Dwa zdjęcia "pionowe"są zrobione przed wojną. Pierwsze, na moście Poniatowskiego. Drugie na tle mostu średnicowego (kolejowego) w Warszawie oczywiście.
Poziome, po wojnie.Rejon placu "Za Żelazną Bramą".
Widać fragment ruin pałacu Lubomirskich. Tak wyglądało centrum miasta. Ruiny, ruiny, ruiny....
Pa:)
oczywiscie nazywam sie Jan Kowalski, zdjecia piekne troszke stare
OdpowiedzUsuńtez mam pare
a tak powaznie, tesknisz za 'tymi czasy' ze tak zdjecia prezentujesz , ja moje trzymam w albumach i tyle, masz potrzebe pokazywania swych zdjec na forum publicznym ? moze psychiatra jakis jest w Warszawie ?
OdpowiedzUsuńTo nie są "moje zdjęcia", tylko z rodzinnej kolekcji. Coś Ciebie boli?
OdpowiedzUsuńprzeczytaj swoj ostatni post i znajdz w nim logiczny blad, prosze - narazie nic mnie nie boli, dzieki za troske
OdpowiedzUsuńNie ma błędu.
OdpowiedzUsuńniescisly polski jezyk 'moje' ma dwa znaczenia - moje, jak w mym posiadaniu, moje jako ja jestem na tych zdjeciach (sfotografowana)
OdpowiedzUsuńMam rację, nie ma błędu.
OdpowiedzUsuńno stricto bledu niema, ale jak wyzej
OdpowiedzUsuńNie znasz sytuacji, osób na zdjęciach ani mnie. Nie wiesz, nie wymądrzaj się. Nie ma błędu i już.
OdpowiedzUsuńi tylko dlatego, ze koresponduje z kobieta, wycofuje sie z zarzutow
OdpowiedzUsuńNie przychodzi Ci do głowy, że moje stwierdzenie może być prawdziwe? Bo ani mnie na tych fotografiach nie ma, ani nie należą do mnie. Wszystko.
OdpowiedzUsuńCenne takie zdjęcia i pokazują kawałek prawdziwego świata. Dzisiaj można o prawdziwych ujęciach "pomarzyć". Nie wychodząc z domu, zrobić sobie Fotografię/zdjęcie , z królem Bambuko na wyspie Iluzja. :-))*
OdpowiedzUsuńTeż takie uwielbiam. Pokazują kawał historii, nie tylko rodziny ale i miejsc, w których zostały zrobione:)
OdpowiedzUsuńPiękne są te zdjęcia w sepii... Oddają prawdziwy klimat minionych lat, zatrzymują jego ulotne chwile.
OdpowiedzUsuńKolorowe zdjęcia są jakby bardziej "plastikowe", ale do fotek przyrodniczych niezbędne.
Takim wózeczkiem, zwanym "karetą" jeździłam ja i mój brat - wiem z opowieści rodziców. :)
Na tym zdjęciu moja cioteczna babka ze swoją urodzoną wowczas córeczką. Chyba 1947 rok:) Pałac Lubomirskich odbudowano i obrócono o ok. 90 stopni. Stoi teraz frontem do Marszałkowskiej i Ogrodu Saskiego:)))
OdpowiedzUsuńI wiesz co Ewo, nie wiem jakim wózeczkiem mnie wożono. Przypuszczam, że podobnym:)
OdpowiedzUsuńPodobne wózeczki funkcjonowały chyba do końca lat pięćdziesiątych. Później już były bardziej nowoczesne modele.:)
OdpowiedzUsuńByły:))) Właśnie takim "jeździła" moja siostra. Ale to był koniec lat pięćdziesiątych.
OdpowiedzUsuńBłąd logiczny to niewłaściwa metoda rozumowania! Zanim komuś coś się wytknie, należy sprawdzić o czym się mówi:)
OdpowiedzUsuńDla niego najważniejsze było, że mi coś wytknął. Logiczne myślenie nie dla kazdego , jak widać. Dla tego najważniejsze było JEGO logiczne myślenie:(
OdpowiedzUsuńTo akurat naturalne. Mnie jednak Ozonie zawsze wkurza kiedy ludzie używają jakiegoś określenia, nie znając jego znaczenia:)
OdpowiedzUsuńRymnęło mi się:)
Nie czujesz jak rymujesz:)???
OdpowiedzUsuńNo dokładnie:) Rymnęło mi się jak Renacie w dramacie:)
OdpowiedzUsuń;)))))
OdpowiedzUsuńLubię oglądać zdjęcia "swoje" i "nieswoje".
OdpowiedzUsuńStare zdjęcia to też historia, tyle że nienapisana - ale jednak na trwale uwieczniona (zakładam, że stare zdjęcia są pielęgnowane).
Jeżeli mamy kogoś, kto zna fakty i okoliczności ... mamy ciekawą historię - a nie suche fakty.
A do zdjęć w sepii mam szczególny sentyment:-)*
Tak Sofijko. Każda pożółka fotografia ta kawał historii.
OdpowiedzUsuńWitajcie:) Dziś odpoczynek, bo chora jestem :(
OdpowiedzUsuńPatrząc na te stare zdjęcia,miewam takie refleksje:zadziwiające jaki postęp ma miejsce za naszego życia...We wszystkich jego aspektach...
OdpowiedzUsuńBez niego nigdy pewnie nie mielibyśmy okazji pisać ze sobą:)
Na tym zdjęciu moja cioteczna babka ze swoją urodzoną wowczas córeczką. Chyba 1947 rok:)
OdpowiedzUsuńhalo Ozonko
ustal moze co znaczy 'moje'
moj Nick mozna rozumiec jak kto chce, ale przeciez Nick to Nikt
klaniam sie
do adamcota
OdpowiedzUsuńdawno temu postep byl taki, ze dzuma wykonczyla 1/3 (jedna trzecia) Europy
nie zawsze musi byc postep
Zuzanno ,pewnie gdyby nie postęp nie wynaleziono by Penicyliny ha ha ha ...
OdpowiedzUsuńMogłoby wtedy Ciebie zabraknąć wśród nas...
Że też niektórym wszystko tylko źle się kojarzy:)
chcesz na tym forum wymienic pare niezobowiacych zdan?
OdpowiedzUsuńmusisz wiedziec, ze tu nie tylko ja i Ty, jest jeszcze duzo ludzi, jak to w necie
OdpowiedzUsuńZuzia,zobacz jak kończą malkontenci:))):
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=omk6TAxJYOg
jestem przyzwyczajona, gdy ktos przesyla link - klikne i jestem w nim - cos zle poslales
OdpowiedzUsuńsprobuje wklikac, dzieki za link
sorry adamcocie , to video jest wlasnoscia SONY - u mnie tego nie zobacze
OdpowiedzUsuń"Moje zdjęcia", napisał gość tego blogu. Nie pisałam o zdjęciach "moje", bo nimi nie są. Już wyjaśniałam.
OdpowiedzUsuńhi Ozonko, jak zdrowie ?
OdpowiedzUsuńchcialam jeszcze krotko z adamcotem
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=k-cPpkmQ3ec
moze to zadziala - z jakiego to filmu lub programu?
Bo Sony Music E.Polski nie lubi:(((
OdpowiedzUsuńposzukaj na pasku obok,znajdziesz.
Ewuś,czy już lepiej sie czujesz?
Nie trać nerw na tłumaczenie, że czarne jest czarne itd.Posłuchaj i popatrz:):
http://www.youtube.com/watch?v=LYHpGH-rOec
Nic nie lepiej:( Zrobiło się gorzej, ale już się zatrzymało i na razie ustabilizowało. Decydująca będzie ta noc. Albo wyzdrowieję, albo... Mam nadzieję, że gorzej nie będzie:)
OdpowiedzUsuńja mam raka oraz niezyt jelit
OdpowiedzUsuńZnam to "hi". Ale wiele osób może go używać.
