Dom przeciętnego rolnika.
Podobno płaci te składki państwo polskie, ale faktycznie MY, pozostali i nie mający żadnych przywilejów obywatele. I nie podoba mi się to. Rolnik płaci co trzy miesiące składkę stanowiącą 1/3 tego co zwykły obywatel płaci miesięcznie (przeciętnie licząc). "Dzięki" takiemu systemowi, przeciętny obywatel ma dużo mniej "na rękę", niż pozostałe grupy. Jak utrzymać rodzinę i dom za 1200 zł? Nie da się!!!!!! To samo z emeryturami. Jak się utrzymać za 600 zł? Niemożliwe!!! Dlaczego najbiedniejsze grupy społeczne mają "utrzymywać" grupy całkiem nieźle sytuowane (praktycznie), tylko dlatego, że ktoś tak ustalił? To, co było 60/70 lat temu normą, dziś nią już nie jest. Rolnictwo się zmienia , tak jak i cała reszta. Powinna być ustalona (nie na stałe) minimalna kwota, powyżej której można pobierać większą składkę na ZUS(KRUS). c.d.n.
Trybunał Konstytucyjny uznał dziś, że dotychczasowe traktowanie rolników jak święte krowy i płacenie za nich składek przez Państwo, jest niekonstytucyjne. Bo z jakiej racji n.p. rencista czy emeryt ma płacić KRUS za jakiegoś rolnika-bogacza, który w dodatku dostaje dotacje Unijne?
Trybunał Konstytucyjny uznał dziś, że dotychczasowe traktowanie rolników jak święte krowy i płacenie za nich składek przez Państwo, jest niekonstytucyjne. Bo z jakiej racji n.p. rencista czy emeryt ma płacić KRUS za jakiegoś rolnika-bogacza, który w dodatku dostaje dotacje Unijne?
Witaj Ozonie:)
OdpowiedzUsuńŚwięta racja. Ostatnio byłam na "grobach" u mnie na wsi i widziałam te domy "przeciętnych" rolników! Chociaż biedy także nie brakuje, niestety...
Wiem, i dla takiego "czegośtam" mogę się wyrzec. Ale do bogaczy, których stać na wszystko mam jeszcze dopłacać, toż to "zbrodnia" w biały dzień i czysta niesprawiedliwość:)
OdpowiedzUsuńWitajcie:)
OdpowiedzUsuńEwcia proszę o wybaczenie,że tak rzadko TU zaglądam ale czas jest jak ten rwący potok:pędzi jak oszalały i tylko na zakręcie trochę zwalnia:)
Obiecuję wpadać częściej - niedługo.
W tym co napisałaś o KRUS jest wiele racji ale powiem szczerze,że wielu ludzi na wsi cierpi biedę z winy i polityków i po części swojej.Po likwidacji PGR_ów nie umieli sobie znaleźć miejsca w życiu,nauczeni pracować dla kogoś nie dla siebie ale też nikt o nich nie zadbał aby pokierować ich we właściwym kierunku -dokształcanie,przekwalifikowanie,praca na własny rachunek...Ci,nieliczni bogaci na różne sposoby radzili sobie lub ,,radzili" a dopiero po wejściu do UE ruszyło trochę do przodu.Także program pt.,,Agroturystyka" dał jakie takie możliwości i jest ciut lepiej.
System jest niesprawiedliwy i tu należy za pysk złapać polityków.
Tak, tak, tak:)
OdpowiedzUsuńDaj sobie spokój z ZUS-ami i KRUS-ami i postudiuj mój "Pijany gulasz":)))
Adaś czy Ja? Ja już go studiowałam:)))
OdpowiedzUsuńAdamcocie, to wszystko o czym piszesz, wiem. I właśnie dlatego napisałam to, co napisałam.
OdpowiedzUsuńOboje :)
OdpowiedzUsuńJuż czytałam:))) Sporo wczesniej czytałam:)))
OdpowiedzUsuńJestem wkurzona i musi mi przejść:)
OdpowiedzUsuńADAM PO TEJ CHOROBIE TO JAKIŚ DELIKATNY SIĘ ZROBIŁ? Za jaki pysk? W morde ich i nożem - jak mawiali rzymianie albo gabończycy, bo już lata mam i nie pomnę kto.
OdpowiedzUsuńOzonowej to ja bym radził na uspokojenie = seta i kobieta. O cholera, do mężczyzny trza by rym, co? A może Ty z tych inaczej? (hihi) no i też dobrze.
Dobrze, że mój chłop Twojego wpisu nie zobaczy, hi, hi, hi :))) Adam ma racę, Trybunał ma takie zdanie jak ja i pewnie wiele innych osób. :)))
OdpowiedzUsuńRacę też może ma, ale tym razem chodziło mi o rację:)))
OdpowiedzUsuńHeniu,ja się tylko próbuję powstrzymać przed atakiem apopleksji,dla tego tak wyciszam emocje:)))
OdpowiedzUsuńAle gdybym tak mógł...:)
Ja tam wiem,że jak głupotę jaką popełniłem jako dzieciak to manto mi wystarczyło,żeby rozum na całe życie pozostał.Co prawda nie jestem zwolennikiem bicia -dzieci szczególnie-ale jakby co to sztachetkę dam radę przyłożyć do łba zakutego z odpowiednia siłą - jakby co:)
A już czasem to mnie tak ręka świerzbi...
Cześć Adasiu! Dziś coś skrobnę, bo też mną "targa".
OdpowiedzUsuńCześć Ewcia:)
OdpowiedzUsuńOprócz wyborów mamy jeszcze jedną możliwość spuścić sobie ciśnienie - pisząc między sobą co nam w duszy gra. Przynajmniej człowiek wie,że są jeszcze inni o podobnych poglądach.Nie mam zamiaru uczestniczyć w tzw.TWA ale w konfrontacji z to szkodliwo formacjo pisio nie można walczyć pojedynczo bo taka ilość jadu jednostkę zabija.Tylko w kupie siła:)))