Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

sobota, 21 maja 2011

Ludwiś się obudził. ***

Ludwiś się obudził
i stwierdził ze skruchą.
"Moje życie jest do bani
wszędzie o mnie głucho".

Pisanie bajeczek dzieciom
może jest wspaniałe.
Lecz jednak zarobki,
nie tak doskonałe.

Dwa czy cztery te tysiączki
to dla mnie za mało.
Wysokość poselskiej pensji,
tyle by się zdało.

Partia mnie wszak potrzebuje,
partia na mnie liczy stale.
Udowodnię swoja wartość,
spiszę się wspaniale.

Już on nam pokaże
jak zwalczać premiera.
Trąby złote w głowie grają,
otwiera kariera.

Na nic wszystkie doświadczenia
i nauki wszelkie.
Jeśli wnioski wyciągane
raczej są niewielkie.

On w tym celu może wszystko,
dumę w kieszeń schować.
Może nawet prezesika
w .... pocałować.
;)

14 komentarzy:

  1. A myślałam,że ten Ludwiś
    kolegą po fachu
    ja bajeczki wierszem piszę
    ale bez obciachu.

    Kasy nie mam, bajki baję
    czasem coś przemycę
    ale ja panie Ludwisiu
    nigdy w polityce.

    Przykra cię spotkała kara
    przeciwników rzesze
    teraz sukno masz pokutne
    dla PiS iskry krzeszesz

    Znowu wielbisz, znowu kochasz
    na rząd plujesz jadem
    bo Ludwiku bajkopisie
    tyś kąśliwym gadem

    Lepiej zacznij póki pora
    poćwiczyć przyklęki
    na spotkaniu twym i wodza
    będzie już bez męki.

    Buchniesz w mankiet i ukorzysz
    a popiół na głowę
    może prezes ci wybaczy
    da diety połowę.

    Pozdrawiam serdecznie w słoneczne popołudnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z wielką czułością między poliki
    prezesa Ludwiś się wbije
    i będzie lizał,w przerwie na oddech
    krzyczał : PREZIO NIECH ŻYJE !

    Bo już matoła nikt nie wystawi,
    na liście go nie umieści,
    będzie więc lizał dupę do końca
    - może na śmierć go zapieści !?

    Ozonko super!Preziowa świńska mordka tak fantastycznie przebrzydła jak w rzeczywistości!
    Dla mnie to twój najlepszy rysunek,bo rzeczywiście rozśmiesza i tekst prima!
    Tak trzymaj!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ufff! Martwiłam się, że no! Zawsze się boję obiektywnej oceny. Trudne.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lilly, jesteś zbyt optymistyczna:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ozonko to nie ja optymistyczna,tylko ty zbyt pesymistyczna.Ja wyraziłam moje zdanie,bo rysunek na prawdę wywołał nie uśmiech,ale śmiech!
    Udał ci się doskonale i powinnaś w tym kierunku rozwijać swoje blogowanie.Dobry,satyryczny rysunek plus krótki,ostry tekst i z pewnością będzie to wyjątkowy i interesujący blog.Czego serdecznie życzę!
    Tematów dostarcza życie każdego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wróciłem nie dawno - przed chwilą - z "łona"
    No i w te pędy, czyli na wózku - gnam do Ozona
    Do Ozonowej Ewy kochanej, co mi już maila
    przysłała raniej.
    No i jam w szoku, ten post mnie zwalił.

    Toż to jest CUDNE, co będę chwalił?
    Tu słów nie trzeba, obraz wystarczy
    Ludwik preziowi, ... lizanie "wali"
    Nowe zboczenie? czy uwiąd starczy?

    Ma rację Lili, Ewuniu. TAK TRZYM Rysunek i rym.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę się nauczyć twarzy Dorna. Na pamięć:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Problemy zaczynam mieć z pisadłami i z resztą. Nie, nie, nie chodzi o kasę ale o dobór;( Nie istnieje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hanno! Brawo.
    Po wielu minutach samoupojenia,
    docztałam Twój wiersz,
    godny uwielbienia.
    Nie dziw się zatem,
    że przeoczony.

    OdpowiedzUsuń
  10. Samoupita czycóś, ładny post, to za mało powiedziane. :-))) Komentarze Pań też mniut" Ja już otrząsnąłem się z szoku. Buźka i dobrej nocy :-)))

    OdpowiedzUsuń