Urodziłaś się i jesteś,
bez Twych chęci ni motywów.
Z płcią przydaną przez naturę,
no i nie masz na to wpływu.
Być dziewczynką, piękna sprawa,
budzisz zachwyt dookoła.
Każdy chwali, głaszcze , pieści.
Krewni, obcy oraz szkoła.
No i kiedy już dorośniesz,
myślisz-Świat mi się otworzy.
Nagle kubeł zimnej wody,
Tyś dla niego "dopust boży".
Lata studiów się nie liczą,
dobre chęci - do niczego.
Wiedza i zaangażowanie,
takich pełno mój kolego.
Wśród słów wielkich i zachęty,
w błocie czystej paranoi,
dowiadujesz się że jesteś
człekiem drugiej kategorii.
Mężczyzn tak się nie traktuje,
tych najlepszych na tym świecie.
Bo rodzenie dzici u nas,
kara boska, wszyscy wiecie.
Propozycję mam dla rządu
i dla wszystkich jak tam leci.
Wymyślcie szybko maszynę
do rodzenia Waszych dzieci.
Ma być tak jak Natura chciała
OdpowiedzUsuńI dziewczynkom te atuty dała.
Nie maszyna, lecz dziewczyna
W sobie dziecko swe poczyna.
Za przyjemność trzeba płacić
Natura cię dzieciątkiem bogaci
I nie zmienisz, choćbyś chciała
Tego co ci natura w darze dała.
O!:)
Witaj Jaśku! Pewnie, że nie zmienię. Wierszyk powstał pod wpływem wczoraj zasłyszanych komentarzy, na temat ciężarnych w pracy. Czysty obłęd :( Bo dlaczego za przyjemność ma płacić wyłącznie kobieta?
OdpowiedzUsuńJa nie narzekam.
OdpowiedzUsuńNatura miła,
że mnie dziewczynką
też uczyniła.
Chwalę więc sobie
to, co mi dano,
bo się nie muszę
golić co rano!
:)))
Tyż prowda;)
OdpowiedzUsuńJa też nigdy się nie obrażałam, że jestem dziewczynką. Chociaż podobno mam "jaja":)
OdpowiedzUsuńCześć Magdaleno! Napisałam ten wiersz dlatego, że wczoraj słyszałam wypowiedzi "Jaśniepanów" szefów na temat kobiet - pracownic.
OdpowiedzUsuńA ja wczoraj słuchałam debaty nad ustawą budżetową, o czym dzisiaj u mnie:) Coraz częściej mam ochotę "wypisać" się z tego narodu, państwa i w ogóle.
OdpowiedzUsuńWiele razy myślałam jak Ty. "Wypiszę" się i koniec. Potem przychodziła refleksja, a dlaczego włąściwie ja? Niech się wypisują Ci, którym nasz kraj się nie podoba. Marudy ciągle narzekające. Łatwo nigdzie nie jest.
OdpowiedzUsuńMasz rację, nigdzie nie jest łatwo! Ale pewnym jest również, że marudy się nigdzie nie wybierają, niestety...
OdpowiedzUsuńPotrzebują ...bodźca!
OdpowiedzUsuń>ozonko<:)))
OdpowiedzUsuńAle cymesik nie wiersz...:)Musieli Ci dopiec porządnie,że ich tak zrugałaś...
Nie chce mi się już pisać o braku autorytetów lub ich upadku,o nie liczeniu się z ludźmi,o nadużywaniu zaufania...Zobaczcie co dzieje sie na forach - wojna wojnę goni a każdy uważa się za lepszego,godniejszego,mądrzejszego...
A ja się cieszę,że spotkałem FAJNYCH LUDZI w necie - Was i tego sie trzymam :))
No i Amen, Adasiu! Dopiekli mi o tyle, że wysłuchałam tych przemądrzałych pracodawców. Wnioski przeczytałeś. Nie może być tak, że kobiety wyruguje się z rynku pracy, tak nie wygląda społeczeństwo. Może za bardzo skracam. Krótko, kobiety tez powinny pracować dla Waszego, facetów, zdrowia. Howgh!
OdpowiedzUsuń:)Ewa,Ty wiesz,że ja babo-lubny jestem i kobietom przyznam rację w 99'5%:)))
OdpowiedzUsuńTe tłuki to plankton aspołeczny i należy temu goownu życzyć vice versja!
Howgh!:)
Te tłuki to oczywiście o cholernych szefach marketów!!!:)
OdpowiedzUsuńWiem Adasiu :))) Co do szefów, moje uwagi dotyczą wszystkich antyfeministów. Bo wrócimy do poziomu społeczeństw pierwotnych.:(
OdpowiedzUsuńTo temat na dłuższą dyskusję Ewciu.
OdpowiedzUsuńA dzisiaj DOBRANOC i miłych,lekko feministycznych snów:)*
Cześć Ewcia:)
OdpowiedzUsuńZróbmy sobie dziś dzień bez stresa :)
U nas na Dolnym Śląsku dopiero zaczynają się pojawiać czerwono-żółte kolory drzew ale w lasach,przy słonecznym dniu dostaję kakofonii kolorów...Nie wiem czy Ty wiesz ale kolor żółty ma tyle odcieni ile promieni - w zależności od kąta padania,temperatury,ruchu powietrza...:)
W czwartek troszkę o tym pisałam. Ale wiem Adasiu, wiem. Mam artystyczną duszę i oko, że nie do pisania wierszy, to pewne:)))
OdpowiedzUsuńDaj spokuj bu ba nie wie co czyni :)
OdpowiedzUsuń:) Nie lubię kiedy kogoś bawi obrażanie innych.:)
OdpowiedzUsuńOhh ozonku nie wierzę, że aż tak się w....wiłaś:) W tym temacie miałas 100% racji. Nie wiem co nagle odbiło bu bu-ba-ie. Myślę, że uruchomiła koleżanki. Mimo to nie sprzeczajmy się w gromadzie. Szanujmy się !!! Opozycja czuwa ;):)))
OdpowiedzUsuńGdyby to dotyczyło mnie, to bym zlekceważyła. Ale człowiek pisze w dobrej wierze, sądząc że spotka się ze zrozumieniem, a ta mu strzela psią karmą. Płytka taka, że się coś marszczy.
OdpowiedzUsuńA dla siebie żąda szacunku.
OdpowiedzUsuńJak masz na imię?
OdpowiedzUsuńSorki ozonku, te puste bździągwy tak mnie wkurzyły, że zapomniałem się podpisać. Mam na imię Marek vel El ninio :)))
OdpowiedzUsuńNo to Witaj Marku! Lubię to imię. Skokjarzenia mam przeróżne ale najczęstsze z Markiem Agryppą. Raz był porównywany do młodego boga, innym razem do potwora. Ocena zależy od punktu widzenia.Osobiście wolę pierwsze porównanie. :)))
OdpowiedzUsuń