OdpowiedzUsuńok, zostane przy 'tja' to mnie rozpoznasz, zycze zdrowia z calego serca
OdpowiedzUsuńChociaż tyle;)
OdpowiedzUsuńhalo centralo !?
OdpowiedzUsuńprzeczytalem 'impresje...' znaczy jestes ciutek przeziebiona, juz sie balem, ze cos wiecej - zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Nie chce mieszac, ale Ty nie usuwasz mych postow, nalezysz tym samym do mniejszosci, wiec moze jeszcze kiedys napisze - TRZYMAJ SIE
OdpowiedzUsuńJeśli 40 stopni, to dla Ciebie "ciutek", to gratuluję poczucia humoru.
OdpowiedzUsuńEwa można wiedzieć czemu wyrzuciłaś mój komentarz?
OdpowiedzUsuńEl ninio
...napisałem tylko że Twój blog staje się małym forum i życzyłem powrotu do zdrowia. Jeśli widzisz w tym coś złego to ...
OdpowiedzUsuńEl ninio :(
Zaraz , zaraz, El ninio, o czym Ty piszesz? Z Całości wyrzuciłam jeden komentarz, nie powiesz mi że był Twój? No i podpisany nie byłeś "sobą":) Jeśli w ogóle był Twojego autorstwa:)
OdpowiedzUsuńNawet nie mam pewności czy wyrzuciłam cokolwiek z tego wątku??? Przez ostatnie dni mam wysoką gorączkę i coś nie bardzo kontaktuję, dlatego prawie nigdzie mnie nie ma.
OdpowiedzUsuńZawsze podpisuję się na Twoim blogu i nie zdarzyło się jeszcze bym coś złego napisał na Twój temat. Dlatego troszkę zabolało, tym bardziej że nieco wyżej masz kilka złośliwych anonimów.
OdpowiedzUsuńEl ninio
Mogło coś "się" skasować " z rozpędu":( Wiesz,ostatnie dni dały mi popalić, bo takiej wysokiej temp. nie miewam. Raptem kilka razy w życiu. Wpis , który chciałam skasować, anonimowy, nie należał do Ciebie. Nie ma co teraz tego roztrząsać, specjalnie tego nie zrobiłam:( Mało co kasuję, zazwyczaj rzeczy obraźliwe, nie tylko dla mnie ale i dla moich gości:))) Czy to Ci wystarczy, czy mam założyć włosiennicę?;)))
OdpowiedzUsuńNo,Kochaniutka,teraz to przegięłaś!!!
OdpowiedzUsuńDlaczego ja nie mam tych zdjęć ???!!!!
Odezwij się.Duuuużo zdrówka.Całusy.
"siedział sobie sobek ...."
Do "Anonimowego", ha, ha !!! Ja też ich nie mam. Musisz się zgłosić, wiesz gdzie:))) Buźka:)
OdpowiedzUsuńtja-prawdziwy, ponizszego nie pisalem
OdpowiedzUsuńAnonimowy pisze...
No,Kochaniutka,teraz to przegięłaś!!!
Dlaczego ja nie mam tych zdjęć ???!!!!
Odezwij się.Duuuużo zdrówka.Całusy.
"siedział sobie sobek ...."
niedziela, 6 lutego 2011 17:23:00 CET
co slychac?
Temp. w normie.
OdpowiedzUsuńSport? A kto ma na to czas? Robota goni robotę, a Ty o sporcie?
OdpowiedzUsuńmasz robote ? no to niech sluzba robi !
OdpowiedzUsuńtrzeba sobie radzic
Nie wiesz, że służbie się płaci? Aż tyle to ja nie mam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń