotę i naprawić świata...
OdpowiedzUsuńJakbym jej posłała kilka "równych", to pewnie by się obraziła a zachowania i tak nie zmieniła. Na bezmyślność nie istnieje lekarstwo:(((
OdpowiedzUsuńNo nie istnieje, niestety...
OdpowiedzUsuńOzonku,świata nie zmienisz,a złość piękności szkodzi.Całusy.
OdpowiedzUsuń"siedział sobie Sobek ...."
Anonimku, a tak bym chciała. Ucałowania dla rodzinki:)))
OdpowiedzUsuń