Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

wtorek, 14 września 2010

Podajmy się do dymisji. ***

Wbrew wszelkim prawom i logice,
dla wypełnienia swojej misji,
prezes zażądał w świetle kamer,
by rząd się podał do dymisji.

Gdy żona rady już nie daje
wobec mężowskich wciąż komisji,
nic jej innego nie zostaje
jak  podać  się  do dymisji.

Gdy chłopak się nie umie znaleźć,
nie wywiązuje się ze swej misji,
z miłym uśmiechem dziewczę powie
podaj się miły do dymisji.

Jeżeli ktoś  nas nie docenia,
nie respektuje wciąż decyzji,
 nic innego  nie pozostaje,
jak podać się do dymisji.

A może zmienić tak kolejność?
Gdy ktoś chce podać nas do dymisji,
to odpowiedzieć trzeba śmiało,
sam pan się podaj do dymisji!

Gdy żonie facet wciąż uprzykrza
życie, nadmiarem swych decyzji
powinien zrobić tylko jedno,
podać się szybko do dymisji.

Bo jeśli kogoś nie zachwyca
wybór, podjęcie już decyzji.
To sam powinien wiedzieć kiedy
 ma on się podać do dymisji.

Więc jeśli coś ci nie pasuje,
 nie ucieleśnia Twoich wizji.
To  zanim zrobisz coś głupiego
zawczasu podaj się do dymisji.

Mam jeszcze jeden tu  postulat
dla spełniających chętnie swą misję.
Jeśli nas ciągle bedziecie  gnębić,
musicie zaakceptować naszą dymisję.

A sami sobie rady nie dacie. To pewne!

21 komentarzy:

  1. Ależ trafne!!! Gratuluję!!! Jakby co to i ja się podam do owej dymisji!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Magdo! Tak mnie jakoś zdenerwował ostatnio ten maluch. No i jest wierszyk. :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie umiem raczej rymować, ale "maluch" wkurza mnie niezmiennie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Was miłe panie:)
    Ewa,wstaw ten wiersz na SK.Jest świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem jak? A przepisywać mi się nie bardzo chce. Rozumiem, że masz na mysli Forum SK?

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak.Ale fakt,trzeba by przepisać bo linkować nie ma jak.
    Doszły mnie słuchy,że jesteś chora.Jak teraz z Tobą?

    OdpowiedzUsuń
  7. :)))Ale sie teraz porobiło...fajnie:)
    Jestem na siedmiu blogach i na pięciu portalach dyskusyjnych.Jak ja to ogarnę?-nie wiem:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Powoli wracam do siebie. To przez tę urzędniczą opieszałość. Bo kaloryfery zimne, a na dworze też. Wszędzie zimno. Już napisałam i może zechcą wydrukować na FSK. Kuruję się , jak widać z dobrym skutkiem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewcia wracaj do zdrowia:)Nóżki w ciepłe bamboszki,herbatka z prądem na noc i nie forsuj się.Wiadomo,że łóżko ,,wyciąga"choróbska wiec należy cięgiem stosować pozycję horyzontalną.
    Życzę zdrówka z serducha:)@->-

    OdpowiedzUsuń
  10. A na FSK nic mi nie wchodzi od godziny.O tej porze siedzi tam jakiś sPiSkowiec:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mojego wiersza też nie ma. Mam go pisać drugi raz?

    OdpowiedzUsuń
  12. Niekoniecznie.Zapisz sobie i wklej kiedy tylko chcesz:)Fajowy:)))***

    OdpowiedzUsuń
  13. :))) dokładnie tak zrób i jeszcze walnij se wzmocnioną herbatkę :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Albo leki , albo "herbatka". "Ruda", poradzę sobie. Dwa dni temu to nawet przy kompie nie miałam siły siedzieć, nie mówiąc o napisaniu czegokolwiek. Ale jeszcze dzień, dwa i bedzie OK.:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ozonie kochany:) Spoko, na świecie są tylko cztery leki, którym przeszkadza alkohol!!! Ty ich na pewno nie zażywasz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Więc się prezesie nie ociągaj -
    wobec szerokiej tu komisji
    zabieraj swoją dupę w troki
    i podaj się już do dymisji!

    Moje uznanie Ozonie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję pięknie za uznanie , Ewo*. Wziąwszy pod uwagę trudności jakie napotyka rym do "dymisji", to sukces.:))) Ale na Forum SK nie chcieli tego wydrukować:(

    OdpowiedzUsuń
  18. "Ruda", ja nie w tym sensie. Nie można się leczyć wszystkim naraz.

    OdpowiedzUsuń