Tak było wczoraj. Dziś chmury i jest nieciekawie.
A na koniec zagadka : co to może być?
Świeciło słońce i nie za dobrze widziałam wyświetlacz aparatu, wycelowałam na nosa i "strzeliłam". Tylko nie wiem co się sfotografowało. Liczyłam na srokę, a tu "niewiadomoco"???
Ja nie wiem:(
Pa:)
Dodam jeszcze, że całą poranną trasę przeszłam jeszcze raz, zwracając szczególną uwagę na rzeczy martwe mogące wejść w kadr, mające takie zakończenie. Nic takiego nie było. Co ja sfotografowałam?
OdpowiedzUsuńWidziałam dwie sikorki modre, właśnie wtedy, ale o ile wiem nie noszą one kasków;)))
OdpowiedzUsuńWszystkie sikorki noszą "kaski": modra - niebieski, bogatka, uboga i czarnogłówka - czarne.
OdpowiedzUsuńOliwkowy łepek ma dzwoniec, a światło robi wrażenie "kasku":)
No to znaczy, że "upolowałam" czubek główki dzwońca???
OdpowiedzUsuńTam widziałam tylko te sikorki;(((
OdpowiedzUsuń