Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

wtorek, 27 sierpnia 2013

Miatrzostwa Świata w jeździe wytrzymałościowej...łodzi motorowych?

Łodziami te pojazdy trudno nazwać. Rozwleka mi się ten post, bo jest jeszcze tyle ciekawych rzeczy do pokazania. Rzeczy związanych z tym wyścigiem. Staram się wszystko skracać, ale uroda samego wyścigu  może mi na to nie pozwolić. Nie wiem, czy pokazywać samo opuszczanie łodzi na wodę? Specjalny dźwig do tego służył, ekipa pomagała. Wszyscy musieli współpracować. Sprawy techniczne widziałam na samym końcu. Prawie. Piszę prawie, bo pogoda tego dnia nie dopisała. Było pochmurno, a potem zaczął lać deszcz. Do końca wyścigu nie doczekałam.
Dowiezienie i spuszczanie łodzi na wodę. Wyścig odbywał się na jeziorze Necko.
Sam wyścig był malowniczy, łodzie pozostawiały za sobą pióropusze wody.
Łodzie startowały w trzech kategoriach, a to oznacza trzy tory jazdy, dla każdego rodzaju inny.
Robić zdjęcia tak rozpędzonym łodziom, w dodatku aparatem z teleobiektywem, wcale nie jest łatwo.
Przymierzam się do zrobienia zdjęcia, muszę uchwycić ostrość, a na zdjęciu mam  tylko pióropusz wody pozostawiony przez łódź!
Ta łódź była jedną z wolniejszych.
Ta taka sobie.
Myślicie, że to takie proste, robić zdjęcia pędzącym łodziom? Wcale nie. Tylko śmigały mi przed oczami.
Jedne z najszybszych.
Panowie sędziowie. Cóż to był za widok;)))
Myślicie, że mogłam tak robić, kadr po kadrze, zdjęcia łodziom? Nic z tego. Zdjęcie mogłam zrobić raz. Następne przy kolejnym przejeździe. Za szybkie były.
To lubię:)
To zdjęcie z otwarcia zawodów.
Pa:)


38 komentarzy:

  1. Takie łodzie muszą robić wrażenie! Extra! Ponoć bardzo łatwo o wypadek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One są teraz inaczej zbudowane niż niegdysiejsze. Kiedyś było mnóstwo wypadków i to dość nieprzyjemnych.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. co do jaskółek na moich zdjęciach to gniazdo mam w swoim oknie :) pozwoliłam 2 lata temu na budowę gniazda i teraz mam na co popatrzeć z własnego pokoju :) w rogu zdjęcia widać ramę mojego okna :)

      Usuń
    3. Aaaaa, to takie butki:)Nic dziwnego, że możesz robić tak doskonałe zdjęcia jaskółkom:)
      Pa:)

      Usuń
  2. ...dla mnie zbyt szybkie to-to:)Zbyt nowoczesne...
    Udane zdjęcia Ozonko, bardzo:)
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt! Szybkie jak nie wiem. Nie dawałam rady złapać ostrości, bo już mi uciekały z kadru.
      Niektóre faktycznie udane. Trzecie od końca, to jest łódź z czerwoną obudową silnika, sama też ma coś czerwonego. Ukryła się w pióropuszu wody. Nie wiedziałam, że tak mi wyjdzie.
      Pozdrówka:)

      Usuń
    2. ...wiem, że szybkie a aparat za wolny, mam to samo:)
      Najlepsze zdjęcia wychodzą z zaskoczenia:)
      Pa:)

      Usuń
    3. Ciągle powtarzam, że są mułowate;( I jeden i drugi mają to samo, za wolny spust migawki.
      Pa:)

      Usuń
    4. ...D1 przecież sobie nie kupisz, bo i na co, więc nie przesadzaj :)

      Usuń
    5. No fakt, zawsze coś tam jednak wyjdzie;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Było:) Ale tor był sporo odsunięty od brzegu, dało się wytrzymać.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. pełny odlot Ewciu ...
    piękne łodzie , wiem, jak trudno w ruchu coś uchwycić. To moja pięta achillesowa. zawsze sknocę. A Tobie wyszły pięknie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzisz, nie tylko Twoja:) Wiesz ile NIE wyszło??? Najlepiej gdy aparat porusza się wraz z łodzią, nie jest nieruchomy.
      Pa:)

