Wczoraj go przydybałam jak zbierał opadłą jarzębinę. Dziś też mam zdjątka, tylko nie wiem co mi tam wyszło;) Teraz w Warszawie mróz jak... nie wiem co. Jeszcze mi tej zimy nigdy nie zmarzły tak ręce jak dzisiaj. Brrr....
Moje są schowane za skrzynką na kwiaty w dodatku w loggii /na loggii/? Jedno jest pewne, wiatru tam nie ma. Dłonie mi mało nie odpadły w dzień. Teraz jest pewnie zimniej.
Witaj! Nie jestem ornitologiem, zatem moja wiedza jest amatorska. Ale widziałam kwiczoła wiosną ubiegłego roku i wyglądał jakoś tak. Szary w jasno-brązowym kubraczku.Te zdjęcia były robione za budynkiem, od strony północnej, w cieniu. Ptaszka wyraźnie nie widać. Zbliżyć się do siebie nie pozwalał, uciekał. Dlatego zdjęcia nie są zbyt wyraźne. Ptaki w atlasie wyglądają nieco inaczej niż w naturze. Pozdrawiam:)
Nie wiem co to za ptaszek. Na razie nie ruszam się z domu. Dokarmiam ptaszki na tarasie. Siedzą na starym kablu telefonicznym i czekają.Pozdrawiam serdecznie Ozonko
Nasz zacięcie. Nie Cię........
OdpowiedzUsuńU mnie na wsi (za oknem IIIp.) - 22. Nawet nie myślę o wyjściu. Co dopiero, o fotografowaniu.
oczywiście "masz" nie nasz
UsuńWczoraj go przydybałam jak zbierał opadłą jarzębinę. Dziś też mam zdjątka, tylko nie wiem co mi tam wyszło;)
OdpowiedzUsuńTeraz w Warszawie mróz jak... nie wiem co. Jeszcze mi tej zimy nigdy nie zmarzły tak ręce jak dzisiaj. Brrr....
Przesunąłem termometr w inny narożnik (nie jest umocowany) parapetu za oknem i....... Wiosna - hi hi hi - tylko minus 17
UsuńMoje są schowane za skrzynką na kwiaty w dodatku w loggii /na loggii/? Jedno jest pewne, wiatru tam nie ma. Dłonie mi mało nie odpadły w dzień. Teraz jest pewnie zimniej.
OdpowiedzUsuńNie znam się aż tak na ptakach, ale chyba przyznam Ci rację ;)
OdpowiedzUsuńWitaj! Nie jestem ornitologiem, zatem moja wiedza jest amatorska. Ale widziałam kwiczoła wiosną ubiegłego roku i wyglądał jakoś tak. Szary w jasno-brązowym kubraczku.Te zdjęcia były robione za budynkiem, od strony północnej, w cieniu. Ptaszka wyraźnie nie widać. Zbliżyć się do siebie nie pozwalał, uciekał. Dlatego zdjęcia nie są zbyt wyraźne.
OdpowiedzUsuńPtaki w atlasie wyglądają nieco inaczej niż w naturze.
Pozdrawiam:)
Nie wiem co to za ptaszek. Na razie nie ruszam się z domu. Dokarmiam ptaszki na tarasie. Siedzą na starym kablu telefonicznym i czekają.Pozdrawiam serdecznie Ozonko
UsuńCześć! Tak też można. Grunt, żeby coś "na ząb" dostały w taki mróz:)
UsuńPozdrawiam , Hanno , z mroźnej Warszawy:)