Znajomy ma na imię Andrzej, a oto jego "zdobycze" fotograficzne. Huby!
Nic się przed nim nie ukryje;)
Do życia potrzebują drewna i wilgoci. Gdzie się sadowią i dlaczego, pewnie wiecie.
Wygląda jak obsypana brokatem, a to rosa;)
Jeszcze takich cudów nie widziałam.
I zachody słońca na zakończenie:)
Pa:)
Wprawdzie to szkodniki, ale śliczne. Dobre oko ma znajomy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam:)
UsuńNajlepsze są te z rosą :) pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńFakt. Też mi się podobają:)
Usuń...mimo, że to szkodnik to ozdobą jest:)W naszych lasach, na szczęście, większość procesów przebiega w naturalny sposób, bez ingerencji człowieka i cieszy, że wciąż są jeszcze miejsca, gdzie człowiek nauczył się żyć w harmonii ze swoim środowiskiem lub których… nie zdążył jeszcze zniszczyć. I oby stan taki trwał jak najdłużej...
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
I oby trwał!
UsuńPa:)
...o, jakie piękne zachody!
OdpowiedzUsuńChmury cudne! Nie potrafię ich piękniej od Naszej Noblistki opisać, więc wklejam Jej wiersz;
Chmury
"Z opisywaniem chmur
musiałabym się bardzo śpieszyć -
już po ułamku chwili
przestają być te, zaczynają być inne.
Ich właściwością jest
nie powtarzać się nigdy
w kształtach, odcieniach, pozach i układzie.
Nie obciążone pamięcią o niczym,
unoszą się bez trudu nad faktami.
Jacy tam z nich świadkowie czegokolwiek -
natychmiast rozwiewają się na wszystkie strony.
W porównaniu z chmurami
życie wydaje się ugruntowane,
omal że trwałe i prawie że wieczne.
Przy chmurach
nawet kamień wygląda jak brat,
na którym można polegać,
a one cóż, dalekie i płoche kuzynki.
Niech sobie ludzie będą, jeśli chcą,
a potem po kolei każde z nich umiera,
im, chmurom nic do tego
wszystkiego
bardzo dziwnego.
Nad całym Twoim życiem
i moim, jeszcze nie całym,
paradują w przepychu jak paradowały.
Nie mają obowiązku razem z nami ginąć.
Nie muszą być widziane, żeby płynąć."
Lubię wiersze W.Szymborskiej. Ten doskonale pasuje do pokazanych chmur.
Usuń:)
...:)
UsuńSprawdź pocztę! Mam "newsa"...
takich hub to jak żyję nie widziałóam !
OdpowiedzUsuńale malownicze , niczym rzeźby. Ewciu - dobrze mieć oko do takich cudów a jeszcze jak po ręką obiektyw to efekt jak marzenie !
POZDRAWIAM po krótkiej przerwie. Zakręcona byłam przy projekcie. Ale już się poprawiłam i teraz odwiedzam zaprzyjażnione blogi. Oj, ciągnie człowieka ... dzień bez blogów wydaje się dniem straconym ;-) tu oko przymykam ale prawdą jest że jak nie wpadnę to pusto jakoś tak
Mamy tę samą chorobę;) Też mnie ciągnie "ten maszyn".
UsuńPozdrawiam:)
:-) Ewcia - u mnie nowy "architektoniczny" wpis ... zapraszam, trochę projektów pokazałam
UsuńLecę do Ciebie:)))
Usuńdzięki Ewcia za komentarz ... fajnie, że podobają Ci się moje rysumki :-)
UsuńEwciu - cieszę się, że spodobały Ci się moje rysunki ...
UsuńPiękne huby! Tapierwsza wyglada jak kwiat ! Zachody takie romantyczne...Pozdrawiam. S.
OdpowiedzUsuńTeż takich nie widziałam.
UsuńPozdrawiam:)
Mniam aż mi się przypominają wycieczki na grzybobranie. Podróż pod Krzyż, puszcza wielka i nur do lasu. Koszyki pełne, pachnące lasem i grzybami. mniam mniam... już się mi grzybowa zupa marzy ;)
OdpowiedzUsuńMam podobne wspomnienia.
UsuńPozdrawiam:)
Nawet nie przypuszczałam, że huby mają takie ciekawe kształty...
OdpowiedzUsuńNa Twoich zdjęciach widzę same niezwykłe okazy...
Lubię je fotografować ale to jest jeden kształt...
Czy zachody to też Jego zdjęcia? Przepiękne.
Pozdrawiam:)
Tak! Wszystkie zdjęcia Andrzeja. Mieszka w pięknej okolicy. Jeśli zdjęcia nie są moje, zawsze o tym piszę:)
UsuńPozdrawiam:)
...i prawidłowo, wszak Ustawa o Ochronie Praw Autorskich obowiązuje każdego...ponoć każdego:)
UsuńFajne takie zdjęcia ale najprzyjemniejszy musiał być spacer i wypatrywanie takich dziwactw no i to niebo!
OdpowiedzUsuńWidać lubi spacery i ma gdzie!
UsuńPozdrawiam:)
Kocham las z wszystkimi jego dobrodziejstwami inwentarza i z hubami też. Huba też człowiek i prawo do życia ma :) No i bardzo dekoracyjna jest.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą co do joty! Pojechałabym do Puszczy Białowieskiej jeszcze raz , chociaż!
UsuńA ja bym chciała mieć kawałek własnego lasu. Najlepiej zaraz koło domu. A może i nadałabym się na Babę jagę..?
UsuńE tam! Zaraz "Baba-Jaga". Na takie miano trzeba sobie zasłużyć. Przed Tobą jeszcze długa droga ... do "Baby-Jagi";)
UsuńAleż czuję się urażona! Tak się staram! Jestem zła, nie lubię dzieci... Baba Jaga jak czyste złoto!
UsuńEeee tam;) Chatkę z piernika masz?
UsuńA bo to problem upiec?!
UsuńRozumiem, że w każdej chwili możesz mieć ;)))
UsuńJasne. Tylko pierników napiekę... i już :)))
UsuńUparłaś się na tę Babę Jagę?
UsuńDlaczego nie? Coś trzeba w życiu robić ;)
UsuńBaba Jaga , to już przeżytek;)
Usuń...jaki przeżytek u nas jest Studnia Czarownic z Babą Jagą na szczycie:)
UsuńFrau Be, uczcili Ciebie?
Usuń:)
Pewnie, że mnie!
UsuńA świętokrzyskie? A Uroczysko w Kielcach?!
Ha!
Fakt! Sporo tego. Przypuszczam, że w dawnych wiekach były to znachorki. Leczyły, ale umiały też zaszkodzić. Znały się na ziołach.
Usuń:)))
Eeee, to nie dla mnie, nie znoszę ziół. Mogę być li i jedynie Babą jagą. Taką, co nie lubi dzieci :))
UsuńPodałam jedynie prawdopodobną etymologię słowa;)))
UsuńWiesz, że te Baby Jagi z bajek, od nielubienia dzieci, miały paskudny wygląd? Jakieś włosy wszędzie i krostowaty, haczykowaty nos i pazury... No nie, "pazury" i ja mam...
:)))
Piękne fotki. I huby i zachód słońca. Pozdrawiam peja0515.bloog.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu autora:)
UsuńPozdrawiam:)
Piękne huby, wspaniałe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję w imieniu autora:) Postarał się !
UsuńPozdrawiam:)
Piękne fotki! Pogratuluj znajomemu. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńPogratuluję! Pewnie też sam przeczyta:)
UsuńPozdrawiam:)
Dobre foty!
OdpowiedzUsuńPozdr.
Dziękuję w imieniu fotografa:)
UsuńPozdrawiam:)
Pasożyt ale huba brzozowa działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, wzmacniająco. Zwiększa odporność organizmu. Nie leczy raka! Ludzie gadają że tak! Nieprawda! Pamiętajcie na Boga nie leczy! Moja żona tuż przed i zaraz po operacji piła wywar z huby na wzmocnienie nie jako lek na raka!
OdpowiedzUsuńPozdrówka!
Dobrze wiedzieć:)
UsuńPa:)
Nie życzę nikomu choroby ale widzieć trza musowo:D
UsuńPozdrówka!
W każdym razie, warto!
UsuńPa:)
Zapomniałem dodać - pikne zdjątka zachodziku! Pogratuluj autorowi!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Sam przeczyta:)
UsuńPozdrawiam:)
Te huby wyglądają jak kwiatuszki:)))
OdpowiedzUsuńZachody słońca są poprostu cudowne!!!
Pozdrawiam:))))
Huby to dziwne stwory. Te wyglądają bardzo tajemniczo.
