Tak się zaczęło.
Im dłużej jechaliśmy, tym bardziej zmieniało się niebo. Nawet popadał deszcz, zostawiając ślady na szybach.
Droga, jak wiadomo , ciągle gdzieś skręca, coś omija. Razem z kierunkiem drogi , zmienia się widok za oknem. Zmienia się też możliwość zobaczenia zachodu słońca.
Pa:)
Ewo, oglądając Twoje zdjęcia zawsze zastanawiam się jak Ty je robisz?
OdpowiedzUsuńOne nie posiadają żadnych odbić z szyby. A przecież np. dzisiejsze robione są z samochodu.
Piszesz, że padał deszcz. Po nim zostają wyraźne ślady. Tutaj nic niema.
Kurcze, jadąc robię zdjęcie. A to wychodzi mi lusterko, albo cała listwa, zabite muszki lub zacieki na szybie...
A u Ciebie? zero takich śladów.
Oj, widzę jak wiele muszę się jeszcze uczyć.
Miłego dnia.
Ślę pozdrowienia.
Pa
Cześć!
UsuńŻadnej tajemnicy w tym nie ma. Zwykła cierpliwość i olbrzymia ilość zdjęć. W takiej masie w końcu musisz trafić na brak muszek czy zacieków. Przecież nie mogę na blogu pokazywać rozmazanych much, czy kropli deszczu na szybie. Chociaż i to czasem się zdarzy. No i odpowiednie kadrowanie.
Na kilku zdjęciach od końca, są krople deszczu na szybie. Autobus szybko jedzie i woda wysycha. Mam dużo pięknych zachodów słońca, niestety, nie do publikacji. Jakieś tęczowe refleksy na szybie , spływająca ukośnie kropla... Różnie bywa. A, to trzeba ćwiczyć. Nie robię zdjęcia tam , gdzie są jakieś smugi. Muszę znaleźć czyste miejsce. Często trzeba się trochę "pogimnastykować";)
Pozdrówka:)
Wow, cudowne zdjęcia, Twoja słabość, Twoja miłość: niebo, chmury, zachody.
OdpowiedzUsuńPa Lusia
Szybko mnie "rozszyfrowałyście":)))
UsuńPa:)
No dobrze! Cała tajemnica leży w tym, że zdjęcia ze środka lokomocji trzeba robić przytykając obiektyw do szyby. Inaczej masz to o czym piszesz, plus refleksy odbicie flesza w szybie. Miejsce przytknięcia łatwiej wtedy wybrać i ominąć "truposzki musze". Czasem robię normalnie, wszystko zależy od okoliczności.
OdpowiedzUsuńPa:)
"Okoliczności" natury, oczywiście;)
UsuńWitaj:)
OdpowiedzUsuńLetnie pejzaże chmur są niesamowite, dają pole nieograniczonej wyobraźni, tęsknię za nimi:) Ostatnio niebo jest niełaskawe, tylko jesienna, równomierna szarość, nostalgia mgieł porannych i wieczornych. Czekam na pogodny wyż, który trochę wyostrzy powietrze.
Pozdrawiam:)
Miejmy nadzieję. Nie pamiętam tak wielu zamglonych dni w tak krótkim czasie. Zazwyczaj było to zjawisko sporadyczne. Jak widać nie dla natury.
UsuńPozdrówka:)
" Ten kto nie widział zachodu słońca
OdpowiedzUsuńnigdy nie patrzył na fazy księżyca.
Ten tak naprawdę do samego końca
nie ma się czym zachwycać."
(z tomiku "Miłość śnić")
Pozdrawiam
Czyli, że ja mam? :)))
UsuńPozdrówka:)
Jak nie pomyliłem tytułu tomika - masz. :-)))
UsuńTak myślałam:)
UsuńPa:)
Wierszem ...
OdpowiedzUsuńWisława Szymborska
Wiersz - Chmury
"Z opisywaniem chmur
musiałabym się bardzo śpieszyć -
już po ułamku chwili
przestają być te, zaczynają być inne.
Ich właściwością jest
nie powtarzać się nigdy
w kształtach, odcieniach, pozach i układzie.
Nie obciążone pamięcią o niczym,
unoszą się bez trudu nad faktami.
Jacy tam z nich świadkowie czegokolwiek -
natychmiast rozwiewają się na wszystkie strony.
W porównaniu z chmurami
życie wydaje się ugruntowane,
omal że trwałe i prawie że wieczne.
Przy chmurach
nawet kamień wygląda jak brat,
na którym można polegać,
a one cóż, dalekie i płoche kuzynki.
Niech sobie ludzie będą, jeśli chcą,
a potem po kolei każde z nich umiera,
im, chmurom nic do tego
wszystkiego
bardzo dziwnego.
