Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Tylko patrzeć i patrzeć...

W nerwach nic nie wymyślę, za to mogę pokazać.  Kaczki będą i nie tylko.
Uwaga....  lądujemy....
już.... jesteśmy...
Że też jej się tak chce.
Kaczki lądują w przedziwnym stylu...
ślizgowym?
Następna.
Lądujęęęęęę
Huraaaa,  wylądowałam!!!
 Pa:)

40 komentarzy:

  1. Fajne zdjęcia, pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia:))

    OdpowiedzUsuń
  2. ...dynamiczne zdjęcia! Bardzo lubię obserwować wyczyny ptaszków nad wodą...nie mogłam oczu oderwać od wszelakich odmian wodniaków, jakie zobaczyłam onegdaj w Parku Ujście Warty...cóż one wyczyniały trudno opisać...:)
    Serdeczności ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witajcie, Ewo, śliczne zdjęcia. Dziękuję za miłą wycieczkę. Pozdrawiam Was serdecznie, życzę wszystkim udanego dnia i dobrego nastroju:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia. Nie mam takiego szczęścia do robienia fotek. Dzikich kaczek u mnie było sporo ale przegapiłam takie lądowania. Serdeczności Ozonko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś odpowiednio dużo czasu spędzała nad wodą, to na pewno udałoby Ci się uchwycić takie momenty. Może to też kwestia szczęścia?
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Dzień dobry w nowy dzień
    i cały tydzień
    oby był każdy dzień szczęśliwy
    i zdrowy.
    Serdecznie pozdrawiam
    i ściskam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla Ciebie również niech będzie najszczęśliwszy:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Niezłe lądowanie , pozdrawiam serdeczności zostawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam. Ale nie zawsze tak się zdarza.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Niezłe lądowanie , pozdrawiam serdeczności zostawiam.
    Też tak uważam. Ale nie zawsze tak się zdarza.
    Pozdrawiam

    Ludzie, czy nie zdajecie sobie sprawy z powierzchowności wymiany waszych wpisów. To jest tak płytkie, że kaczka nie wyląduje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdajemy sobie sprawę. Nie chodzi o wpisy, a o pokazanie czegoś ciekawego. Wpis jest jedynie potwierdzeniem , że ktoś to zobaczył, docenił mój trud. W komentarzach do postu tak to wygląda. Nikt mi tu elaboratu przecież nie napisze. Zastanów się. Taka specyfika.

      Usuń
  8. Kurna a ja byłem świadkiem "lądowań" ptaszysk ściągniętych lufą w imię wielowiekowej polskiej tradycji polowań na późniejsze pieczyste przez nawiedzonych "myśliwych"!!!
    Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Ewo!
    Świetne te Twoje ptaszęta. Muszę Ci przyznać, że masz anielską cierpliwość by zrobić takie zdjęcia. Mój Eryk wiecznie tłumaczy mi, że na zrobienie takiego zdjęcia należy poświęcić trochę czasu.
    W sobotę gdy czekałam na księdza, całkowicie się załatwiłam. Wyszłam na koniec naszej drogi w samej cienkiej bluzeczce. Wczoraj cały dzień byłam w łóżku. Dzisiaj pojechałam do lekarza mam kilka dni "leniuchowania'
    Musiałam wstać. Tęskniłam za Wami musiałam zobaczyć co dzieje u Ciebie a teraz w miarę pooglądam gdzie indziej...
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha! Druga taka mądra jak ja. Ja też , tylko na balkon, na chwilkę i co? Cztery miesiące "z głowy". Jakieś kaszle i nie tylko z zapaleniem oskrzeli włącznie, że o bardzo silnym antybiotyku nie wspomnę.
      Eryk,Twój mąż, ma niestety, rację. To niestety dotyczy mojego czasu poświęconego na zrobienie tych zdjęć. No i oczy dookoła głowy też są potrzebne;) Ale dla Was, wszystko;)))
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. no Dziewczyny - to niezła z nas trójeczka - co do rozsądku to mamy po równo, a co? każdej się należy od życia kaszelek ;-)

      Usuń
    3. Ty też tak się "załatwiłaś"? Po równo, nierówno;) Pod "sufitem" nierówno;) W tym roku muszę to inaczej rozwiązać, zabezpieczyć się. Więcej chorować nie chcę.Howgh!

