Popełniłam go bardzo dawno. Wcina Blogger wpisy. Ten piszę już drugi raz. Rysunek przy dzisiejszym poście na moim blogu też jest mój. Ale to zupełnie co innego.
Zdawałam do liceum plastycznego i zdałam. Nie przyjęto mnie "z powodu braku miejsc". Kandydatów było 280 a miejsc 28. Dostały się córki ministra. Ja odeszłam z kwitkiem. Nie miałam "pleców", tylko talent. W tamtych czasach , wrednych, to było za mało. No i obraziłam się na rysowanie i malowanie. Ale czasem ciagnie wilka do lasu. No to popełniam "jakieś cóś".
Ale teraz kwiatków nie ma:( A te , które są , to już nie to. No i niestety,nie lubię przymusu, działa na mnie destrukcyjnie. Radzę czekać. A nie chcesz wydrukować sobie tego?
Wybacz ozonku! Nie mogę, nie mogę słuchać ani oglądać tego znanego nam zwierzęcia. Sorki że nie klikam na temat, ale ... jestem tak spokojny że ...:) El ninio
Odpuść sobie. Dziś w informacjach mówili o końcowej fazie ustawiania figury "Jezusa króla", jakiejś tam nadnaturalnej wielkości. Jak za pogańskich czasów. Plemiona rywalizowały , czyj wizerunek bożka będzie większy. "Quo vadis narodzie?"
Przepiękny.:)
OdpowiedzUsuńJeśli to Twoje dzieło, to gratuluję, jesteś bardzo utalentowana i powinnaś częściej zamieszczać swoje rysunki, bo warto.:)
Popełniłam go bardzo dawno. Wcina Blogger wpisy. Ten piszę już drugi raz. Rysunek przy dzisiejszym poście na moim blogu też jest mój. Ale to zupełnie co innego.
OdpowiedzUsuńTo i satyryczne rysunki nie są Ci obce. Myślałam, że to jakiś Mleczko albo inny znany rysownik:)
OdpowiedzUsuńMasz dziewczyno dar Boży.:)
Zdawałam do liceum plastycznego i zdałam. Nie przyjęto mnie "z powodu braku miejsc". Kandydatów było 280 a miejsc 28. Dostały się córki ministra. Ja odeszłam z kwitkiem. Nie miałam "pleców", tylko talent. W tamtych czasach , wrednych, to było za mało. No i obraziłam się na rysowanie i malowanie. Ale czasem ciagnie wilka do lasu. No to popełniam "jakieś cóś".
OdpowiedzUsuńA wykształcenie odbiega zupełnie od moich zainteresowań i talentu. Liczby też lubię.
OdpowiedzUsuńOżesz Ty Ozonie:)
OdpowiedzUsuńCoś absolutnie pięknego:)
A Kocizna też była śliczna, dobrze, że masz przynajmniej kilka zdjęć :)
Iiiiiiii tam!
OdpowiedzUsuńZdjęć kota mam więcej, ale z "człowiekami";)))
Człowieki już nie są takie fajne jak koty:)
OdpowiedzUsuńNarysujesz dla mnie taki kwiatek?
Ale teraz kwiatków nie ma:( A te , które są , to już nie to. No i niestety,nie lubię przymusu, działa na mnie destrukcyjnie. Radzę czekać. A nie chcesz wydrukować sobie tego?
OdpowiedzUsuńKcę mieć takiego dla mnie, do ramek:) Spokojnie poczekam :)
OdpowiedzUsuńWybacz ozonku! Nie mogę, nie mogę słuchać ani oglądać tego znanego nam zwierzęcia. Sorki że nie klikam na temat, ale ... jestem tak spokojny że ...:)
OdpowiedzUsuńEl ninio
Odpuść sobie. Dziś w informacjach mówili o końcowej fazie ustawiania figury "Jezusa króla", jakiejś tam nadnaturalnej wielkości. Jak za pogańskich czasów. Plemiona rywalizowały , czyj wizerunek bożka będzie większy. "Quo vadis narodzie?"
OdpowiedzUsuńOdpuściłem ;):) Masz rację, jak zwykle. Znasz nową piosenkę Gawlińskiego: Anioł Miriam?
OdpowiedzUsuńMarek
Ja znam:)Super muzyczka i bez Wilków:)
OdpowiedzUsuńPosłucham !!!
OdpowiedzUsuńGawliński jest jak dobre wino. Im starszy tym lepszy:)))
OdpowiedzUsuń