Nad całym Twoim życiem
i moim, jeszcze nie całym,
paradują w przepychu jak paradowały.
Nie mają obowiązku razem z nami ginąć.
Nie muszą być widziane, żeby płynąć."
Miłej niedzieli:)
Lubię ten wiesz Szymborskiej. Chmury takie są.
UsuńPozdrawiam:)
lubię sobie po niebie spacerować z chmurami rozmawiać i piękno podziwiać ... chmury są takie prawdziwe najwspaniaqlszy malarz nie namaluje tak jak pędzel natury .. nam Ewciu pozostaje otworzyć buzię z zachwytu i delektować się
OdpowiedzUsuńpiękne te Twoje fotografie
"...najwspanialszy malarz nie namaluje..." Mam takie samo zdanie i już nie silę się na próbowanie. Nawet "się rymnęło". Dlatego ciągle pokazuję w swoich postach rożne "niebne" zjawiska , bo nigdy nic podobnego się nie powtórzy. Tegoroczne chmury od wiosny były nietypowe i zaskakujące nawet.
UsuńPozdrawiam:)
Witaj Ozonku! Uwielbiam tak jak Ty Ozonku fotografować chmury.Fajne zdjęcie, szczególnie dwa ostatnie. Ozonku a ja uważam, że krople deszczu są bardzo fotogeniczne i raczej dodają uroku zdjęciom.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię wszystkie, nie tylko te spektakularnie piękne. Lubię obserwować jak zmienia się natura przygotowująca się na deszcz i po deszczu. Lubię gdy chmury zmieniają swoje zabarwienie odbijając blask słońca. Lubię gdy promień słońca przedziera się przez zasłonę chmur oświetlając ziemię , "jednym" potężnym promieniem.
UsuńPa:)
Witajcie, ładne zdjęcia Ewo, a szczególnie ostatnie. Od dziecka lubiłam obserwować niebo, często latem siadałam na ławce przed domem i się gapiłam w te cudeńka u góry. Brat mnie uczył rozpoznawać układy gwiazd. Do dzisiaj mam sentyment do takich widoków. Miłego popołudnia, pa:-)
OdpowiedzUsuńKiedyś Julian Tuwim napisał wiersz p.t. "Dyzio Marzyciel".
UsuńCo prawda nie wyobrażałam sobie stosów ciastek, ale od tego się zaczęło. No i trwa do tej pory;)
Pozdrawiam:)
U mnie właśnie roznosi się zapach babeczek, córa zrobiła dwa rodzaje:-) Muszę zjeść przed 18-tą:-)Pa:-)
UsuńPowodzenia wiesz w czym;)
UsuńPa:)
Wiem:-)Pa:-)
UsuńNa te cudeńka - przepraszam:-)
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńDziękuję , Agatko:) Nie wiem, czy zasługuję.
UsuńPozdrawiam:)
i piękne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńTylko zdjęcia są pamiątką ze zwiedzanych miejsc. Denerwuję się, gdy jakieś okaże się nieudane.
UsuńPozdrawiam:)
Jak zwykle piękne zdjęcia. Wiele ludzi lubi obserwować niebo i chmury, lecz niewielu potrafi to ładnie utrwalić na zdjęciach ja Ty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję, duży komplement. Mnie się wydaje, że wystarczy zwykłe "pstryk" aparatu i już.
UsuńPozdrawiam:)
jeszcze raz sobie ti pod Twoje chmury przyszłam ... piękne są ... DOBREGO TYGODNIA Ewciu
OdpowiedzUsuńCześć!
UsuńTo Wilno płakało, że odjechałam;)))
Lubię chmury za ich piękno w zmienności.
Pozdrawiam:)
Witaj Ozonko:)
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje chmury.Aż bierze ochota by zatańczyć tango...:)
Tango w chmurach - muzyka Zbigniew Preisner.
http://www.youtube.com/watch?v=M8JP-2C7T2c
Pozdrawiam cieplutko:)
Cześć!
UsuńNa piątym zdjęciu od końca , niebo wygląda jak kawałek agatu. Środek niebieski a zewnętrzna część pomarańczowa. Szkoda, że nie mam na Fotce całości :) Wiem, że agatów niebieskich nie ma, ale może jakiś podfarbowany?
Pozdrawiam:)
masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia, uwielbiam niebo!
Że wspaniały, nie wiedziałam. Za pochwałę , dziękuję:)
UsuńZaraz wpadnę i "zaobserwuję";)))
Pa:)
Chmury nigdy nie sa takie same...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Nie są, dlatego je lubię, a w dodatku bywają piękne:)
UsuńPozdrawiam:)