      Usuń
  10. "Podglądaczka" z Ciebie pierwsza klasa. Fajne te zdjęcia Złapałaś bakcyla, tylko gratulować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nieodporna na wirusy jestem, jak wiesz;))) Takie jednak lubię:)
      Pozdrówka:)
      Chyba włączę moderowanie komentarzy.
      Pa:)

      Usuń
  11. Cudne te Twoje kaczki!
    Gratuluję!
    Byłaś na mojej stronie, to tak jakbyś w Raju była, ha,ha...
    Zdrówka życzę!!!
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzień dobry Ozonko:)
    Jeżeli tak lubisz ptaki wodne, zachęcam Cię do odwiedzenia w lecie rezerwatu "Jezioro Modła" niedaleko Ustki. Tam dopiero jest raj dla wodnych ptaków i tych, które zakładają lęgi nad wodą: łabędzia, rybitwy czarnej, rycyka, bąka, kaczki krzyżówki, mewy śmieszki i srebrzystej. Albo do rezerwatu ptaków "Krowia Wyspa" na Wiśle niedaleko Męćmierza - tam masz znacznie bliżej i w każdy weekend możesz "podskoczyć" z aparatem (komunikacja busów z W-wy do Kazimierza bardzo dobra). Gnieżdżą się tam sieweczka obrożna, sieweczka rzeczna, czajka, mewa białogłowa, mewa czarnogłowa, mewa pospolita, rybitwa zwyczajna i rybitwa białoczelna. Widziałam tam "na żywo" sieweczki i słyszałam ich bardzo dźwięczne nawoływania godowe. Podpatrzeć i sfotografować te cuda, to dopiero prawdziwy raj dla fotoamatorów, chociaż trzeba się trochę potaplać w wodzie:)
    Pozdrawiam rankiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj!
      Przemyślę sprawę. Pokusa jest, tylko nie zawsze są możliwości. Może jeszcze kogoś namówię i wtedy... Kazimierz jest kuszący z wielu powodów. Dziękuje za te informacje:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Fajne zdjęcia, też lubię fotografować wszelkie ptactwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ranny z Ciebie ptaszek. Starałam się, żeby uchwycić coś ciekawego. Coś , czego w mieście nie da się zobaczyć.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  14. Witaj Ozonku! W locie też piękne.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza kaczki, które na lądzie poruszają się pociesznie, żeby nie powiedzieć, niezgrabnie.
      Robi się zimno, chyba wraca zima.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  15. HURAAAAA - JAKI FAJNY POST kaczuchy jak malowane a jakie sympatyczne ,..od razu tak jakoś optymistyczniej, cieplej i weselej na duchu się robi bo za oknami listopad, ponury jak jasny gwint

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjątkowy jest ten listopad, ciągnie się już trzeci miesiąc.
      Najbardziej dumna jestem z lądującej parki na pierwszym zdjęciu, nawet odbicia w wodzie widać. Najlepiej je oglądać powiększając zdjęcie. Narobiłam się trochę przy przygotowywaniu tego posta, bo zdjęć sporo.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  16. Pozdrówka:)
    Chyba włączę moderowanie komentarzy.
    Pa
    To stwierdzenie ma najprawdopodobniej związek z tym, że niektóre moje komentarze na blogu ’ewairena57’ nie są publikowane. Byłabyś tak miła wyjaśnić mi co znaczy ’moderowanie’.
    Należę do osób, które zgłębiają temat. Jeśli czegoś nie rozumiem, pytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W skrócie, kontrolowanie. Jeśli komentarz zawiera wulgaryzmy , wyrazy powszechnie uznawane za nieprzyzwoite, to jest odrzucany. Tyle.

      Usuń