A miało być tak miło,
bez politycznych różnych bredni.
I popatrz co się porobiło.
Taki nasz dzionek jest powszedni.
I wstajesz rano, jesz śniadanie,
w swoim kokonie jeszcze sennym.
A tu Ci nagle , chociaż nie chcesz,
czytają dziennik nasz codzienny.
Kto kogo zabił, gdzie wypadek,
jaki był powód czy przyczyna.
Już wiesz, że jesteś w polskiej ziemi,
tak dzień zwyczajny się zaczyna.
Politykami, niezbyt pięknie,
dziś wypełnione są audycje.
Kto , komu, co i kiedy zrobił,
kiedy wprowadzą prohibicję.
Kogo wyrzucą, kogo zmienią,
kto się wyraził dziś niechlubnie.
Jakie spotkanie , gdzie i po co,
kto z kim i kiedy dziś w południe.
I tak nam mija rok za rokiem,
wciąż jakieś swary, łzy i kłótnie.
Czy to się może kiedyś zmienić?
Nie wiem niestety, absolutnie! ;(
Takie jest życie, takie sprawy
OdpowiedzUsuńwokół codzienna krzątanina,
czas na to wszystko obojętnie
cztery litery nam wypina.
Raje są w książkach, albo w niebie,
i nikt nam wszak nie obiecywał,
że nasze życie na tej ziemi
niebiańsko będzie nam upływać.
Wokoło mnie jest tyle dobra,
cudnej przyrody, miłych ludzi,
że żaden głupi mi polityk
chęci życia nie ostudzi!
:)
Ewuś, ładny wierszyk, ale pesymistyczny. Brak w nim odrobiny radości i uśmiechu.:)
Nie wierzę, że tylko tak postrzegasz świat.
No pewnie, że nie. To tylko spostrzeżenia jesczcze półśpiącej osoby, zbudzonej rano.
OdpowiedzUsuńMusi w naszym politycznym światku już naprawdę zabrakło krzty jakiegokolwiek zdrowego rozsądku, skoro Ozon nam posmutniał! A może tylko się znowu nieźle wkurzyła?
OdpowiedzUsuńWkurzyła;( Jeden dzień spokoju , to stanowczo za mało.
OdpowiedzUsuńOlej to, zobacz jak pięknie za oknem:) Mnie polityka już zaczyna bawić :)
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiam. Czy istnieje na świecie państwo tak rozpolitykowane jak Polska? To raczej rzadkie. Każdy zajmuje się własnymi sprawami a polityka jest na samym końcu. U nas odwrotnie. Chociaż jest wiele innych rzeczy dużo bardziej interesujących. To chyba wszystko przez ostatnie wydarzenia. No, ostatnie jak ostatnie, ale to chyba PiS tak nam zmienił Świat i nasze nań spojrzenie. To PiS każe nam o tych wszystkich rzeczach pamiętać. A własciwie prezes. Eh!!!
OdpowiedzUsuńUważam bardzo podobnie. Znam trochę Francuzów i Niemców i bardziej z opowiadań Szwajcarów, delikatnie mówiąc żyją swoimi radościami i problemami. Chociaż szczerze mówiąc cholera wie, co dzieje się na ich blogach:)
OdpowiedzUsuńMam rodzinę w Kanadzie. Oni się rządem nie interesują. Tam klasa rządząca ma "klasę". A u nas to pomietła jakieś. Na prawdziwą klasę rządzącą musimy jeszcze poczekać. Tak z 50 lat:(
OdpowiedzUsuńŚpij >ozonkoozonko<,śpij,
OdpowiedzUsuńsłodycz marzeń śnij...:)))*
Zjadło cały wierszyk a końcówkę pomieszało (8-o ...Ale i tak dobrej nocki życzę:)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo. Pa:)))
OdpowiedzUsuń