Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

wtorek, 19 lutego 2013

Kapadockie kościoły.

 Jest tych kościołów podobno ponad  trzysta. Widziałam zaledwie kilka, bo czasu było mało. W dodatku nie można było robić wewnątrz żadnych zdjęć, z powodu starych malowideł ściennych, czyli fresków. Chociaż trudno powiedzieć czy freskami można je nazwać, ze względu na użytą technikę malarską.
Powstawały te kościoły w miejscu spokojniejszym niż Izrael i z dala od prześladowców wiary chrześcijańskiej. Kapadocja sprzyjała pustelnikom, gdzie nikt nie zakłócał im spokoju.
Tu jest tych kościołów sporo.
Te skały z pozoru wyglądają na niewielkie, ale ile kościołów się tam mieści.
Chodzimy po schodach kamiennych , po metalowych. Za każdym zakrętem widzimy inną panoramę, inne miejsce. Tu kamienna balustrada czegoś w rodzaju balkonu przejściowego;)
Niby ten sam widok, ale niezupełnie. Każde wejście prowadzi do innego kościoła. Ich wnętrza były raczej niewielkie, mierząc je naszą miarą, ale jak pięknie ozdobione! Część malowideł została zdewastowana przez tureckich pasterzy, część przez innowierców, jednak sporo się zachowało. Wyjątkowy, niebieski kolor nieba na tych freskach ,wykonano sproszkowanym lapis-lazuli. Pozostał niezmieniony do dziś. Podobno tego kamienia do malowania nieba używał,  wiele wieków później, Michał Anioł.
Zdjęć nie mam z powodów , o których już napisałam. Mogłabym znaleźć je w internecie, ale ile mam ich tu pokazać? Jakoś niezręcznie pokazywać cudze fotografie. Dobrze, jedna z internetu będzie poniżej.
Trochę mi głupio, ale nam fotografii nie wolno było robić. Ten niebieski kolor jest niebywały.
Mam wrażenie, że skała stanowiąca  część frontową tego kościoła odpadła, teraz widać jego wnętrze.
Wejście.
To co wyżej, nad tym wejściem. Widać upływ czasu.
Jeszcze inny kościół.
Co do drążenia kościołów w skale, ocenia się to na IV w. naszej ery, jednak przekonana o tym nie jestem, tak jak i nie jestem przekonana co do określenia czasu w jakim drążono mieszkania w tufie. Tak nagle na kogoś spadło natchnienie i zaczęli drążyć? Nie wierzę.
Teraz fragmenty innych "zabudowań". Tu już widać  dużą ingerencję człowieka w naturę.
Nikt mnie nie przekona, że to się stało w ciągu kilku wieków.
Fantastyczny, bajkowy widok.
Zbliżenie wielbłąda.  Może raczej dromadera;)))
 Ciekawe czy kiedyś na tych tarasach były poletka, ogródki, czy sady? Może stały tu namioty dawnych nomadów?
Jak wiecie wszystkie fantastyczne wytwory natury powoli ulegają erozji, nie są również odporne na działania człowieka. Widziałam całe osady opuszczone i w stanie rozpadu. Wyglądają bardzo smutno. UNESCO ma Kapadocję pod swoją pieczą, ale czy uda się ją uratować?
Pa:)

40 komentarzy:

  1. Piękne widoki i sama natura pociesza nas pozdrawiam i życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne, to fakt. Nigdzie takich nie ma.
      Pozdrawiam wzajemnie:)

      Usuń
  2. Czytasz w moich myślach czy co? ...bardzo chciałam zobaczyć kapadonckie kościoły i...widzę! Widzę niezwykłą kolebkę historii chrześcijaństwa na terenach dzisiejszej środkowej Turcji, skąd też pochodzili wielcy Ojcowie Wschodniego Kościoła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...no masz i z wrażenia źle odmieniłam...miało być rzecz jasna kapadockie!

      Usuń
    2. To Ty czytasz w moich;))) W końcu i tak miałam je pokazać. Szkoda tylko, że fotografować ich wnętrz nie wolno było. Lecz żadna fotografia nie jest w stanie oddać rzeczywistości, może ją jedynie przypominać.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Ozonku, powiedz gdzie w " Urokliwych miejscach kultu " jest za dużo liczb. Bo nie wiem o co Tobie chodzi. A kościoły kapadockie są jedyne w swoim rodzaju i warte ocalenia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie ja tak napisałam? Też nie rozumiem, Moniko.
      Kościoły kapadockie są faktycznie jedyne i niepowtarzalne.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Rzeczywiście niesamowite!
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jechałam tam i zdawało mi się, że wiem prawie wszystko poza informacjami wizualnymi. Okazało się, że rzeczywistość przerosła wszystko co sobie wyobrażałam. Nikt z nas, Polaków, nie może sobie wyobrazić tak ogromnych przestrzeni.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Coraz większą mam ochotę zobaczyć te cudowne widoki na własne oczy. Po raz kolejny powiem, to wspaniałe miejsce na Ziemi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyne, powinno się dodać. Drugiego takiego nie ma nigdzie. Jedź, póki jest jeszcze co oglądać. Mam cichą nadzieję, że naukowcy wynajdą jakiś płyn do "impregnacji" tych kamieni, że wynajdą coś, co zabezpieczy je przed destrukcyjnym działaniem natury i naszym, ludzkim.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Słów mi zabrakło Ozonko. Cudowne zdjęcia. Jeszcze nie widziałam takich kościołów w skałach. oby Kapadocja ocalała! Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzyłam o Kapadocji od dziecka, ale w najśmielszych marzeniach nie spodziewałam się tego co zobaczyłam. Widoki i wszystko co się tam znajduje, jest wyjątkowe:)))
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Świetnie opisałaś chrześcijańskie kościoły. Wiele się zachowało, lecz duża ilość przestała istnieć...
    Mozaiki, freski patrząc na nie trudno uwierzyć, że są to pierwsze lata chrześcijaństwa IV, V wiek...
    Wiele zła poczynili ikonoklaści...Rozumowali, że chrześcijanie modlą się i oddają cześć ikonom obrazom,, freskom...
    Różne były koleje chrześcijaństwa...jedni tworzyli coś na chwałę inni burzyli.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupełnie o nich zapomniałam, a też sporo nabruździli. Lecz czasami i tak mogło się zdarzać. Czy na świecie musi zawsze dziać się coś "niespokojnego", niszczącego?
      Sama natura ludziom nie wystarczy? Przecież bez przerwy przynosi nam niespodzianki, jak choćby ostatni deszcz meteorów.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Coraz bardziek mi się podoba! Muszę tam pojechać!!
    :))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie i wierz mi, nie będziesz zawiedziona:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. oj - życzę, żeby uratować się udało bo to wyjątkowe piękno. Nie znałam tych kościołów dopiero tu u Ciebie zatrzymałam się i ooooch - zachwyt. Tyle w życiu piękna widziłam a ciągle się czymś zachwycam. Dzięki Ewciu ...
    Fajnie tu do Ciebie sobie wpaść :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kościoły są rzeczywiście fantastyczne. Czytać o nich - to jedno, zobaczyć- to zupełnie coś innego. Wtedy dopiero rozumiesz o co toczy się "gra". Wydaje mi się, że to uczucie znasz!
      UNESCO robi co może. Na razie próbują prostych sposobów. Boję się, że gdy dojrzeją do bardziej "zaawansowanych" , to może być za późno.
      Też bardzo lubię gdy tu wpadasz:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Trudno uwierzyć, że w tych skałach jest tyle kościołów, bardzo ciekawi mnie ich wystrój, szkoda, ze nie wolno było robić zdjęć w środku, byłaby piękna pamiątka. Według tego co opisujesz musi to pięknie wyglądać, mimo tylu wieków, które upłynęły nadal zachowały się kolory. Bardzo się cieszę, że przybliżasz nam Kapadocję, dzięki Tobie mam okazję ją poznać.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed wyjazdem sporo czytałam o Kapadocji , jednak to nie to samo co własne doznanie. Wygląda pięknie, faktycznie.
      Kolory obrazów czy też fresków w kościołach, są onieśmielające i zaskakująco świeże, mimo wielu uszkodzeń zrobionych rękami ignorantów czy innowierców i mimo a może przede wszystkim, upływu lat.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Kościoły w ciekawych miejscach. Szkoda, że nie wolno fotografować wnętrz..... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam inaczej się nie dało budować. Teraz prawie nigdzie nie pozwalają na robienie zdjęć.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. ZNAJOME MI KLIMATY, ŁADNIE OPISANE I UDOKUMENTOWANE ZDJĘCIAMI. POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:))) Zawsze się boję o mój sposób opisywania rzeczywistości.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. EWCIU - pozdrawiam , po ciepełko przyszłam bo u mnie za oknem plucha straszna ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popatrz sobie, bo w Warszawie trzeci dzień prószy śnieg, a było już prawie wiosennie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. popatrzyłam ... eeech - przed chwilą się prawie popłakałam, ten atak spamu jest fatalny, siedzę jak ta durna kasuję dziesiątki komentarzy spamera i przez przypadek skasowałam normalny komentarz ... odechciało mi się blogowania ... co komu przyjdzie z tego, że zaszkodzi ?
      eeech - po ciepełko przyszłam :-)

      Usuń
    3. Jest, bierz ile chcesz!
      Nie może ktoś widać strawić dobrego bloga. Wypisuje bzdury sobie na uciechę, bo niczego więcej nie wskóra. Spróbuj zobojętnieć i bez uczuć kasować to jak zwykle śmiecie. Wiadomo, że i tak mu się w końcu znudzi. Miałam z takimi do czynienia, od lat tak jest. Dzieci mają ferie i nudzi im się jak nie wiem.
      Sprawdź pocztę;) Trochę Ciebie pocieszy.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  14. super widoki fajnie pocieszyć się nimi bo za oknem zima pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby chociaż wytrzymać jeszcze trochę. Mam nadzieję, że już niedługo zima się skończy.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Z daleka? Tam można wiele zobaczyć z daleka. Jakby tak się umieścić na Erciyes Dagi, to i całą Kapadocję;)
      Rozumiem , że urodę tej krainy doceniłeś?
      Pozdrawiam podróżnika:)

      Usuń
  16. Ewciu - dziękuję za pocieszenie, ten gaad w obcych językach wypisuje, nawet w rureckim, i ma ciągle inne IP , nic to, przetrzymamn
    a wpadnij do mojego kościołe, zobaczysz moje plakaty no i drenaż, drenaż Ci się spodoba ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię drenaże , tyż;)
      Lecę do Ciebie.
      Pa:)

      Usuń
    2. Gdzie to jest? Na normalnym Malinowym jest to co było;)
      Pomocy!!!
      Pa:)

      Usuń