Będzie krótko. Hoja kwitnie u mnie już od dawna. Ale dopiero dziś poczułam, w tym rozgrzanym powietrzu, oprócz słodko orzechowej , również cynamonową nutę. Efekt jest niesamowity. Szukałam po kątach co tak pachnie . Coś mi się rozsypało jak mnie nie było? Samo tak się...rozsypało? Nie mogłam uwierzyć jak już odkryłam źródło zapachu. Bajka, jaki on piękny. Ciekawe jaki "zapach" ma ojczyzna tych kwiatów a właściwie rośliny?
Ale od dziś wiem, że upał w moim mieszkaniu pachnie "słodko-orzechowo-cynamonowo".
Napisane we wtorek, 12.07.20210r. godz.18.24
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz