Pokażę Wam kawałeczek mojej kolekcji. Chłopina się śmieje, że jak tak dalej "pójdzie" , to wpadniemy do sąsiadów piętro niżej;))) Może jestem szczęściarą, a może mam oko, jak twierdzi mój szwagier. Umiem takie rzeczy znaleźć, wyłuskać z otoczenia:)
To są szkieleciki wapienne morskich stworzeń, przywleczone do Polski wraz z ostatnim zlodowaceniem z północy, czyli ze Szwecji? Szczerze mówiąc , był to lodowiec Skandynawski. Żeby nie było, że nie wiem;)
Tu podobna sytuacja. Też pancerzyki lub szkieleciki. Same zdrobnienia słowne:)
A to fragment stalagmitu. Przypomina ludzki mózg;)???
Coś Wam opowiem. Gdy znalazłam okaz z pierwszego zdjęcia, siostra powiedziała , że sobie z niej żarty robię. Sądziła,. że jest to wyrób ludzki. Pytanko miałam tylko jedno. Czy uważa, biorąc pod uwagę skomplikowany wzór, maszynę wycinającą go w jakimś kamieniu i potem mieszającą to z betonem, po to tylko , żeby 99% wyrobu schować w betonie? Musiała uwierzyć:)
Nie pytajcie mnie ile milionów lat ma to , czy owo. Nie wiem i nie znam osoby, która by to wiedziała na 100%. C 'est la vie !!!
Ale ciekawe jest:)
Rany Julek, toż to wspaniałości.
OdpowiedzUsuńSfotografuj czasami - w wolnej chwili - jeszcze parę i pokaż nam. :-)
Miłego wieczoru.
Mam tego , że nie pytaj. Bałam się pokazywać:)
OdpowiedzUsuńTeraz to ty mnie zaskoczyłaś Ozonko-albo masz szczęście,albo oko na to,co cię fascynuje!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakiej wielkości są te "kamyczki"?
Mam nadzieję,że kolekcja jest większa i pokażesz jeszcze jakieś okazy.
Miłego!
Będę, jeśli te ciężary wytrzyma komputer i mój aparat fotograficzny.
OdpowiedzUsuń"Kamyczki" są wielkości mojej pięści lub większe. Mam też skamieniałe dno strumyka , czy brzegu, jakiejś wody wolno płynącej. Różności mam:))) Gdybyś to mogła zobaczyć......
Chętnie zobaczę te twoje zbiory Ozonko.
OdpowiedzUsuńTen ostatni kamień,który tobie przypomina mózg mnie przypomina skamieniałe koniki morskie...Tu widziałam z muzeum koniki morskie zachowane w skale piaskowej.
Czekam na dalszy ciąg.
Pozdrawiam!
Może tak to wygląda na zdjęciu? Nie wiem. Cały czas miałam wrażenie, że jest to nakapany razem z wodą spadającą z góry , piasek.
OdpowiedzUsuńSzczęście to jedno ale i oko mieć trzeba.Piękne okazy. Na takie cuda to nie żałowałabym miejsca. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzięki Hanno:) Nawet jakbyś miała spaść piętro niżej? Żartuję:)))
OdpowiedzUsuń