Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

piątek, 24 lutego 2012

Muszę zacząć od początku!

Wsiadaliśmy w Warszawie do pustego samolotu. Czyli przyleciał do Warszawy z Katowic, po opuszczeniu samolotu przez ostatnich pasażerów? Czarter to był. Kupy to się nie trzyma. Może przyleciał do Warszawy poprzedniego dnia z pasażerami. którzy opuścili samolot w nocy?  Nie podejmuję się tego zgadywać. Wyglądało to tak:)
Wczesny ranek, Okęcie. Stoimy przed terminalem czekając na odprawę. Wschód słońca wygląda pięknie. Tylko te dźwigi.
Za chwilę przejdziemy co trzeba i w końcu wsiądziemy do samolotu, który poleci do Katowic po następną grupę pasażerów.
Kołujemy po lotnisku, zaraz start:)
Już lecimy:) Lubię ten moment.
Oglądamy okolice Okęcia.  Jak również peryferie Warszawy.
Podróż w jedną stronę jest nieco inna niż z powrotem.
Do Turcji leci się stroną zachodnią, czyli: Może Czechy, na pewno Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, może kawałek Grecji, Bosfor i dalej wiadomo. Droga powrotna jest nieco inna. Ale o tym , potem:)
Tak dużą ilość zdjęć z lotu zawdzięczam pewnym dwóm  "drobiazgom". Pierwszy to dobra widoczność, drugi to miejsce przy oknie:)))  Bez nich , ani rusz:)
Oglądamy Warszawę i jej okolice z lotu ptaka.
Pojęcia nie mam, gdzie jestem:(  I tak całą drogę. Chyba, że znajdzie się miejsce tak duże, że da się rozpoznać , jak Bosfor.
I jeszcze Polska!!!
I już lądowanie w Katowicach:)  Powyżej jakaś kopalnia czegoś, odkrywkowa. Kamieniołom, kopalnia piasku , czy czego kto chce:)  Najlepiej , gdyby były to diamenty:)))
Jesteśmy.    Katowice, oczywiście;((( Musimy lecieć dalej:)
Reszta potem, bo nie daję już rady!


8 komentarzy:

  1. ...a ja jeszcze nie leciałam i przyznaję, że z powodu strachu...strachu, którego nijak nie mogę przezwyciężyć...

    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  2. Eee tam... Meg! Dzisiejsze samoloty to, nie stare Antonowy, gdzie "rzygałaś jak kot". Dziś lata się raczej luksusowo. Piloci tureccy są świetni. Bez obaw:)))
    W dawnych czasach, lecieliśmy z chłopiną ze Słupska , podobno wylądowałam zielona na twarzy. Dzisiejsze samoloty są bez porównania lepsze. Zielona nie wylądujesz:)))
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. a mnie i tak ścisnęło żołądek od patrzenia na zdjęcia:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jednak patrzenie na zdjątka, to nie to samo co latanie:)
    Żyjemy , na szczęście, w zupełnie innych czasach. :)))
    Popatrz sobie. Samoloty też są zupełnie inne:) Jakie te czasy są przedziwne.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne zdjęcia Ozonko.I na pewno pozostałe też takie będą ale mam tak jak Meg. Samoloty kocham tyle,że do nich za nic nie wsiądę. Przynajmniej na razie. Serdeczności

      Usuń
  5. Uwielbiam ten dreszczyk startowy:) Gdy całość gdzieś tam się przemieszcza :))) Nie poradzę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witajcie w klubie - Meg, Hanno... samoloty, to nie moja specjalność. Brrr... wolę pierzaste ptaki.:)
    Najpiękniejszy ten poblask słoneczny na przedostatnim zdjęciu.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj!
      Zagapiłam się, poza tym nie pisałam. Pogoda była świetna, stąd niezłe zdjęcia. Jak to dobrze, że miałam miejsce przy oknie. W obie strony je miałam:)))
      Pozdrawiam:)

      Usuń