      Usuń
  5. Łodzie. To przecież niemal odrzutowce tylko na wodzie.
    Robienie zdjęć takim pojazdom to nie lada wyczyn.
    Zdjęcia bardzo ciekawe. I te kaskady wody bardzo mi się podobają.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na rynku było łatwo, dopiero w czasie wyścigu zaczęła się gimnastyka.
      Były, trzy pojemności silników,podobno 1000, 2000 i 3000 cm. Głowy nie dam, bo napisał to ktoś , kto nawet nie znał dokładnie nazwy tych mistrzostw.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Zazdroszczę uczestnictwa w takich zawodach, chętnie bym pooglądała takie wyścigi. Niesamowicie to wszystko wygląda na zdjęciach, a co dopiero uczestniczyć na żywo. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emocje są, szkoda że pogoda nie dopisała. Jak lunął deszcz... nie było szans się schować, nawet parasol nie pomagał. Na szczęście, był to chyba ostatni dzień pobytu w Augustowie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. No i nareszcie wiem, o co chodzi. Słowo "jazda" jakoś mi do łodzi nie pasowało, więc nie mogłam sobie wyobrazić, o co lotto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już wiesz;) Powiem Ci, że bardzo mi się ten wyścig podobał. I jeszcze jedno, emocje, chyba, udzielały się wszystkim bez wyjątku. Oglądanie takiego wyścigu na żywo, było dla mnie ciekawym przeżyciem.
      Pozdrówka:)

      Usuń
    2. Obawiam się, że mnie też by się podobało!

      Usuń
    3. Zwłaszcza, że nie ogląda się tego na co dzień:) Zdjęcia, zdjęciami, ale zobaczyć taki wyścig na własne oczy. Cała oprawa,załogi, widzieć to z bliska. Najbardziej mnie urzekły łodzie, ich wyjątkowy kształt. To jest TO! No i bardzo efektowne widoki całego wyścigu, ta woda rozbryzgiwana naokoło. To jest to , co tygrysy lubią najbardziej!
      :)

      Usuń
  8. Ewuniu...bardzo fajna sprawa z tymi łodziami...Ja np. kiedy mieszkałam w Toruniu chodziłam z mężem na żużel....Tam się dzieje na stadionie...Chyba większe emocje niż w piłce...I zapach palonej gumy..Ech ,sport jest świetną sprawą::))Teraz tylko oglądamy w telewizji ....Fotki super ,świetnie uchwyciłaś wodę::)))Reszta też rewelacja!!!!brawo!!!! Pozdrawiam cieplutko danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziłam z ojcem na "żużel", ale to stare dzieje.
      Cieszę się, że Ci się zdjątka podobają:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. O, proszę! Gdy byłam mała, tato też zabierał mnie czasem na żużel!

      Usuń
    3. No proszę. Są dwie możliwości, albo zabierali dlatego, że chcieli dziecku pokazać coś nowego, albo dlatego, że dziecko nie miało nic do gadania i musiało z tatusiem oglądać jego ulubioną rozrywkę;)

      Usuń
    4. W przypadku mojego taty była to chęć zapewnienia mi rozrywki :)

      Usuń
    5. W przypadku mojego, było tak samo :)

      Usuń
  9. Jechać taką łodzią to dopiero przeżycie, a i widoki bardzo orzeźwiające. Pozdrawiam powakacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykły przechodzień nie ma szans. Przejażdżka tylko dla zawodników. Niestety;)
      Dlaczego prowokacyjnie?
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Nie, przecież pływają i są oddalone od brzegu. Zawody odbywały się na Necku i częściowo chyba na jez. Rospuda, lub tuż przy nim u ujścia Klonownicy. Oglądałam je prawie u ujścia Netty, a to kawałek drogi. Oglądasz powiększenia:)
      Pa:)

      Usuń
    2. a to co innego, widoki interesujące :)))

      Usuń
    3. Mam nadzieję. Oglądałam coś takiego pierwszy raz .
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. I łodzie i zdjęcia naprawdę robia wrażenie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdjęcia są świetne... Serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń