Wiecie czego dotyczą te przymiotniki? Gotyku!
Kościół św. Anny w Wilnie, niewielki, 22x10 metrów, jest właśnie w tym stylu. Stoi nad rzeką Wilejką przy kościele Franciszkanów Obserwantów zwanych Bernardynami. (Ale się podszkolę!)
Jest tak piękny, że zapiera dech. Zaparło go i Napoleonowi. Mimo niewielkich rozmiarów kościoła, jako trofeum jakiekolwiek, do wywiezienia się nie nadawał. Napoleon "ukarał" kościół i na kilka lat zrobił z niego magazyn wojskowy. Profan jeden.Dziwnie usytuowany, że albo z daleka poprzez drzewa go widać, albo z bliska i wtedy w kadrze się nie mieści;(
Z boku. Powstał na przełomie XV i XVI wieku. Ufundował go król Polski, Aleksander Jagiellończyk, jako kaplicę przy zespole kościelnym Bernardynów. Rodzajów użytych do budowy cegieł, nie wymienię.
Znowu to samo, co źródło, to inna wersja. Według innej wersji wybudował go gdański budowniczy Michał Enkinger, przysłany przez Radę Gdańska na prośbę króla. Dlatego ten rodzaj gotyku zwie się również gdańskim.
Na pierwszym planie neogotycka dzwonnica z XIX wieku, nawiązująca do późnego gotyku kościoła.
Stojący tuż obok kościół Bernardynów. Na pierwszym planie pomnik Adama Mickiewicza.
Kościół wybudowano w XV wieku, podobno w miejscu Krzywego Grodu/Zamku spalonego podczas wojny domowej w 1390 roku. Ufundował go Kazimierz Jagiellończyk, król Polski.
Od frontu. Nie bardzo jest jak zrobić mu zdjęcie.
Podwórzec. Mury gotyckie, grube i potężne, mogły spełniać funkcje obronne. Jak ja lubię takie obrazki.
Chyba w poprzednich wcieleniach żyłam również w tamtych czasach.
Okno i fragment ściany z bliska.
To tyle.
Pa:)
Ha! Gdański architekt, widać. Wpływ Pomorza bardzo się tutaj zaznacza.Niedługo dodam post, który to potwierdzi:) Na razie nic pisać nie będę, coby nie "spalić" tematu. Ad. pokazanego kościoła - piękny, misterny, wyniosły itd. jak w Twoim jakże celnym tytule...:)
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
Już wiadomo co powstało na miejscu Krzywego Zamku;)
UsuńW zeszłym roku, na obejrzenie tych kościołów nawet nie mieliśmy szans, bo lał deszcz. Jakieś rozmazańce mi wyszły.
Pa:)
Mimo braku czasu, mogę sobie pozwiedzać miejsca w których nie byłem. Dzięki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zwiedzaj, Heniu, zwiedzaj. Jesteś jednym z adresatów moich postów i działań do nich prowadzących. Nie każdy może wyjechać i zwiedzać inne miejsca.
UsuńPozdrawiam:)
piękny, masz rację
OdpowiedzUsuńW tym roku skorzystałam z okazji i go obfotografowałam. Jest na co popatrzeć. Szkoda, że tylko z zewnątrz.
UsuńPozdrawiam:)
ŁoŁ!
OdpowiedzUsuńTez tak myślę.
Usuńsuper piękny pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJedyny w swoim rodzaju:)
UsuńPozdrówka:)
no najgorsze to jak listopad jest ale szybko jakoś mi leci.
OdpowiedzUsuńFakt, mnie też. Zaraz będzie grudzień, a potem już z górki:)
UsuńPa:)
Piękne obiekty, ciekawe jak wyglądają w środku, może następnym razem będzie okazja obfotografować i w wnętrze.
OdpowiedzUsuńLubię gdy obiekty można uwiecznić z perspektywy, a nie tylko stojąc parę metrów od obiektu, gdzie zdjęcie można zrobić najwyżej drzwiom bo więcej się nie mieści.
Pozdrawiam :)
Wszystko zależy od zabudowy. Nie zrobisz dobrego zdjęcia kamienicy stojącej przy wąskiej uliczce. Nie da się;(
UsuńW tym roku wszystko było pozamykane.
Pozdrówka:)
Awelino, byłam w tym kościele w środku. Tego widoku nie zapomnę do końca życia.Jedno słowo- rozpacz!Trwała tam akurat uroczysta msza pierwszokomunijna.Opiszę Ewie tę świątynię mailem. Pozdrawiam Was bardzo cieplutko, miłego dnia.
UsuńW środku nie byłam. Nie sądzę, żeby ten bałagan trwał od czasów napoleońskich;) Nie starali się, dopiero gdy zobaczyli ile mogą zarobić na turystach z Polski to rozpoczęli porządkowanie i renowcję wielu miejsc.
UsuńPozdrawiam:)
Witaj Ewo!
OdpowiedzUsuńObydwie świątynie są piękne. Ciekawi mnie czy kościół Bernardynów jest już po renowacji?
Renowacja jednej z kaplic została ufundowana przez rodzinę M. Rodowicz. Jej dziadek w Wilnie miał aptekę. A może się mylę?
Prawda, że kościół św. Anny to prawdziwa perełka? Podobała mi się legenda o tym kościele a właściwie o budowie wież...
Pozdrawiam
Nic nie wiem, ponieważ nie dało się wejść do środka. Nie słyszałam też legendy. Kto nas oprowadzał po tym Wilnie???
UsuńPa:)
CUDNYYYYYYYYYYYYY Ewcia - kocham gotyk i średniowiecze i kocham Kresy ...
OdpowiedzUsuń---------
wiesz, zalogowaqłam się w liiil a tu niespodzianka, Leszek umieścił moją notkę i można promować
hmmmm - to była intymnaja aluzja ...
Zrozumiałam:)))
UsuńJakby nie był CUDNYYYYYYY, to bym go nie pokazała:)))
Pozdrówka:)
W starych budowlach uwielbiam różne niespodziewane niuansiki, Niespodziewajki takie. Drobiażdżki których nie powinno być, a są :)))
UsuńPa:)
Witaj Ozonku! Piękna architektura.Uwielbiam takie stare budowle.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć!
UsuńMam szczęście, bo wszystkim się ten kościół podoba. Będzie jeszcze kilka niespodzianek.
Oglądając stare budowle, zastanawiam się nad dziwnymi kolejami rzeczy. Ci sami ludzie, jedno niszczą inne oszczędzają. W Polsce na ogół się narzeka na niszczenie zabytkowych budynków przez wojska niemieckie, a ile zniszczyły wojska radzieckie? Trudno zliczyć. I było to niszczenie celowe, nie strategiczne.
Pozdrawiam:)
Ech, wileńskie kościoły.. jest tam co robić.:) W marcu będę na jeden dzień, więc mam nadzieje je sobie przypomnieć po latach i trochę się po nich pokręcić;)
OdpowiedzUsuńTylko nie jedź tam w sobotę, bo żadnego nie obejrzysz. Kościołów w Wilnie jak "mrówków", a co jeden to piękniejszy. Każdy z niebanalną historią. Też pokażę;)
UsuńPozdrawiam:)
Ojjjjj piękny! Bardzo mi się podoba. Lubię wielkie i strzeliste kościoły.
OdpowiedzUsuń:)))
Strzelisty jest, ale niewielki 22x10 m. Ten drugi to i owszem:)
UsuńPozdrówka:)
Piękne fotki.
OdpowiedzUsuńKościół również ładny.
Pozdrawiam.
Kościół jest fantastyczny. Całe otoczenie jakby dopasowane do niego.
UsuńPozdrawiam:)
jak zawsze ciekawe fotki w tym blogu są i super wpisy pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agatko!
Usuń