UsuńPozdrawiam:)
a ja to bym bardzo chciała u siebie umieścić Twoją fotkę - te różowe noski klonu , tak mi dzieciństwo przypominają ...
OdpowiedzUsuńale gapa jestem - skasowałam sobi niechcący ... buuuuuuuuuuuuuuuu
Zaraz Ci wyślę duże zdjęcie:)
UsuńPa:)
EWCIA - gdzie ja się znowu wczoraj wpisałam ???
OdpowiedzUsuńpoprosiłam o te piękne zdjęcia z klonowymi noskami ... ciągle pamiętam bo mi dzieciństwo przypominają ...uśmiecham się pięknie - podaruj klonowe noski i pozwól u mnie opublikować, będę miała "na zawsze"
Już wysyłam!
UsuńPa:)
Excelentes fotografias da Natureza....
OdpowiedzUsuńCumprimentos
Fotógrafo é tentado.
Usuńseu :)
Zachód piękny, piękny, piękny. Jak będę miał czas, skąd go brać?, wpadnę jeszcze raz do Ciebie, aby popatrzeć.
OdpowiedzUsuńA grzyby są super, szczególnie lubię fotografować hubę.
Pozdrawiam :)
Szczerze mówiąc, nie bywam w lesie w porze, kiedy huba się rozrasta. W każdym razie nigdy nic podobnego nie widziałam.
UsuńZ czasem chyba wszyscy mamy kłopoty.
Pozdrawiam:)
Dzień dobry Ozonko:)
OdpowiedzUsuńTe grzyby widoczne na zdjęciach 10, 11, 12 i 13 (licząc od góry) to nie huba, tylko żółciak siarkowy, smaczny grzyb jadalny w różnych stadiach rozwoju. Pokazywałam je również u siebie w zeszłym roku; rosną po prosty wszędzie, w parkach, na przydrożnych drzewach w sadach, w lasach i ogrodach, a owocniki wydają w czerwcu i w lipcu. Jeszcze ich nie próbowałam, ale znam takich, co bardzo cenią ich smak, tyle że jadalne są podobno tylko młode owocniki. Jednak nie ryzykuję, bo żołądek mam wrażliwy ;)
A do zachodów słońca dodam Ci mój wiersz.
Zachód
Zachodnie niebo spływa słońcem,
wiatr gra na lutni oranżowej,
dzień już odchodzi, myśli plącze,
a sen wymyka się spod powiek.
Wirują drzewa i powietrze
przy reflektorach jak w teatrze;
wpisuję strofy w tęskną przestrzeń,
sfruną do ciebie zanim zaśniesz.
A gdy noc wejdzie w gwiezdne nisze,
z blasku księżyca wiersz ułożę,
marzeniem do snu ukołyszę,
otulę cię w wieczorne zorze.
EP
Pozdrawiam ciepło w ładne, letnie popołudnie:)
Dziękuję za wiersz. Piękny jest.
UsuńNie wiedziałam, że ten grzyb jest jadalny. Jak widać , mało o grzybach wiem.
Pozdrawiam:)
Dziękuję Ewo :)
Usuń:)))
Usuń... o - wprowadziłaś moderację? No to poczekam...
OdpowiedzUsuńMiłego... :)
Już wszystko zrozumiałam i nie dziwię Ci się :)
UsuńMam na imię Danka i jestem u Ciebie pierwszy raz .Weszłam do Ciebie będąc u Malinki::))przyjemny blog.Kiedyś chodząc po lesie, spotkałam tak wielką hubę ,że nie mogłam wyjść z podziwu..Niestety nie miałam aparatu..Ale faktycznie potrafią ozdobić konary drzew....Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do mnie::))-Danka
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mnie odwiedziłaś. Masz trochę pecha, bo wyjeżdżam na wakacje i mnie nie będzie. Wrócę pod koniec lipca.
UsuńZnajdę Cię!
Pozdrawiam:)
Ozonku nie dam rady prowadzić kilka blogów. Wybrałam WP, bo szkoda mi tych prawie dwóch lat a szczerze muszę powiedzieć, że na WP czuję się najlepiej. Zapraszam Cię na stare śmieci. www.peja0515.bloog.pl
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze! Cieszę się, że wszystko wraca do normy. Powiem Ci szczerze, że gubiłam się w tych nowościach blogowych. Sama nie zmieniłam szablonu, jak widzisz. Przyzwyczaiłam się.
UsuńPozdrawiam:)